Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6339x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Dzieci posiadają coś, co zanika w miarę upływu lat – dar „widzenia więcej”. To swoisty szósty zmysł, dodatkową moc postrzegania rzeczy pozazmysłowych.
Wiele historii z naszego archiwum dotyczy dzieci. Opowiadają je zarówno ludzie dorośli, którzy widzieli dzieci w niezwykłych sytuacjach, jak i... wspominają niezwykłe wydarzenia ze swojego dzieciństwa. Nie mamy wątpliwości, że dzieci widzą więcej niż dorośli, nie mają swoich zmysłów spaczonych racjonalnością i naszym „jest tylko to, co widzisz i możesz dotknąć”. Ten krótki przegląd zaczniemy od historii nadesłanej przez p. Annę z Warszawy. Witam FN! Chciałam bardzo (...) dotyczy czasów, kiedy mój siostrzeniec miał dwa lata. Opowieść tę znam od siostry mojej mamy, czyli mamy Adasia. Wydarzenie to miało miejsce w domu po śmierci babci. Wtedy (...) ciocia bardzo płakała po śmierci babci i nie mogła sobie darować, że nie przyjechała do szpitala, aby się z nią pożegnać. I kiedy tak bardzo płakała, wtedy Adaś podszedł do niej i powiedział, że był u niego mały obłoczek, który mu powiedział, że babcia żyje w innym świecie i prosi, aby ciocia przestała płakać. Podobno Adaś powiedział to w taki sposób, jakby to było oczywiste i jakby w sumie nic się nie stało. Zapytany o ten obłoczek Adaś powiedział, że on się pojawił i do niego podleciał, gdyż wysłała go babcia z taką prośbą. Kazał też powiedzieć jego mamie, że płakać każdy potrafi, a nie płakać tylko nieliczni. To były słowa, które zawsze mówiła babcia swoim córkom, czyli mamie i cioci, a Adaś nie miał prawa ich znać. Wtedy ciocia zrozumiała, że ten obłoczek nie był wcale wymysłem dziecka. Mam nadzieję, że ta historia wzbogaci wasze archiwum Jestem z Wami już od 5 lat Pozdrawiam Anna xxxxxxxxxxxxxxx Kolejna historia dotyczy śmierci klinicznej. -----Original Message----- From: ewe xxxxxxx Sent: Sunday, June 14, 2009 12:10 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Śmierć kliniczna. Witajcie! Chciała bym wam napisać historie, którą opowiedział mi w czoraj mój chłopak, który przeżył śmierć kliniczną (od razu chcę powiadomić, że to mi chłopak opowiadał, i za wszystkie niezgodności albo niedociągnięcia, bardzo przepraszam). Otóż, w wielku 5 lat chorował na raka układu pokarmowego. Choroba nie ustępowała, aż pewnego dnia (jak to on mówił) zobaczył ciemny tunel a na końcu światło. Przez ten tunel szedł z jakimś mężczyzną, ale co najdziwniejsze, jak mi to opowiadał mówił, że bardzo płakał, bo chciał iść w strone światła, ale ten mężczyzna powiedział, że jeszcze na niego przyjdzie czas, aby się nie śpieszył, a on non stop płakał, bo tak chciał iść... Co mnie najbardziej w tym zaintrygowało, to to, że on to ciągle pamięta jak by to było w wczoraj, a ma teraz 20 lat. Pozdrawiam całą załoge :) Ewa :) Kolejna sprawa to dostrzeganie przez dzieci rzeczy, które nie widzą dorośli. Zdarza się, że dzieci widzą „obłoczek w domu” pokazując rodzicom pusty kąt, przez co wzbudzają ich wściekłość, aby „przestali fantazjować”. Czasami jednak decydują się zrobić zdjęcia dziecku, które widzi „coś, czego nie ma”. Efekty czasami wprawiają w zdumienie, czego przykładem mogą być właśnie poniższe zdjęcia.
