Pon, 14 wrz 2009 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Mamy kolejny przypadek tzw. dziwnej dziury na terenie woj. Kujawsko-Pomorskiego. Mieliśmy też okazję zapoznać się z… nawiedzonym przez ducha hipermarketem.
By
fundacjanautilus, shot with
DSLR-A200 at 2009-09-14
Uwaga, tu patrol NAUTILUS! Przemierzamy w tej chwili Polskę Północną naszym konwojem, który często pozdrawiają kierowcy dostrzegający nasz dziwny pojazd na drodze, co jest... naprawdę miłe.
Robimy to, co najbardziej lubimy na świecie, czyli wysłuchujemy opowieści ludzi, którzy przeżyli/widzieli/słyszeli coś niezwykłego.
Na samym początku przyjechaliśmy do miejsca, w którym wiele lat temu powstawały kręgi zbożowe, czyli Wylatowa.
By
fundacjanautilus, shot with
DSLR-A200 at 2009-09-14
W roku 2001 FN zwróciła się do jednego z mieszkańców z prośbą, aby wynajął swój dom na Bazę Badawczą. Tym człowiekiem był pan Jerzy Szpulecki i był to początek naprawdę niezwykłej historii, która sprawiła, że wszyscy przeżyliśmy jedną z najwspanialszym przygód w naszym życiu. To właśnie w tym domu w niedzielę zjedliśmy obiad, w przygotowaniu którego brali udział wszyscy: i rodzina Państwa Szpuleckich i załoga NAUTILUS. Najwięcej zamieszania było z grzybami, które wcześniej „nasi ludzie” zebrali w lesie. Możecie wierzyć, że było pysznie!
Najważniejsze jednak jest to, że na własne oczy mogliśmy zobaczyć kolejną tzw. dziwną dziurę w ziemi, która powstała tydzień temu w okolicy Wylatowa. Szczegółową relację wideo (nagraliśmy naprawdę wspaniałe materiały) zamieścimy po powrocie. Dzień wcześniej nad tym polem były obserwowane obiekty UFO. Dziura została zasypana przez właścicieli pola, ale na szczęście udało nam się tą dziurę odkopać. Dziura była bardzo głęboka, miała idealne krawędzie, wokół nie było nawet najmniejszego śladu, że użyto jakiekolwiek narzędzia. Po prostu ziemia z dziury… wyparowała! /co jest typowe dla tego fenomenu/
By
fundacjanautilus at 2009-09-14
By
fundacjanautilus at 2009-09-14
Po obejrzeniu dziury pojechaliśmy do dużego miasta wojewódzkiego, gdzie jest naprawdę wiarygodny przypadek nawiedzonego hipermarketu. W nocy słychać w nim kroki, ruszają się przedmioty, a nawet kamery przemysłowe nagrały niezwykłe rzeczy. Spędziliśmy w tym hipermarkecie wiele godzin, dostaliśmy nawet zapis wideo z monitoringu przemysłowego. Będzie znakomity materiał na tekst na strony!
Teraz jesteśmy na polu namiotowym i przygotowujemy się do śniadania popijając herbatę i kawę na pokładzie naszego NAUT-Mobile. Po dwunastej musimy zatankować nasze auta i ruszamy w kierunku morza. Po drodze na pewno zatrzymamy się w miejscowości, gdzie mieszka świadek, uczestnik CE III z UFO. Potem chwila odpoczynku nad morzem. Tam będziemy mieli okazję wypróbować naszą najnowszą inwestycję FN, czyli urządzenia do robienia zdjęć z powietrza.
Atmosfera na pokładzie okrętu jest świetna, gdyż mamy w Polsce już okres pourlopowy, co oznacza, że mamy naprawdę komfort w podróży naprawdę unikalny… niech żyje wrzesień jako okres na wyprawy NAUTILUSA!
Kolejne wiadomości z naszej trasy już wkrótce!
/pozdrawiamy wszystkich, którzy pomogli nam w rozwiązaniu zagadki „głos na cmentarzu” koło miejscowości Przyjezierze. Zainteresowani wiedzą, o co chodzi…/
:)
Pon, 14 wrz 2009 00:00
Autor: FN, źródło: FN