Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6383x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 29 sty 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Zaskakująca deklaracja lidera brytyjskich konserwatystów Davida Camerona. „Ujawnię prawdę o UFO!” – oświadczył na konferencji prasowej.

Od wielu lat w Wielkiej Brytanii nikt nie kwestionuje obecności w naszej przestrzeni powietrznej obiektów, które wykraczają poza ziemską technologię o „lata świetlne”. Trudno się wobec tego dziwić, że o sprawach związanych z UFO wypowiadają się najwięksi politycy. Lider brytyjskich konserwatystów wyjął swojego asa z rękawa w wyścigu do fotela premiera! David Cameron na konferencji prasowej zapewnił swoich wyborców, że jeśli tylko zostanie premierem, ujawni wszystkie brytyjskie tajne dokumenty dotyczące UFO. - Chciałbym zagwarantować, iż jeśli zostanę premierem, moje stanowisko w tej sprawie będzie jak najbardziej otwarte - cytuje konserwatystę "The Times". Cameron poczuł się do złożenia takiej obietnicy na jednym ze spotkań ze swoimi potencjalnymi wyborcami. Cameron bronił się, że co prawda nie ma pojęcia, czy jakiekolwiek inteligentne formy pozaziemskie istnieją, ale opowiada się za całkowitą otwartością rządowych źródeł w tej sprawie. Deklaracja Camerona nie jest jednak jednoznaczna, jak zauważa "The Times". Nie wiadomo bowiem, czy konserwatyści, jeśli dojdą do władzy, otworzą archiwa państwowe dotyczące zjawisk UFO w przeszłości, czy też będą jedynie informować na bieżąco. Kilka godzin później Cameron trochę się zdystansował od swojej deklaracji. Pytany jeszcze tego samego dnia przez jednego z poddanych królowej, podczas parlamentarnej sesji, czy uważa, że Brytyjczycy powinni wiedzieć o odwiedzinach przybyszów z kosmosu na starej angielskiej ziemi, odpowiedział żartobliwie: - Jestem przekonany, że przybysze z kosmosu składali nam wizyty. I jednym z nich jest sekretarz handlu Peter Mandelson - mówił wyraźnie rozbawiony Cameron. Później przeprosił za żart, ale nie Mandelsona, a pytającego... Wybory w Wielkiej Brytanii muszą się odbyć najpóźniej w 2010 roku. Z punktu widzenia Fundacji Nautilus ktoś, kto neguje istnienie UFO, jest albo skończonym głupcem, albo ignorantem. Jednak większość ludzi nie ma szans mieć dostęp do choćby minimalnej części materiałów, do których my mamy dostęp... Z ich punktu widzenia budowanego o codzienną lekturę gazet, homilię wygłaszaną co niedzielę przez księdza, teksty dialogów z telewizyjnych seriali, a nawet dorocznego orędzia prezydenta – temat UFO nie istnieje, jest zupełną bzdurą... Tylko konsekwentną pracą, wieloletnim wysiłkiem i własnym przykładem możemy wysłać sygnał skierowany do ludzi, że jesteśmy w przededniu odkrycia największej prawdy o naszej cywilizacji od kiedy człowiek w ogóle pojawił się Ziemi. Zamiast komentarza kilka ostatnich informacji o UFO „z pokładu Nautilusa”. Na początek kilka relacji: -----Original Message----- From: Marcin xxxxxxx Sent: Wednesday, January 21, 2009 1:06 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Podobne obserwacje. Witam, Otóż trafiłem na waszą strone i przeczytałem to ,,Witam nie chcialem pisac o tym lecz skoro moze to kogos zainteresowac to napisze.Mieszkam w Sheffield Anglia wieczorem zawolala mnie moja zona zebym podszedl do okna i zobaczylem nad miastem pomaranczowe swiatlo Moze bym to zbagatelizowal chociaz swiatlo ani nie mrugalo ani nie zmienialo kolorów i po minucie pojawilo sie takie same swiatlo ktore lacialo zatym pierwszym wykluczylem ze to jest helikopter i na samolot tez to nie wyglądalo.Tych swiatel bylo 5, stego co ja widzielem nie lecialy specjalnie szybko ale zato wysoko i znikaly w chmurach.Lecialy z pólnocy na polódniowy zachód.Swiatkiem tego zdazenia jest moja zona Ja mam 35lat moja zona 40 i pracujemy w Sheffield" Otóż widziałem coś wręcz identycznego ale w centralnej Polsce. Mieszkam w Legionowie ok. 15km od Wa-wy. W poniedziałek ok godz. 21.00 na południowym zachodzie zobaczyłem 2 pomarańczowe światełka. Odrazu skojarzyłem że to helikopter policyjny bo wcześniej latał ale nie migało światełko. Nagle jedno ze światełek ruszyło w stronę południową nie leciało zbyt szybko. A drugie pozostało w miejscu. Po tym jak straciłem kontakt wzrokowy z tym które odleciało, od razu spojrzałem na to które stało w miejscu. Po chwili znikło (nie wiem może chmura zasłoniła) i po chwili się pojawiło. Postało trochę i znikneło na dobre. na dobre. Marcin -----Original Message----- From: peter [xxxxxxxxx] Sent: Sunday, January 25, 2009 11:26 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Poczdam-Berlin Witam serdecznie Jechałem wczoraj tj.24 stycznia autostradą w kierunku Berlina.Na wjeździe na Berliner-Ring od strony Poczdamu zobaczyłem na niebie dość intensywne światło.Była godzina ok 17:20.Niebo było niemal czarne,przed zmrokiem było zachmurzone. Przez około 2-3 sekundy światło z potężną prędkością prześwietlało od góry chmury, nadlatując z kierunku północno-wschodniego( jakby z nad Berlina) i kierowało się na południowy zachód.Nie mogłem do końca obserwować toru lotu, gdyż byłem kierowcą .,,Obiekt,, musiał być sporych rozmiarów, gdyż swiatło kształtu jakby lekko ściśnietego koła, można by porównać np.do wielkości 2-3 księżyców w pełni, jakie obserwujemy na niebie. Nie potrafię ocenić rzeczywistych wymiarów,ale sądzę, biorąc pod uwagę średni pułap chmur deszczowych, że miał więcej niż kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt metrów...ale to tylko moje rozważania. Pozdrawiam Całą Ekipę Nautiliusa -----Original Message----- From: Sent: Friday, January 23, 2009 3:35 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Jastrzębia Góra Szanowni Państwo Długo zastanawiałem się czy napisać do Państwa. Moja historia na pewno nie wniesie nic nowego, na dodatek nie mam dowodów na jej poparcie. Historia miała miejsce w Jastrzębiej Górze w roku chyba 1991. Byłem wtedy uczniem szkoły podstawowej - razem z rówieśnikami byłem na kolonii. Pewnego wieczoru, po połozeniu się do łóżek, jak zwykle rozmawiałem z kolegą z pokoju. Nie pamiętam, która dokładnie była godzina, może 21/22 - pamiętam, że niebo było bezchmurne, typowy zachód słońca. Usłyszeliśmy z kolegą ogromny hałas z ulicy. Mysleliśmy, że to jedzie jakaś zepsuta ciężarówka. Naprawde silny hałas. Na początku nie zainteresowalismy się tym. Dopiero po jakimś czasie, gdy hałas trwał już bardzo długo, wyjrzeliśmy za okno. Niebo było już bardzo ciemno szare. Niemniej jednak ujrzeliśmy na nim ogromny czarny trójkąt z pojedyńczymi migajacymi swiatłami od spodu. Obiekt poruszał się od strony morza. Ten trójkąt był naprawde ogromny - patrząc z okna miałem wrazenie, że przysłania pół nieba. Poruszał sie bardzo wolno i robił przy tym ogromny hałas. Obserwowaliśmy go do momentu kiedy nie moglismy już bardziej wysunąć się za okno. Chciałem zrobić zdjęcie - wydaje mi się, że był to koniec kolonii i nie miałem już wolnego filmu w aparacie. Następnego dnia pytalismy kolegów czy słyszeli wieczorny hałas - słyszeli ale nic nie widzieli (ponieważ budynek był tak ustawiony, że praktycznie tylko my moglismy go widzieć) Potem, jak to dzieci, zapomnieliśmy o wszystkim. Po kilku latach pytałem kolege z pokoju czy coś pamieta - nie pamietał :-) Jestem jednak pewien tego co ja widziałem i jestem pewnien, że to nie był sen. pozdrawiam Arkadiusz Teraz czas na obserwację i film. Nasz czytelnik wypełnił nawet naszą ankietę, której raczej nie używamy, gdyż... wobec tak ogromnej ilości obserwacji UFO wypełnianie wielu stron mija się z celem i nie przybliża nas do wyjaśnienia aspektów tego zjawiska nawet o milimetr. A oto ten raport: -----Original Message----- From: Maciek xxxxxxxxxxx Sent: Monday, January 26, 2009 1:10 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: raporcik o ufo Piszę częściowo wykorzystując Wasz formularz - to bardzo ułatwia sprawę, jednak zmodyfikowałem go trochę do moich potrzeb :) FORMULAR Z R E J E S T R A C J I O B S E R W A C J I U F O Miejsce obserwacji: Libertów, z widokiem na Kraków (panorama na Kraków od strony południowej) Data obserwacji: 24.01.2009 Przybliżona godzina rozpoczęcia obserwacji: 19:29 [czas wg kamery] Czas trwania obserwacji koło: 2,5 min Używany sprzęt: Kamera MiniDV Sony DCR-TRV12E Imię i nazwisko świadka: Maciek Dokładny adres świadka: Libertów Kontakt telefoniczny bądź e-mailowy xxxxxxxxxx Warunki obserwacji: Warunki pogodowe: niebo mocno zachmurzone, widoczność na powietrzu ~ 20 km, bez opadów, lekki wiatr. Gwiazd nie było widać. Temperatura ok. 5 stopni celsjusza. Opis obiektu: Dwa obiekty świecące na pomarańczowo, nie migające. Podczas obserwacji dało się je porównać do jasnych latarni na kominach w elektrociepłowni z oddali. Wykluczam samolot, gdyż natężenie światła nie zmieniało się podczas zmiany kierunku ruchu. Zdawały się lecieć odpowiednio na pułapie 1000 i ok. 1300 m w oddaleniu ode mnie ok 20 kilometrów. Prędkość: początkowo leciały dość wolno w prawo, mógłbym określić to na jakieś ok 200 km/h, potem ten niżej leciał tak samo jak poprzednio w prawo, a ten wyżej zaczął nieznacznie przyspieszać [do ok 300 - 400 km/h] i zmieniać trajektorę lotu do praktycznie idealnego pionu. Po chwili obiekty zniknęły. Do "protokołu" dołączam film wideo, z kamery, którą akurat miałem pod ręką. niestety urywa się, gdyż bateria była na wyczerpaniu. Włączone było "nightvision" dla lepszej czułości, lecz kolor obiektów został zatracony. W sumie nie wiele widać, jednak daje pogląd na wyobrażenie sobie tego co ja widziałem. Chciałbym prosić o nie udostępnianie moich danych osobom trzecim, jedynie zezwalam na przetwarzanie ich na łamach fundacji (wewnętrznie). Jeżeli macie podobny raport z okolic krakowa o tym zdarzeniu bardzo bym prosił o powiadomienie - ewentualnie rozwianie moich wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie, Maciek A oto ten film: Przy okazji warto wspomnieć o obserwacji światła, które zostało zinterpretowane jako meteoryt. Czy to był na pewno meteoryt? Być może, ale zawsze pozostaje margines niepewności.
W sobotę, 17 stycznia około godziny 20 jakiś obiekt latający rozświetlił północno-zachodni nieboskłon na zielono. Niecodzienne zjawisko lepiej było widać z Niemiec. Ukazująca się w Rostocku gazeta Ostsee-Zeitung w poniedziałkowym wydaniu zamieszcza relacje kilku świadków. Mówią o kilkusekundowym błysku i następującym po nim donośnym wybuchu. - Myślałem początkowo, że to jakaś stacja paliwowa wyleciała w powietrze, albo że spadł samolot - relacjonuje 65-letni mieszkaniec Rostocku. Niemieccy dziennikarze zasięgnęli opinii Centrali Badania Nadzwyczajnych Zjawisk na Niebie, mieszczącej sie w Mannheim. Okazuje się, że przyczyną sobotniego fenomenu było wejście w atmosferę ziemską dużego meteorytu, być może odprysku komety, który prawdopodobnie spadł do morza w pobliżu Rostocku. W jednej z miejscowości w landzie Mecklemburg - Vorpommern doszło w związku z tym do awarii oświetlenia ulicznego. Rozbłysk na niebie był widoczny w Holandii, północnych Niemczech, Danii, Polsce i nad południowa Szwecją. Czekamy na relacje innych obserwatorów zjawiska. Meteoryt wpada do Bałtyku na wysokości Rostocku (Niemcy) 17.01.2009 Krótko po 20.00 bałtyckie wybrzeże Niemiec rozświetlił oślepiający błysk, mieszkańcy okolic Rostocku usłyszeli ponadto donośny huk i odczuli falę uderzeniową. Upadek meteorytu zarejestrowała kamera przemysłowa z południowej Szwecji. Lecącą z nieba prawdziwą kulę ognia albo, jak relacjonowali czytelnicy gazet wychodzących na Pomorzu, wybuch nieprawdopodobnego fajerwerku - widziano w sobotę ok. godziny 20 i wprawiło to w osłupienie mieszkańców południowej części basenu Morza Bałtyckiego - od Pomorza aż po Rostock. Co to było? Meteoryt sporo większy niż zwykle! Blask na niebie widzieli również mieszkańcy jednej z podbytowskich wsi. Przerazili się nie na żarty. - Byliśmy na spacerze i zaobserwowaliśmy coś bardzo dziwnego na niebie. Wyglądało to jak spadający samolot albo coś jeszcze gorszego. Na przykład bomba - opowiada małżeństwo Marii i Zenona, którzy jako pierwsi zaalarmowali redakcję miejscowej gazety. - Wyglądało to tak, jakby ktoś rzucił żarzącego się papierosa. Następnie nastąpił wielki rozbłysk, tak jakby to coś uderzyło w ziemię i wybuchło. Trochę wstyd się przyznać, ale w pewnej chwili myśleliśmy nawet, że to nasz ostatni spacer! Czekaliśmy już tylko na falę uderzeniową. W tym samym czasie to samo zjawisko zarejestrowały kamery przemysłowe w Rostocku, a niemieccy naukowcy szybko potwierdzili, że był to wielki meteoryt. Sprawa nabrała dodatkowego rozgłosu, gdy film pojawił się na portalu You Tube. Później doszły dodatkowe informacje o tym, że po upadku ognistej kuli zgasły latarnie uliczne w niemieckim landzie Meklemburgia. - Też skłaniam się ku teorii, że był to meteoryt. Jeśli spadł do morza, to nie zostanie po nim żaden ślad. Oczywiście oprócz tego filmu. Ale gdyby taki meteoryt uderzył w ziemię, to z pewnością zostałby po nim sporej wielkości krater - mówi dr Kazimierz Borkowski z Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. /zdjęcia UFO i kolejne relacje w następnej częsci tekstu/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6383x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 29 sty 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.