By fundacjanautilus, shot with PENTAX Optio A20 at 2009-08-04
By fundacjanautilus, shot with PENTAX Optio A20 at 2009-08-04 Na koniec jeszcze jedna fotografia dosłownie „z ostatnich godzin”. Bardzo nas zaciekawiła, gdyż jest nie tylko interesująca z punktu widzenia naszej tematyki, ale także... zdjęcie jest bardzo ładne. -----Original Message----- From: xxxxxxx Sent: Monday, August 03, 2009 3:03 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zdjęcie Witam, kiedyś zrobiłem to zdjęcie na pikniku. Jedno z kilu z serii. Zdjęcia robię w sumie zawodowo. Aparat Canon Mark II N. Oczywiście nie było w realu tego białeczo czegoś. Musi się przemieszczać ze znaczną prędkością plus zmieniać trajektorię... proszę tylko zwrócić uwagę na to iż zdjęcie jest zrobione w dzień bez lampy błyskowej. Nie mam pojecia jak można wygenerować coś takiego... życie. 1/250s może nie oszałamia. Przysłona f/3.5 obiektywem 200 mm 1.8. Nierówne zamazanie czegoś białego wskazuje na zmianę prędkości. Jeżli macie ochotę na zamieszczenie fotki to proszę o zamazanie twarzy dziecka. Nie znam za bardzo rodziców, jednak nie sądzę by byli zadowoleni publikacją. Pozdrawiam Ireneusz xxxxxxxxx Musieliśmy zasłonić twarz dziecka, ale i tak... zdjęcie jest wspaniałe.
By fundacjanautilus, shot with Canon EOS-1D Mark II N at 2009-08-04 Uwaga, oto pilna prośba od Fundacji Nautilus! Drodzy czytelnicy, nie daliśmy rady (obowiązki zawodowe w ostatnich dniach) opublikować filmy z naszego pobytu w Sochaczewie, gdzie widywana jest niezwykła istota. Niewiele nam brakuje i proces produkcji filmów na youtube już jest na finiszu (powinniśmy dać radę pokazać Wam tę relację jutro), ale jeszcze przed tą publikacją mamy bardzo ważny apel. Sytuacja w związku z Sochaczewem zmieniła się diametralnie. W tej chwili opierając się zarejestrowanych przez nas relacjach naprawdę wielu bardzo, ale to bardzo wiarygodnych świadków z całą mocą stawiamy tezę, że w okolicach Sochaczewa widywana jest niezwykła istota, rodzaj nieznanego nauce zwierzęcia, choć... Trudno jest znaleźć właściwe słowa opisujące właściwie to „coś”, co widzieli świadkowie, do których udało nam się dotrzeć. Sytuacja ma charakter bardzo dynamiczny, wygląda trochę inaczej, niż to sobie wyobrażaliśmy (znacznie ciekawiej). I tu mamy ogromną prośbę. Poszukujemy osoby uzdolnionej plastycznie, która w najbliższą sobotę po południu pojedzie z nami do Sochaczewa i wykona rysunek tej istoty na podstawie opisu świadków, którzy widzieli ją z bardzo bliskiej odległości (swoje zeznania złożyli na policji). Sprawa jest naprawdę poważna, wykluczone są żarty, przywidzenia czy też jak sobie by to niektórzy bardzo życzyli „błędna interpretacja zwykłego leśnego zwierzęcia”. Opisy świadków są precyzyjne i praktycznie nie zostawiają nawet cienia wątpliwości, że widzieli coś absolutnie nadzwyczajnego. Potrzebny jest jednak grafik, gdyż to coś trzeba narysować. Niestety jest teraz czas wakacji, a nasi pokładowi graficy są na wakacjach. A więc musimy się zwrócić do naszych niezawodnych czytelników. Musimy wykonać w miarę precyzyjny rysunek tego, co pojawia się w okolicach Sochaczewa. Czekamy na osoby potrafiące rysować i gotowe poświęcić 2 godziny w najbliższa sobotę. nautilus@nautilus.org.pl
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6339x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie