Dziś jest:
Niedziela, 30 czerwca 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 11646x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 2 lip 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Tajemnicze zwierzę pozbawia krwi zwierzęta pod Sochaczewem. Czy to możliwe, że pojawiła się tam Chupacabra?

Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-07-01 To zdumiewające, jak opis działania tajemniczego stworzenia zabijającego zwierzęta pod Sochaczewem przypomina znane nam opisy z Meksyku, gdzie widywana jest tzw. Chupacabra. Dzikie zwierzęta atakujące stworzenia domowe zagryzają je, a następnie pożerają. Tymczasem Chupacabra zawsze jedynie wysysa krew. Najczęściej atakuje kozy, stąd zresztą nazwa (z hiszpańskiego „wysysacz kóz”). Od pewnego czasu docierały do nas pojedyńcze sygnały, że coś bardzo intrygującego dzieje się w okolicach Sochaczewa, ale tym razem o sprawie napisał portal sochaczewianin.pl Czy pod Sochaczewem grasuje puma czy chupacabra? 30-06-2009 -------------------------------------------------------------------------------- Czy słynna puma, która krąży po Polsce od marca, pojawiła się w okolicach Sochaczewa? Wiele wskazuje na to, że dziki zwierz odwiedził Korneli. Po tej wizycie został osiem martwych ciał. Na początku marca dużego dzikiego kota, najprawdopodobniej pumę, zauważono na południowej Opolszczyźnie. Była też poszukiwana w Wielkopolsce, widziano ją i na Śląsku, na jej tropie jest policja też w świętokrzyskiem. W jej poszukiwaniu także policjanci z Opoczna wraz z miejscową strażą leśną penetrowali lasy. W nocy z niedzieli na poniedziałek (28-29 czerwca) w gospodarstwie państwa Antoniak w Kornelinie doszło do istnej rzezi kóz . Nieznany drapieżnik zagryzł osiem znajdujących się w zagrodzie zwierząt. - Tej nocy nie byliśmy w gospodarstwie. Być może gdybyśmy nocowali w domu nie doszłoby do tragedii. To na pewno nie był pies. Wybieg, w którym znajdowały się kozy jest ogrodzony wysoką siatką, ma także zamontowanego elektrycznego pastucha. Pies by tego nie pokonał. Nie widać także śladów podkopu - powiedział nam Stanisław Antoniak. Według niego nie był to także ryś, gdyż jest po prostu za mały. Zwierze, które zagryzło kozy musiało być bardzo silne. Jedna z kóz ma bowiem odgryzioną głowę, jednym ściśnięciem szczęk. Zastanawiające jest także to, ze drapieżnik nie rozszarpał zwierząt, a jedynie wyssał z nich krew. Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus, shot with DSLR-A300 at 2009-07-01 O całej sytuacji państwo Antoniak zawiadomili policję, weterynarza oraz Urząd Gminy w Nowej Suchej. Nikt jednak nie chciał uwierzyć w to co mówili. Kilka dni wcześniej Krystyna Antoniak widziała nieopodal domu, w zbożu duże zwierzę, przypominające pumę. Nie sądziła wówczas, że dojdzie do tak krwawego zdarzenia. W piątek postaramy się pojechać do tej miejscowości NAUT-MOBILE i zrobić rozpoznanie na miejscu. Nie wykluczamy, że może rzeczywiście chodzić o jedno ze zwykłych dzikich zwierząt, choć jego zachowanie (wysysanie krwi) jest dość intrygujące. Warto przypomnieć, że Chupacabra (z Hiszpańskiego ''El Chupacabra'' - Wysysacz kóz) - to legendarne stworzenie, którego istnienie wciąż starają się potwierdzić kryptozoolodzy z całego świata, choć póki co nikomu się to nie udało. Chupacabra występuje ponoć głównie na terenach Ameryki Środkowej i Południowej a jej wygląd naoczni świadkowie określają jako półtorametrową, dwunożną (człekopodobną) postać wyposażoną w duże, świecące w ciemnościach niczym latarnie oczy koloru czerwonego, pysk w rodzaju wąskiego dzioba z bardzo ostrymi kłami. Kończyny stworzenia ponoć są zakończone trzema dużymi szponami a jego język jest długi i ostry jak sztylet, który też z wyglądu przypomina. Zdaniem niektórych świadków Chupacabra wydziela też bardzo nieprzyjemny i intensywny zapach siarki. W Meksyku powstało wiele bardzo precyzyjnych rysunków pokazujących to dziwne stworzenie. Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-07-01 Stwór na swoje ofiary wybiera zazwyczaj zwierzęta domowe jak np: kozy, kury, kaczki, czy też króliki a zabija je podobno poprzez przekłucie krtani swymi kłami i wyssanie krwi przy pomocy języka. Pierwsze doniesienia o tej tajemniczej istocie pochodzą nawet sprzed 1973 roku, ale szczególnie przybrały na sile na przełomie 1995 i 1996 roku. Oto jeden z klasycznych opisów spotkania z Chupacambra: ''Nocą 7 września 1995 roku świadek Misael Negron zaobserwował stwora przebywając na balkonie swojego domu w okręgu Canovanas znajdującym się na północno-wschodniej części Puerto Rico. Negron widział zwierzę przez mniej więcej 10 minut. Później ocenił jej wielkość (wysokość) na 1,2-1,3 metra, Chúpacabra miała ciemną skórę, nie posiadała uszu. Okrągła głowa wyposażona była w ogromne, czerwone oczy i usta, z których wysuwały się długie i ostre kły. Negron porównał ową "twarz" do rybiego pyska. Chúpacabra posiadała również długie i cienkie łapy, zakończone trójpalczastymi dłońmi z pazurami. Kontrastowało to z tylnymi odnóżami, które były umięśnione i mocniej zbudowane, dzięki czemu zwierzę poruszało się w pozycji pionowej. W oczy rzucał się dziwny grzebień sterczący na grzbiecie stworzenia, ciągnący się od głowy do końca ciała. Najdziwniejsze było to, że wciąż zmieniał barwy (zieloną, niebieską, czerwoną, pomarańczową, fioletową) i zdawał się wydzielać coś w rodzaju lekkiego światła, jakby fosforyzując. Negron zastał zwierzę na przeciwnym końcu swojego balkonu. Znajdował się naprzeciwko niego, oddalony o jakieś 15 metrów. Przerażony świadek schronił się do domu, natomiast Chúpacabra wydawała się być zaciekawiona jego widokiem, wpatrując się w niego swoimi wielkimi oczyma. W końcu stwór oddalił się, a Negron odetchnął. Następnego dnia prawdopodobnie tego samego stwora zobaczył brat Negrona, Angel David. Tym razem zwierzę zostało przyłapane na gorącym uczynku, przy zwłokach zabitej przed chwilą kozy. Angel zareagował podobnie jak jego brat i schronił się w domu. Później z balkonu dostrzegł, jak Chúpacabra oddaliła się i zniknęła w krzakach. Kiedy potem poddano oględzinom zwłoki kozy w ciele odnaleziono drobne zagłębienia, przez które najwyraźniej stworzenie wyssało krew, płyny ustrojowe i organy wewnętrzne (serce, wątrobę, ale także oczy i uszy). Ciekawe, że zarówno Misael, jak i Angel David zapamiętali odgłosy wydawane przez zwierzę. Przypominało to głośne brzęczenie (podobne do dźwięku wydawanego przez pracującą turbinę). Chúpacabra także pojawiła się niedaleko miejsca tych dwóch obserwacji, 11 września, a zobaczył ją Miguel Nevado. Innym razem, w sierpniu 1995 roku stwór po prostu przespacerował się w środku dnia (ok. 3 po południu) po drodze. Widziało go kilku świadków, którzy próbowali go nawet złapać, co się nie dało, ponieważ zwierzę oddaliło się z ogromną szybkością. W pierwszych dniach września 1995 roku policjant J.C. z Campo Rico zdołał strzelić do Chúpacabry z pistoletu i trafić zwierzę, które odrzucone przez kulę uderzyło o ścianę, jednak powstało i nie okazywało śladów zranienia, po czym uciekło. 16 września ujrzano zwierzę w locie, Daniel Perez oddał w jego kierunku kilka strzałów. 7 października zwierzę wróciło, pojawiając sie tym razem na przedmieściach Cambalache w dzielnicy Los Perez. Zobaczyła ją Mary Anne Q. o godzinie 15.30, czyli ponownie w biały dzień. Stwór wyglądał tak, jak opisywali go inni świadkowie, Mary Anne dodała jednak, że posiadał błony pomiędzy palcami, jak również łączące ramiona z tułowiem. Opisała także jego owłosienie, które nie przypominało prawdziwych włosów lub futra, tylko rodzaj włókien wystających ze skóry. Nieco później, ale tego samego dnia Chúpacabrę widziało dwie inne osoby. Don Tono i Loma del Viento, a także ludzie przebywający w ich sklepie, ujrzeli stworzenie przebywające na grzbiecie konia, którego najwyraźniej chciało ukąsić. Gdy zauważyło świadków, oddaliło się skacząc na ogromne odległości.'' Ciekawe jest, że Chupacabrę kilku osobom udało się uwiecznić na zdjęciach, jednak żadne z nich nie okazało się być potwierdzeniem słów świadków, którzy widzieli to dziwne stworzenie. Naukowcy jednogłośnie obalali teorie wysnute przez obywateli, którzy spotkali Chupacabrę twierdząc, że zdjęcia przedstawiają w głównej mierze zdziczałe psy bądź inne drapieżniki zamieszkujące dane okolice. Warto też podkreślić, że bardzo często wiąże się Chupacambra ze zjawiskiem UFO, gdyż w pobliżu ich "występów" widywane były często niezidentyfikowane obiekty latające. Zasięg ''działań'' Chupacambra wkrótce znacznie się powiększył. Widywano ją i podobno nadal się widuje w wielu stanach USA. W Polsce w ostatnich latach także zdarzały się pojedyńcze przypadki wymordowania zwierząt domowych na Pomorzu i Mazurach, kiedy coś „wyssało” z nich krew. Obława na ''Pomórnika'' bo tak miejscowi nazwali ''Polską Chupacabrę'' nie przyniosła żadnego skutku.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 11646x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 2 lip 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.