Śr, 6 paź 2004 00:00
Autor: FN, źródło: FN
W maju 2002 roku FBI (Federalne Biuro Śledcze Stanów Zjednoczonych) odtajniło informację o nieznanym homonidzie (istocie człekokształtnej) zabitym na Alasce 20 lat temu. Sądząc po opisach, było to ciało "nieuchwytnego" Yeti, będącego od wielu lat jedną z bardziej zagadkowych tajemnic ludzkości. Jak poinformował Science Journal, pewien amerykański myśliwy zastrzelił nieznane sobie "zwierzę" nie będące ani niedźwiedziem, ani małpą. Ponieważ nie wiedział czym ono może być i ile jest "warte" sprzedał jego ciało kilku "biznesmenom" za 10 000 dolarów. Przedsiębiorczy kupcy zamrozili tę istotę w lodzie i pokazywali ją za umiarkowaną opłatą na wiejskich jarmarkach i w prywatnych klubach. Naukowcy zajmujący się Stanach Zjednoczonych problematyką Yeti, jako "brakującego ogniwa" w teorii ewolucji Darwina, traktowali wiadomości o "pokazach Yeti", jako "kaczki dziennikarskie". Ich nastawienie zmieniło się, kiedy jeden z właścicieli ciała Yeti, niejaki David Kronebi posprzeczał się z pozostałymi wspólnikami i zaproponował policji i FBI pomoc w ich zatrzymaniu. Ich nastawienie zmieniło się, kiedy jeden z właścicieli ciała Yeti, niejaki David Kronebi posprzeczał się z pozostałymi wspólnikami i zaproponował policji i FBI pomoc w ich zatrzymaniu. W październiku 1998 r. w Seattle, sąd skazał na pozbawienie wolności "biznesmenów" za ukrywanie popełnionego przestępstwa i uznał ciało Yeti, za ciało człowieka. Na tym mogłaby się zakończyć cała historia, gdyby nie fakt, że ciało uznane przez sąd za ludzkie zostało przekazane do badań naukowych. Wyniki badań w ciągu kilku dni zostały utajnione, a pieczę nad dalszymi badaniami powierzono FBI i ....Pentagonowi. Dopiero w zeszłym roku FBI wydało w tej sprawie oficjalny komunikat, nie podając jednak do wiadomości publicznej ani wyników badań nad ciałem "nie-Yeti", ani nie wyjaśniając przyczyn jego utajnienia. Z jednej strony nie można wykluczyć, że był to przypadek dorosłego, który w dzieciństwie w nieznanych okolicznościach zaadaptował się w środowisku naturalnym z dala od cywilizacji i zdziczał w takim stopniu, że trudno go było uznać za człowieka (patrz Mogwli z "Księgi Dżungli" R. Kiplinga), ale dlaczego w takim razie do całej tej sprawy, która mogłaby być zwykłym przypadkiem kryminalnym grupy oszustów nabierających naiwnych za pieniądze, włączono Pentagon?
Śr, 6 paź 2004 00:00
Autor: FN, źródło: FN