Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 26417x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Brytyjczycy niszczą akta o UFO
Na świecie zjawisko UFO traktowane jest dość podobnie. Jako wakacyjna ciekawostka, śmiecho-gwizdawka, z której w dobrym stylu jest się pośmiać, a dla niektórych nawet wyśmianie tego zjawiska umacnia ich nadmuchane „ego”, że niby dzięki temu oni są „tacy bardziej naukowi”. Czyli lepsi.
Tymczasem jest to absolutnie w 100 % prawdziwe zjawisko sprawia, że wiele osób głupieje. Bo sprawa jest trudna. Z jednej strony są zdjęcia, filmy, ślady lądowań czy wreszcie relacje wiarygodnych do bólu ludzi, którzy nigdy nie odważyliby się kłamać. Ten materiał przekonuje niezbicie, że w naszej przestrzeni poruszają się obiekty, których autorami nie są żadne „uzdolnione technicznie trepy z armii amerykańskiej”, żadni „chińscy wynalazcy”. Dlaczego? Bowiem jest kilka takich przypadków jak choćby polski Emilcina z 1978 roku, kiedy to doszło do wiarygodnego Bliskiego Spotkania III Stopnia. A takie właśnie historie powinny raz na zawsze posłać w daleki kosmos wszelkie majaczenia o wszelkich teoriach na siłę banalizujących to zjawisko. Ale prawda to jest bardzo ciekawa rzecz, która wcześniej czy później się obroni. Za 5 lat? 10? 100? Nieważne kiedy! Kiedyś ten moment nadejdzie.
Z drugiej strony mamy zaś ludzi nie mających pojęcia o UFO, którzy "skoro sami nie widzieli", więc radośnie uznali, że tego zjawiska nie ma. Niestety ich głos jest czasami brany za dobrą monetę przez ludzi, którzy starają wyrobić swoje zdanie opierając się na zdaniu innych. I uznają, że skoro "ten czy tamten" śmieje się z UFO, no to "musi coś w tym być" i zjawisko jest warte tylko wyśmiania. I koło się zamyka. Ale zakończmy ten zabawny wątek tylko jedną refleksją. To zjawisko jest dlatego tak ciekawe, że tak dużo ludzi na świecie w niego... nie wierzy. Naprawdę wiele osób na pokładzie Nautilusa jest tym faktem wręcz zachwyconych! :)
Mamy kilka gazet na świecie, które regularnie piszą o tym zjawisku. Jedną z takich gazet jest „The Daily Telegraph”, których dziennikarze czasami także zwracają się z prośbą o opinię do Fundacji Nautilus! /to bardzo miłe, że wiedzą o naszej skromnej organizacji/
W ostatnich kilkudziesięciu godzinach ukazał się tekst, który warto odnotować. „The Daily Telegraph” opublikował tekst przedrukowany przez światowe agencje, a także Polską Agencję Prasową. Chodzi o brytyjskie Ministerstwo Obrony.
Resort Obrony GBR zapowiada, że zniszczy wszystkie dokumenty o nowych przypadkach zaobserwowania UFO. Nie zostaną opublikowane, tak jak wcześniejsze raporty, które zbierał specjalny wydział resortu - donosi "The Daily Telegraph".
Dziennik dotarł do tajnej instrukcji, która nakazuje niszczyć dokumenty dotyczące niezidentyfikowanych obiektów latających już po 30 dniach od sporządzenia. Przepisy obowiązują od początku grudnia, kiedy wydział ds. UFO został zamknięty. Ministerstwo przyznało wtedy, że nie znaleziono dowodów na zagrożenie, jakie dla Wielkiej Brytanii miałyby stanowić UFO, ani dowodów na istnienie istot pozaziemskich. Rzecznik ministerstwa obrony dodał, że wszelkie zagrożenia z powietrza wykryłyby radary, po czym zajęłyby się nimi samoloty RAF. A więc likwidują infolinię.
Ciekawe jest uzasadnienie takiej decyzji. Taka polityka to efekt... zbyt dużej liczby doniesień o UFO, którymi Brytyjczycy zaczęli zasypywać urzędników poprzez specjalną infolinię i adres mailowy! Nowe doniesienia będą niszczone po upływie 30 dni.
W 2009 roku takich raportów było ponad 630, a w poprzednich latach jedynie około 150 rocznie. Ministerstwo Obrony stwierdziło, że większość informacji jest bezwartościowa, a ujawniane raporty (dotychczas upubliczniono jedną trzecią informacji zebranych przez kilkadziesiąt lat) tylko zachęcają ludzi do słania opisów spotkań z obcymi cywilizacjami - zauważa gazeta.
To szokująca polityka, która w przyszłości utrudni badania nad UFO. To tak jakby urzędnicy stwierdzili, że kosmici nie istnieją - zauważa dr David Clarke, który bada historię niezidentyfikowanych obiektów latających. Oznacza to także, że szczegóły pojawienia się UFO będą wyłączone z przepisów o swobodnym dostępie do informacji, które pozwalały pasjonatom latających spodków na dostęp do szczegółowych materiałów na temat obserwacji takich obiektów.
źródło:
http://www.telegraph.co.uk/news/newstopics/howaboutthat/ufo/7336622/UFO-repor…
http://www.google.com/hostednews/ukpress/article/ALeqM5jwKr
Na pokładzie Nautilusa temat UFO jest ostatnio obecny prawie codziennie ze względu na to, co szykujemy w marcu. Będzie to pierwszy tego rodzaju projekt w historii FN, gdyż jego celem jest odkrycie „zakrytych kart” w czasie Bliskich Spotkań III Stopnia. Nie robimy tego sami (dość skomplikowana logistycznie impreza z udziałem hipnotyzerów), ale na szczegóły musicie jeszcze chwilę zaczekać.
Na koniec tej publikacji jeszcze dwie sprawy. Jedna jest związana z kolejną obserwacją tak zwanej „armady obiektów UFO”, która była widziana nad Meksykiem. Jest to fascynująca sprawa, oczywiście zbywana milczeniem przez ludzi próbujących ośmieszać ten fenomen. Jak to wyjaśniają? To są... balony wypuszczone przez młodzież szkolną (taką informację przysłał nam nasz znajomy z Meksyku J. Maussan). A oto najnowszy film nagrany 31 stycznia 2010 roku nad Acapulco w Meksyku.
I jeszcze jedna sprawa, związana ze zdjęciem nadesłanym nam przez czytelnika stron. Wybraliśmy to zdjęcie ze względu na to, że już kiedyś zastanawiało nas zdjęcie wykonane nad Waszyngtonem, gdyż podobne było zrobione w 2003 roku w Polsce.
Okazało się, że identyczny prawie obiekt pojawił się znowu na zdjęciu.
Sent: Sunday, February 28, 2010 12:13 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Witam!
Przegladąjac foty u kolegi na kompie znalazłem te oto kapitalna fotką Kolega sam był bardzo zdziwiony tym co zobaczył ponieważ w momencie robienia fotki niczego nie było na niebie.
Jest to podobny obiekt ze znanego zdjęcia zrobionego w Washington D.C. Dla przypomnienia wysyłam obydwa zdjęcia. Obiekt na naszym zdjęciu leci dosłownie nad miejscem, gdzie było World Trade Center na dolnym Manhattanie.
Pozdrawiam zaloge!
T.
Postanowiliśmy doprecyzować jedną kwestię, czy zdjęcie było robione przez szybę, co mogłoby jakoś wyjaśniać ową dziwną rzecz. Dostaliśmy taką odpowiedź.
Zdjęcie było robione na deptaku, na powietrzu ze strony dolnego Brooklynu. Żadnej szyby tam nie było, więc żadne odbicie nie wchodzi w grę.
T.
Zobaczmy te fotografie. Najpierw owa słynna sprzed lat nad Waszyngtonem.
A teraz zdjęcie, które przesłał nam czytelnik stron FN.
http://img195.imageshack.us/i/nyufo.jpg/
Trzymamy kciuki za naszego oficera, który mozolnie kończy raport „UFO nad Polską”, który będzie zawierał naprawdę imponującą ilość zdjęć i relacji. I sprawą drugorzędną jest, ile z tych zdjęć pokazuje autentyczne obiekty z obcymi załogami na pokładach. Zdjęcia o takiej wiarygodności jak słynne zdjęcia ze Zdanów zdarzają się raz na wiele lat... Na pewno przynajmniej część z tych zdjęć, które znajdą się w tym raporcie, są prawdziwe. Dlaczego? Dlatego, że zjawisko UFO jest prawdziwe! Tak po prostu. :)
Miejmy nadzieję, że nasz dzielny oficer upora się z tym – musimy to przyznać – ogromnym materiałem. Ten artykuł będzie naszą nową „jedynką”, czyli materiałem z pierwszej strony witryny. Obecnie jest to „9 trudnych pytań o NWO”.
W jednym z naszych ulubionych miast na południu Polski planujemy prezentację FN na wiosnę. To też jeden z najbliższych projektów Fundacji. Nie ma wątpliwości, że zbliżająca się wiosna wprowadziła na pokład Nautilusa „nową energię”. ;)
Komentarze: 0
Wyświetleń: 26417x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie