Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 41817x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Tajemnicza dziura w ziemi pod Zamościem.
O sprawie zawiadomili nas czytelnicy z Zamościa, a opisał całość dziennik Fakt. Prawdopodobnie mamy do czynienia ze zjawiskiem, które już często było opisywane na naszych łamach. Chodzi o tajemnicze otwory w ziemi, które nie dają się wyjaśnić w żaden sposób mimo usilnych prób nazwania ich „starymi otworami po pracach geologicznych”.
Ten fenomen polega na tym, że bardzo często w ziemi zostaje ślad, często w postaci pionowego otworu. Nie ma wokół nawet śladu ziemi pochodzącej z otworu, nie ma śladu pracy jakichkolwiek urządzeń. I jeszcze jedna rzecz chyba najważniejsza – bardzo często w okresie bezpośrednio poprzedzającym powstanie takiego otworu nad polem, na którym się znajduje, są widywane obiekty UFO.
Tu warto także zaznaczyć bardzo wyraźnie, że te otwory są po prostu „jak spod igły”. Wszelkie teorie o „dawnych pracach geologicznych” należy uznać za nieporozumienie, gdyż takie otwory błyskawicznie ulegają zniszczeniu i przeważnie po kilku dniach ulegają samozasypaniu, jeśli wcześniej się ich odpowiednio nie zabezpieczy.
Tym razem mamy do czynienia z czymś innym, gdyż w ziemi nie ma pionowego tunelu (mają one średnicę od kilku centymetrów do kilku metrów), lecz jest wyraźny kształt.
Oto przedruk tekstu:
http://www.fakt.pl/Kto-zrobil-te-dziure-UFO-pod-Zamosciem-,artykuly,70050,1.html
Brzegi są gładkie, jakby coś z dużą siłą uderzyło z góry w pole, albo od spodu wciągnęło ziemię
Lądowanie przybyszów z kosmosu, uderzenie meteorytu, zapadnięcie się ziemi? Na razie nikt nie wie, co wydarzyło się na polu w Niedźwiedziej Górze - pojawiła się za to wielka dziura w ziemi!
Wiadomość, z którą przybiegł do niego sąsiad, brzmiała tak fantastycznie, że Tomasz Nadłonek (34 l.) nie mógł w nią uwierzyć. No bo jak dać wiarę temu, że ni stąd, ni zowąd w środku jego pola pojawiła się ogromna dziura. I to taka, w której może się zmieścić człowiek, ale nie wygląda na zrobioną ludzką ręką. Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić tę zagadkę?
– Jestem takim niewiernym Tomaszem. Jak czegoś nie dotknę, nie uwierzę – opowiada pan Tomek, który postanowił przekonać się na własne oczy, czy sąsiad mówi prawdę. Wziął więc córeczki Justynkę oraz Lidzię i ruszył na pole.
To, co tam zobaczył wprawiło całą trójkę w osłupienie. Na górce pojawiła się tajemnicza dziura. Otwór jest duży. Ma około trzech metrów średnicy i tyle samo głębokości.
Nie jest wykopany. Brzegi są gładkie, jakby ucięte. Wygląda to tak, jakby coś z dużą siłą uderzyło z góry w pole. Albo jakby coś od spodu wciągnęło ziemię.
– Nie wiem, co o tym myśleć. Poprosiłem o pomoc władze gminy. Urzędnicy ogrodzili dziurę i na razie czekamy. Obiecano mi, że pojawi się geolog i sprawdzi wszystko – dodaje pan Tomek.
Ale czy na pewno geolog jest tu potrzebny? W okolicy nie było żadnych wierceń. Nie ma ani wodociągu ani gazociągu. Woda, która mogłaby podmyć teren, tędy nie spływa.
Nikt tu nic nie wykopywał w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Do niedawna było to zwykłe pole uprawne od zawsze należące do rodziny Nadłonków. Regularnie obsiewane, kilka razy do roku jeździły po nim traktory i kombajny.
Gdyby pod ziemią była jakaś dziura, już dawno zapadłaby się pod ich ciężarem. Może więc trzeba poprosić o pomoc badaczy zjawisk nadprzyrodzonych. Co jeśli dziura jest kraterem po uderzeniu meteorytu? A może wręcz w tym miejscu lądował statek z obcymi na pokładzie? Czas mija, a tajemnicza dziura spędza sen z powiek panu Tomaszowi. Na razie zasypać jej nie zamierza. Żeby wyrównać teren trzeba by bowiem nawieźć ziemi. Ale wtedy ciężarówki zniszczyły by pszenicę. Najważniejsza jest jednak ciekawość.
– Chciałbym dowiedzieć się, skąd takie coś wzięło się na moim polu – mówi z uśmiechem Tomasz Nadłonek i deklaruje, że zasypie otwór dopiero po wyjaśnieniu zagadki.
Dla osób, które zainteresował ten temat, polecamy obejrzenie galerii zdjęć podobnego otworu, który powstał w lesie w Rosji. Tamtejsi badacze „zjawisk niewyjaśnionych” dokładnie ustalili, że wcześniej tego otworu nie było! Wokół nie było nawet grudki ziemi, a ściany owej dziury były idealne i bardzo nam przypominały to, co wielokrotnie mieliśmy okazję obserwować w Polsce.
Nie ma szans, aby powstała przypadkowo. Ktoś zrobił żart? Ale czym? Jak? Jakimi urządzeniami, a wreszcie... po co? Nasi rosyjscy koledzy zdecydowali się zejść na sam dół owej dziury. Znaleźli to samo co my, kiedy próbowaliśmy odkopać podobne (choć mniejsze) otwory na terenie Polski - małą komorę. Wygląda to tak, jakby jakaś energia wbiła się w ziemię, zrobiła idealny otwór, a na końcu uległa rozproszeniu. Ta dziura i tunel były niezbyt głębokie, bo miały kilkadziesiąt metrów głębokości. Zdarzają się jednak nawet takie "spontaniczne otwory powstające w środku lasu w jedną noc", które mają nawet ponad 300 metrów głębokości!
A oto te zdjęcia z Rosji:
Komentarze: 0
Wyświetleń: 41817x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie