Dziś jest:
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 26527x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 26 luty 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Sen z osobą zmarłą nie jest przypadkowy! – taki pogląd od dawna funkcjonuje we wszystkich kulturach. Czy osoby, które „odeszły w stronę światła”, powracają do nas w snach?

Ten temat często powraca w listach do FN. Nasi czytelnicy opisują sny, w których przyśnili im się zmarli. Czasami był to jedynie banalny sen, który nie miał żadnych konsekwencji. Zdarzają się jednak takie, które nie wydają się być „przypadkowymi”. Temat na pewno znany jest każdemu czytelnikowi stron FN, bo ten wątek powraca w rozmowach w prawie każdej polskiej rodzinie. Chcemy przedstawić ledwie drobny wycinek tego, co czytelnicy przysłali do Fundacji właśnie w tej sprawie. Zaczniemy od listu Jolanty, której przyśnił się zmarły ojciec. To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: śmierć nie istnieje Pierwszej nocy po śmierci ojca miałam sen, że wchodzę do szkoły (szk. podstawowa moich dzieci) i przez oszklone drzwi widzę jak mój ojciec stoi, czeka na mnie i mówi: "powiedz mamie, że ciepło mi w tych kalesonach" ( na kilkanaście godzin przed śmiercią, gdy dostał ataku i przyjechało podotowie by go zabrać do szpitala, był duży mróz i mama włożyła mu nowe, barchanowe kalesony mimo, że nigdy takich nie lubił). W tym śnie wiedziałam, że tata nie żyje, i spytałam go:" tata, powiedz, co można dla ciebie zrobić, modlić się? czy to coś pomaga?" Ojciec zrobił jakby grymas na twarzy i powiedział przeciągle: "p o m a g a, ale tym na dole". Po tym śnie były następne, w których mówił mi jak TAM jest; ostrzegał mnie, uspokajał, ale przeważnie tych przesłań nie rozumiałam Kiedyś przyśnił mi się zmarły ojciec, że wchodzi do domu, do kuchni i siada w swoim ulubionym miejscu przy stole, jest wieczór, a ja, jak zwykle witam go mówiąc: " tata, jak dobrze, że jesteś" po chwili pytam go:"powiedz jeśli możesz jak Tam jest?" A on:"Jola, Tu jest normalne życie" co zrozumiałam w tym śnie, że Tam, jest tak jak tu. Nie pamiętam co jeszcze mi mówił , ale powiedział:"wpadłem na chwilę bo muszę iść na dziewiatą na kolację bo mi zjedzą". Może to wydawać się śmieszne, ale tak mi powiedział, może chciał podkreślić w ten sposób NORMALNOŚĆ Tamtego Życia. Kiedyś przyśnił się mojej córeczce, że był razem z jednym z naszych nieżyjących psów, którego bardzo lubił ze wzajemnością. Ojciec śnił mi się po śmierci bardzo różnie i bardzo często. Kiedyś powiedziałam o tym koleżance, że tata śni mi się tak często, a ona odpowiedziała mi, że będzie mi śnił się często przez rok, trzy miesiące, ileś tam tygodni i ileś dni. Tak było. Potem, śnił mi się rzadziej, coraz rzadziej. Gdy jeszcze nie chodziłam do szkoły, jeździłam na wieś do babci. Babcia była po mamie najważniejszą osobą dla mnie, ważniejszą od ojca i siostry. Chwile spędzone na tej zapadłej wsi były dla mnie wspaniałe. Babcia umarła 45 lat temu. Gdy umarł mój ojciec (w 1993 roku) po paru miesiącach przyśnił mi się, że przyszedł do mnie do domu a ja spytałam go:"dziadku, czy widziałeś babcię?" Ojciec odpowiedział mi:" nie".Po tym śnie były inne sny, w których przychodził ojciec i rozmawiałam z nim, ale pewnego razu przyśnił mi się znów i sam, bez pytania powiedział do mnie:"widziałem babcię". To słowo "babcię" powiedział jakoś wesoło i tak, jak to mówi się ze znakiem zapytania na końcu. Oboje wiedzieliśmy, o którą babcię chodzi. W pierwszych dniach 2000 roku, śniło mi się, że wchodzę do pokoju mojej mamy, a przy oknie siedzi ojciec i pokazuje mi swoje górne zęby po lewej stronie. Zęby są spiłowane do samych dziąseł jak u konia. Nie rozumiałam wtedy tego snu. Na drugi dzień moja mama dostała zawału serca i znalazła się w szpitalu. Był to rozległy zawał przednio-boczny. Stan lekarze orzekli na beznadziejny. Z siostrą odchodziłyśmy od zmysłów czekając na szpitalnym korytarzu. Lekarze nie dawali nadziei, ale gdy mijały godziny i mama nie umierała, mi przypomniał się sen. Wiedziałam, że coś znaczy, ale nie wiedziałam co. Po paru tygodniach mama wyszła ze szpitala, choć lekarze powiedzieli, że to jest cud. Wtedy zrozumiałam sen: ojciec przekazał mi, że mama(bo siedział w jej pokoju) będzie miała zawał (bo pokazywał mi lewą stronę zębów), zęby spiłowane-zniszczone mogą jeszcze posłużyć bo posłużyć może jeszcze zniszczone serce. Mama żyje do dziś, ma prawie 92 lata. Jola I kolejny sen, w którym także pojawienie się we śnie osoby zmarłej oznaczało zbliżającą się śmierć bliskiej osoby. To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Sen o smierci Witam. Wasza stronę znalazłam przez przypadek, ponieważ interesuje się tematyką życia po śmierci oraz różnych niewytłumaczalnych zjawisk. Ja chciałabym podzielić się z Wami moją historią. Nie opiszę wszystkich szczegółów, ponieważ ingerują one w życie prywatne mojej mamy. Moja sp. babcia nigdy nie miała dobrych kontaktów z moją mama, przed jej śmiercią nie zdążyły sobie wszystkiego wyjaśnić, porozmawiać. Ja również miałam żal do babci. O tym, że zmarła dowiedziałam się od mamy przez telefon, kiedy wracałam ze spotkania z kolega który przyjechał zza miasta. Może wyda się to dziwne, ale nie płakałam, nie byłam aż tak przejęta ta sytuacja, myślę teraz ze to przez to wszystko co babcia zrobiła aby nam zburzyć spokój rodzinny, W każdym razie, w około miesiąc przed jej śmiercią miałam sen. Sen, którego nie potrafiłam zrozumieć, może gdybym umiała, zdążyłabym porozmawiać z babcią, zanim odeszła. W śnie tym szłam ulicą mojego miasta Wrocławia, weszłam do kamienicy, widziałam wyraźnie numer bramy, potem w korytarzu ujrzałam drzwi od mieszkania i wyraźnie jego numer. Mieszkanie było urządzone skromnie, z wieloma antykami, a właściwie samymi antykami, stara komoda, wielka szafa, no i wielkie łóżko, gdy do niego podeszłam, leżała tam prababcia, która od dawna nie żyje, a obok niej, żyjące jeszcze wtedy babcia. Babcia usiadła na łóżku i powiedziała z uśmiechem, żebym była cicho bo prababcia śpi, potem babcia położyła się koło niej i zasnęła. Nie pamiętam, co było dalej, Po obudzeniu opowiedziałam o tym śnie tylko mamie, ona nie mogła uwierzyć w to co mówiłam, bo jak się okazało, opisałam dokładnie z każdym nawet najmniejszym szczegółem mieszkanie jej ojca, w którym mieszkała mama jak była mała, a w którym ja nigdy nie byłam, ponieważ naturalnie nie było mnie jeszcze na świecie. Zgadzały się nawet numery mieszkania i bramy. Ale nawet mama nie potrafiła mi wyjaśnić znaczenia tego snu. W miesiąc po tym jak już wspominałam babcia zmarła. A ja na pogrzebie, idąc z jej zdjęciem za samochodem wiozącym jej prochy, czułam obecność babci, czułam jak trzymała mnie za rękę, nie mogłam przestać płakać. Jedno co sprawdziło się we śnie i zrozumiałam jest to, że tak jak babcia z prababcia leżały w jednym łożu, tak teraz spoczywają w jednym grobie, i to chyba była część przesłania. Co o tym sądzicie? Jak mam sobie to tłumaczyć? Pozdrawiam serdecznie Olga M. Często zdarza się tak, że pojawienie się zmarłego także „na jawie” oznacza zbliżające się trudne wydarzenie dla rodziny. Oto przykład. -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Sunday, January 11, 2009 10:48 PM To: nautilus Subject: Witaj załogo Nautilusa! Ponieważ zebrałam wiele historii o duchach, dziwnych znakach, a nawet o ukazywaniu się diabła, od swych znajomych i rodziny to postaram się przynajmniej wiekszość przesłać Wam wkrótce. Na razie jednak chciałabym opisać sytuację, która dotyczy mojej rodziny i wydarzyła się całkiem niedawno. Były to wakacje 2008r., w środę mojego szwagra(lat 18) zaczął okropnie bolec brzuch, towarzyszyły temu wymioty i ogólne osłabienie, czyli objawy grypy żołądkowej, która akurat wtedy panowała w okolicy. Pani doktor tak właśnie określiła tą dolegliwość, niestety okazało się, że szwagrowi prawie pękł wyrostek robaczkowy, w piątek trafił do szpitala, ale tam też nie od razu to wykryto. W sobotę podjęto się operacji i okazało się, że wdało się zakażenie organizmu i jak się później dowiedziałam szwagier był "jedna nogą po drugiej stronie" wszyscy w rodzinie się modlili za niego i myślę, że to dużo dało. Jednak najciekawsze są znaki jakie parę osób otrzymywało w tym czasie. Babcia mojego szwagra, u której mieszkam wraz z mężem i córeczką, ma kontakt ze zmarłymi (opowiem o tym w kolejnym mailach) i w tym czasie przyśnili jej się rodzice i powiedzieli o chorobie w rodzinie. Dziadek natomiast w owym czasie pracował w piekarni i wracał do domu około godziny 2, 3 w nocy i kilka razy widział na podwórku białą, a dokładnie to jaśniejącą dziwnym blaskiem, postać, która przemieszczała się przez podwórko i znikała po chwili. Natomiast moja mała córeczka, wtedy miała około 11 miesięcy wyczuwała, że dzieje się coś złego. Od środy zaczęła budzić się około 2, 3 w nocy. Była bardzo niespokojna, płakała i wydawała się jakby wystraszona. Ja również wyczuwałam jakieś zło. Gdy wstawałam do małej przeraźliwie się bałam, a strach potęgował się, gdy spojrzałam na okno i nie potrafiłam określić, czego się boję. Miałam wrażenie, że coś jest za oknem, coś strasznego, często budziłam mężą, raz nawet ze strachu zaczęłam płakac. To były okropne noce dopiero dzień po operacji szwagra, jak jego stan zdrowia był w miare stabilny, wszystko ustało. Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale chciałam to w miarę dokładnie opisać. Na koniec jeszcze wracamy do tematów snów z udziałem zmarłych. W internecie jest wiele wideoblogów, w tym jeden pana Grzegorza, który z wielkim talentem oratorskim opowiada historie ze swojego życia. Jedna z tych historii dotyczy właśnie snu ze zmarłym. Jest ona na tyle interesująca, że warto ją zaprezentować także naszym czytelnikom. DUCH część I DUCH część II

Komentarze: 0
Wyświetleń: 26527x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 26 luty 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.