Dziś jest:
Wtorek, 26 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 31698x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Zamieszanie wokół dziennika izraelskiego astronauty
16 stycznia 2003 Ilan Ramon został pierwszym Izraelczykiem, który poleciał w kosmos. O godz. 16.39 czasu polskiego (14:39 UTC) wystartował na pokładzie promu kosmicznego Columbia. Załoga liczyła siedem osób, w tym 5 Amerykanów, 1 Hinduska i 1 Izraelczyk. Lot misji STS-107 trwał 15 dni, 22 godziny i 20 minut.
Ramon był pierwszym astronautą, który był z Izraela. W państwie żydowskim było to ogromne wydarzenie. Astronauta poprosił o żywność koszerną, a także zapytał rabina Zvi Konikova, jak obchodzić Szabat na orbicie okołoziemskiej. Na pokładzie promu znajdowała się kopia rysunku Petra Ginza, redaktora naczelnego magazynu "Vedem", który w wieku 14 lat, jako więzień obozu koncentracyjnego Theresienstadt, narysował jak sobie wyobraża widok Ziemi z Księżyca.
1 lutego 2003, podczas powrotu z przestrzeni kosmicznej, prom uległ zniszczeniu w wyniku uszkodzenia osłony termicznej na krawędzi natarcia lewego skrzydła. Uszkodzenie osłony nastąpiło w czasie wznoszenia po starcie, za sprawą fragmentu pianki osłaniającej zbiornik zewnętrzny wahadłowca, który oderwał się od zbiornika i uderzył w skrzydło orbitera powodując dziurę o średnicy ok. 25 cm, dzięki czemu w trakcie przelotu przez termosferę gorące gazy mogły dostać się do środka. W trakcie wejścia w atmosferę w ostatnich minutach misji, okazało się, że uszkodzenie było poważne - w katastrofie zginęła cała załoga - 7 astronautów. Do katastrofy doszło na 16 minut przed planowanym lądowaniem. Spowodowało to zawieszenie dalszych lotów wahadłowców NASA aż do startu promu Discovery 26 lipca 2005.
Katastrofa ta do dziś budzi ogromne spory między osobami zajmującymi się przepowiedniami właśnie ze względu na osobę Ilana Ramona, a wszystko przez judaistyczną przepowiednię dotyczącą wydarzenia poprzedzającego „czasy ostateczne”. Jest tam sformułowanie, że „Ramon uderzy w Palestynę”. Traf chciał, że szczątki promu Columbia spadły na miejscowość w USA o nazwie Palestine, czyli właśnie Palestyna. Wspomniał o tym nasz czytelnik w korespondencji do FN.
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Przepowiednia - ważne
Witam!
Chciałbym nawiązać do przepowiedni, którą zamieściliście dawno temu, a ja chciałbym ją uzupełnić pewnymi istotnymi faktami. Otóż mam na myśli przepowiednie związaną z izraelskim astronautą ,który zginął w katastrofie promu Columbia w 2003 roku:
Jedna z judaistycznych przepowiedni mówi o początku Armagedonu, wielkiego kataklizmu, w czasie którego ma zginąć znaczna część ludzkości. Jest tam powiedziane, że ostateczne czasy nadejdą, gdy "Ramon uderzy z Nieba w Palestynę. Błyski na niebie mówią niewiernym: bądźcie gotowi" .4-go lutego następującą informację podała Agencja Reutersa:
"Na promie Columbia poleciał w kosmos płk Ilan Ramon (!), pierwszy izraelski astronauta, syn rodziców uratowanych z Holocaustu. Szczątki promu, trumny Ramona, spadły na miasteczko o nazwie Palestine leżące między Dallas i Houston. Nazwa pochodzi z XVII wieku, kiedy francuski podróżnik odkrył tu, jak zanotował, "krainę mlekiem i miodem płynącą".Według interpretatorów przepowiedni jest to "znak dany od Boga, który ma przedczymś ostrzec ludzkość".
Poza tym amerskie Palestine leży dokładnie na tym samym stopniu szerokości geograficznej co bliskowschodnia Palestyna, a szczególnie Jerozolima:
Palestine,Texas: 31° 45' 42" N
Jerozolima,Izrael: 31° 46' 48" N
Poza tym ciekawe jest to, że ocalał w dość dobrym stanie dziennik Ramona, który spadł na Palestine:
Ramon's 'Columbia' diary goes on display in Jerusalem
Pages from an Israeli astronaut Ilan Ramon's diary that survived the
explosion of the space shuttle Columbia and a 37-mile fall to earth are
going on display this weekend for the first time in Jerusalem.
Dziennik Ramona spadł na teksańską Palestyne leżącą na dokładnie tej samej szerokości geograficznej co Izraelska Jerozolima i trafił do jerozolimskiego muzeum. Nikt nie może zrozumieć, jakim cudem mógł ocaleć.
Dla nas 6 lat to dość długi czas, ale w rzeczywistości jest to tylko chwila.
Pozdrawiam.
Istotnie ocalenie pamiętnika astronauty jest w NASA uważane za prawdziwy cud. Przetrwał on nie tylko eksplozję, ale także upadek z ogromnej wysokości. Dyrektor muzeum w Jerozolimie Yigal Zalmona uważa, że nie sposób znaleźć racjonalne wytłumaczenie, że zachował się on w tak dobrym stanie. NASA w tej sprawie odmawia komentarza, ale na oficjalnych stronach jest informacja, że istotnie dziennik Ramona spadł na miejscowość Palestyna.
Na koniec tego tekstu jeszcze jedna sprawa, która także pojawiła się w e-mailu do FN.
Droga redakcjo FN,
Mieszkam na stałe w USA (...) i z zaciekawieniem przeczytałem o ciekawych zjawisku dotyczącym snów. Coraz więcej ludzi ma podobny sen, kiedy to w jednym z dużych amerykańskich miast wybucha bomba atomowa. Amerykanie po 11 września są bardzo przewrażliwieni, ale (...) podobno te sny są już tak częste, że nawet mówiono o tym w CNN. Czy macie jakieś informacje o takiej możliwości? Czy w Polsce są ludzie, którzy mają podobne sny?
Zapytajcie o tę sprawę Igora Witkowskiego, którego bardzo cenię za jego książki o tajemnicach III Rzeszy.
Pozdrawiam.
Andrzej
Istotnie mamy sporo przepowiedni mówiących o tym, że w przyszłym konflikcie światowym może być użyta broń atomowa. Ciekawsze jest jednak pytanie, czy terroryści mogą być w posiadaniu takiej bomby?
Na pokładzie Nautilusa ekspertem od islamskiego terroryzmu jest znany pisarz, Igor Witkowski. Trzeba przyznać, że wykonał on naprawdę tytaniczną pracę zbierając materiał do swojej książki „Supertajne Bronie Islamu” naprawdę na całym świecie. Igor to człowiek, którego nie interesuje to, że „ktoś tam coś tam napisał w sieci”. On potrafi dotrzeć do świadków, materiałów źródłowych, nawet pojechać na miejsce.
Praca nad „Supertajnymi Broniami Islamu” zajęła mu dokładnie 15 lat (!), bo od połowy lat 90-tych Igor Witkowski wieszczył gdzie tylko miał okazję, że radykalny islam szykuje dużą akcją terrorystyczną wymierzoną w znienawidzony „świat niewiernych”.
Już wtedy pojawiały się informacje, że marzeniem islamskich liderów jest posiadanie broni atomowej i użycie jej przeciwko jednemu z amerykańskich miast. Ameryka jako kraj chrześcijański i zdecydowanie najbogatszy z całego świata zachodu zawsze budziła największą nienawiść u „synów proroka”. Igor jest chyba jednym z nielicznych ludzi w Polsce, który może pochwalić się tym, że na wiele lat przez atakiem 11 września 2001 roku uprzedzał, że tego typu akcja będzie miała miejsce na terenie USA. Jego książki są dowodem na prawdziwość tych słów.
Mało kto ma taką cierpliwość do jeżdżenia po świecie i tam zdobywania materiałów do swoich książek. Igor Witkowski zebrał imponujący materiał o Al Kaidzie i planuje napisanie kolejnej książki, którą zresztą chce wydać nie w Polsce, ale na zachodzie Europy. Będą tam materiały, które były powszechnie dostępne także w połowie lat 90-tych, kiedy to ostrzeżenia o zbliżającym się zamachu terrorystycznym szykowanym przez Al Kaidę spotykały się jedynie ze śmiechem i drwinami.
10 marca Igor Witkowski uczestniczył w spotkaniu w Bazie FN, aby omówić projekt dotyczący zupełnie innej kwestii – zakupu... profesjonalnego teleskopu do Bazy. Jako szczęśliwy posiadacz jednego z większych teleskopów prywatnych w Polsce dał kilka cennych wskazówek, które na pewno będą pomocne przy zakupie teleskopu FN (okazuje się, że kupić właściwy teleskop nie jest taką prostą sprawą).
Przy okazji zgodził odpowiedzieć na pytanie naszego czytelnika, jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o możliwość użycia broni atomowej przez terrorystów. Nagranie miało miejsce 10 marca 2010.
/Igor prosił o przekazanie podziękowań dla wszystkich czytelników jego książek, którzy pozdrawiają go za pośrednictwem poczty FN/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 31698x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie