Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
Film był wykonany z pokładu samolotu na wysokości ponad 10 kilometrów. Na niebie widać obiekt i... nie jest to samolot.
By fundacjanautilus at 2009-03-10
Ten film czekał na publikację dość długo, gdyż czekaliśmy na oryginał filmu, który wreszcie dotarł na pokład okrętu N. Obejrzeliśmy go dokładnie i trzeba przyznać, że jest interesujący. Z kilku powodów. Najpierw jednak opis do filmu, który przesłał nam nasz czytelnik Krzysztof.
-----Original Message-----
From: xxxxxxxxxxxxxxxxx
Sent: Sunday, February 01, 2009 12:32 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: pelniejszy dane o obiekcie widzianym z samolotu
Witam!
Oto pełniejszy opis z niedoskonałą prezentacją obserwacji o której
pisałem w smsie pare dni temu:
Obiekt sfilmowalem 29 stycznia 2009r., po niecałej godzinie lotu z
Bratysławy do Sztokholmu (cały przelot trwa 2 godziny) - zatem
byliśmy wówczas prawdopodobnie nad północną Polską. Obiekt
najpierw przypadkowo uchwyciłem na zdjęciach (pierwsza fotka z nim
wykonana została o godz. 17.25) podczas fotografowania zachodu
słońca, dopiero później zauważyłem go gołym okiem i rozpocząłem
filmowanie. Cała obserwacja trwała kilka minut. Wysokość na jakiej
wówczas byliśmy oceniam na 10.000-11.000 metrów; obiekt tkwił ponad
najwyższymi partiami chmur nad zachodnim horyzontem; ziemia pod nami
była zakryta grubą warstwą chmur i wyglądała jak biały dywan w
którym naprawde rzadko pojawiały się szczeliny przez które było
widać jej powierzchnie. Przed nagraniem owego obiektu, zarejestrowałem
w tamtym kierunku jakieś stałe światło które następnie przestało
być widoczne, dopiero przebadanie owego nagrania może dać odpowiedź
czy światło to pochodziło z ziemi i było widoczne przez chwilową
szczelinę w chmurach, czy może znajdowało się wyżej, ponad
powierzchnią chmur i czy było związane z późniejszym nagraniem -
niemniej zdawało się być bliżej naszej wysokości niż powierzchni
ziemi. Odległość od obiektu oceniam na 11-14 km, pozornie zdawał się
być sporych rozmiarów. Obiekt pojawił sie nagle na zdjęciach, na
jednym ze zdjeć go jeszcze tam nie ma, a na zdjęciach zrobionych 14
sekund później już jest. Podczas odtwarzania nagrania można
zauważyć że obiekt błysnął światłem, co wyklucza tłumaczenie go
jako zjawisko atmosferyczne, zaś określam mianem UFO mając tylko na
myśli coś trudnego do określenia i z otwartym polem do sprecyzowania
czym był.
Końcowa faza obserwacji wyglądała tak, że obiekt w pewnym momencie
znikł mi z pola widzenia, ale był wciąż widoczny w oku kamery. W
pewnej chwili przeleciał nad nim samolot co jest widoczne na nagraniu,
po czym wyłączyłem nagrywanie i skierowałem kamerę na ów samolot by
sprawdzić czy da sie ustawić jeszcze lepszą ostrość (co się nie
powiodło, i w rezultacie ją straciłem). Gdy ponownie udało mi się
złapać ostrość, skierowałem kamerę na miejsce gdzie obiekt był na
niebie, lecz już go tam nie odnalazłem. Przeszukałem przy pomocy
zoom-a cały zachodni horyzont za nim, ale już go nie odnalazłem. Na
nagraniu widać że obłoki w czasie nagrywania i lotu "rozpływają"
się i "przechodzą" przed okiem kamery zaś obiekt zachowuje
skoncentrowany kształt i zdaje sie wisieć w miejscu. Nagranie
wykonałem kamerą Samsung na mini kasety DV. Nie mam jeszcze
możliwości wysłania wam owego nagrania zrzuconego na płyte DVD, wiec
w miedzyczasie wysyłam wam któtkie fragmenty nagrania uchwycone
aparatem z TV. Nie jest to doskonały sposób, ale choć troche widać
jak to wyglądało.
Pozdrowienia!
Krzysiek
Oto zdjęcia tego obiektu, które są screenami z filmu.
By fundacjanautilus at 2009-03-10
By fundacjanautilus at 2009-03-10
Na kolejnych klatkach z filmu widać, że obok obiektu – który jest całkowicie nieruchomy – przelatuje samolot!
By fundacjanautilus at 2009-03-10
By fundacjanautilus at 2009-03-10
Film pokazujemy bez żadnej obróbki graficznej. Chyba warto jest go zaprezentować, gdyż wśród wielu nadsyłanych do FN filmów z obiektami UFO bardzo rzadko się zdarza, że nagrania są wykonywane z samolotu.
Oto film:
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.