Dziś jest:
Niedziela, 28 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6066x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 5 sty 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Ma je każdy człowiek. Nienazwane, nieokreślone, czasami przejmujące i zawsze niezawodne. „Przeczucie” – tak je nazywamy.

W okresie świątecznym telewizja Discovery pokazała odcinek serialu dokumentalnego poświęconego katastrofom lotniczym. Był tam fragment, na który zwróciliśmy szczególną uwagę. Lot ALOHA AIRLINES, Nr 243 wystartował w kwietniu 1988 . Przelot trwa ledwie 30 minut, więc pasażerowie wsiadający na pokład Boeinga 737 są przekonani, że nic złego im się nie stanie. A jednak jedna z pasażerek nie może się uwolnić od dziwnego wrażenia, że jeśli usiądzie w pierwszej klasie (gdzie miała wykupiony bilet), to stanie się coś złego. Błaga stewardesę, aby mogła zająć miejsce w klasie ekonomicznej. Zdumiona stewardesa zgadza się i kobieta przesiada się kilka rzędów dalej. Samolot startuje i po kilku minutach lotu i osiągnięciu wysokości przelotowej następuje dehermetyzacja kabiny i odrywa się część poszycia kadłuba tuż za kabiną pilotów. Kobieta, która zmieniła miejsce na skutek zadziwiającego przeczucia, być moźe zawdzięcza temu swoje życie. Może trudno w to uwierzyć patrząc na załączone zdjęcie, ale w wypadku zginęła jedna osoba z personalu pokładowego (stewardessa), która stała nie zapięta pasami w momencie wypadku. Na szczęscie żaden z pasażerów nie zginął. To historia jakich wiele, jakie zdarzają się bardzo często zwykłym ludziom. Owo zagadkowe „przeczucie” wprowadza niepokój, który prowadzi do pewnych decyzji, które potem okazują się decydujące dla naszego życia. Czym jest owo przeczucie? Chwilową prekognicją, umiejętnością dostrzeżenia przyszłych wydarzeń? A może przeciwnie, to „wiadomość’, którą otrzymujemy od innej, lecz niewidzialnej istoty? Nie rozstrzygniemy tej kwestii. Faktem jest, że owe „przeczucia” okazują się bardzo często „trafione w dziesiątkę”, co widać dopiero po jakimś czasie. Na pokład Nautilusa trafia wiele historii czytelników, w których są owe elementy „zobaczenia przyszłości”. Oto dwa przykłady „pierwsze z brzegu”. -----Original Message----- From: bartosz Sent: Sunday, December 21, 2008 2:41 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: ciekawe zdarzenie Czesc czytajac incydent zwiazany z filiżankami u Jackowskiego przypomnialem sie cos co wydarzylo sie w moim zyciu Podczas mojej kilkunastoletniej kariery zwiazanej z karate mialem okazje kilkakrotnie rozmawiac z sensei Hidetaka Nishiyama (najwazniejsza postac w karate shotokan, prezydent i zalozyciel wielu organizacji karate) . To bylo w Warszawie na jednym z seminariow 3 lata temu .Sensei przechodzil po sali gimnastycznej ,w pewnym momencie znalazl sie kolo mnie , poniewaz na poprzednim seminarium w Zamosciu zadawalem kilka pytan na temat karate on zapytal mnie czy jestem przygotowany do dzisiejszych zajec , odpowiedzialem ze tak i po chwili znalazlem sie na srodku by cos zademonstrowac . Pod koniec treningu ja podszedlem do Sensei , zaczelismy rozmawiac bardziej prywatnie , powiedzialem ze wybieram sie do Anglii , wtedy Sensei odparl zebym nie jechal ,nie rozumialem dlaczego i powiedzialem ze raczej nie zmienie zdania bo juz wszystko zaplanowalem wtedy Sensei powiedzial ciekawe zdanie: zobaczysz co sie stanie jak bedziesz wracal samolotem . Dziwna byla dla mnie ta informacja bo podroz samolotem zawsze sprawiala mi przyjemnosc. Dla Waszej informacji wspomne jeszcze ze zawsze odznaczalem sie swietnym zdrowiem, praktycznie nigdy nie mialem zadnych problemow. I stalo sie wyjechalem do Anglii a jak wracalem to niemal nie zemdlalem na lotnisku , musial mi pomagac kolega ktory mnie odwozil . Bez wyraznej przyczyna nagle zrobilo mi sie slabo tak ze musialem sie polozyc bo stracilem wszystkie sily . Nigdy wczeniej ani pozniej nic takiego mi sie nie przytrafilo . Podroz samolotolem byla dla mnie niezwykle ciezka a po lądowaniu doslownie nagle wszystko wrocilo do normy . pozdrawiam Bartek -----Original Message----- From: Magda Sent: Thursday, December 18, 2008 3:00 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: dziwne... Witam fundację! W moim mailu napiszę wam o dziwnym wydarzeniu, a tak dokładnie to o przepowiedni mojej koleżanki ze szkoły. Ta koleżanka kiedyś zaprosiła mnie do siebie. Posiedziałyśmy trochę u niej, a potem poszłyśmy do pobliskiego lasku. To było 2 lutego 2008. Nagle powiedziała mi bez powodu, że kolega mojej mamy umrze. Uznałam to za żart więc szliśmy dalej. Potem dosłownie parę minut później spytałam się jej czy mówiła prawde z tą przepowiednią. Powiedziała, że nic nie pamięta! Parę tygodni później kolega mamy zmarł. proszę nie pokazywać publicznie mojego adresu.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6066x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 5 sty 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.