Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 33908x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
W lesie jest wielki krater. Nie wiadomo jednak, jak powstał.
Postanowiliśmy napisać o tej sprawie, bo dostajemy wiele e-maili od naszych czytelników, którzy natrafiają na wątek tej historii w różnych publikacjach w prasie lokalnej.
To wydarzenie mogłoby mieć banalne wyjaśnienie gdyby nie to, że nawet leśnicy widzący w swoim życiu w polskich lasach „już nie jedno” byli zdumieni tym, co powstało w lesie koło Sulęczyna. Oto zdjęcia z miejsca zdarzenia zamieszczone przez portal http://expresskaszubski.pl
Zacznijmy od początku. Wszystko zaczęło się od tego, że mieszkańcy gospodarstw leżących w pobliżu lasu usłyszeli potężny huk. Kilka osób zdecydowało się szukać przyczyny owej eksplozji i tak został znaleziony potężny lej, wokół niego porozrzucane głazy i uszkodzone drzewa. Dziura ma 6 m średnicy i 4 m głębokości i do dziś nikt nie wie, w jaki sposób powstała. Badający wyrwę w ziemi astronomowie wykluczyli hipotezę o uderzeniu meteorytu.
- Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Takie kamienie są porozrzucane, że aż wierzyć się nie chce, jaka tu musiała być siła. Jakiś tydzień temu wieczorem usłyszałem potężny huk. Potem wszystko ucichło, dlatego nie wychodziłem z domu. Nie sprawdzałem co się stało. Ale teraz oczom nie wierzę - mówi mieszkający nieopodal pan Stanisław. W obrębie kilkuset metrów porozrzucane są potężne głazy. Wciąż nie wiadomo, jaka siła wyrwała je z ziemi.
- Na miejscu byli nasi policjanci, wezwani zostali też saperzy, którzy sprawdzili powstały w ziemi lej – mówi Krzysztof Krużycki, szef komisariatu policji w Sierakowicach. – Na miejscu nie znaleziono śladów, które wskazywałyby, że doszło do wybuchu ładunku z II wojny światowej, jak pierwotnie przypuszczano.
Jak informuje policja, saperzy nie znaleźli na miejscu śladów po materiałach wybuchowych, choć tu pojawiły się sprzeczne informacje. Portal radia RMF FM zamieścił informację, że mógł to być zwykły dynamit. Początkowo sądzono, że dziura powstać mogła w wyniku upadku meteorytu, ale ta hipoteza została wykluczona. W czasie badań Zbigniew Gruba z Polskiego Towarzystwa Meteorytowego natrafił na biało-żółty proszek przypominający materiał wybuchowy. Po wstępnych badaniach, okazało się, że jest to dynamit używany do rozbijania kamieni i badań geodezyjnych. Problemem zajmują się urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Kartuzach. Badanie leja o średnicy 6, a głębokości ponad 3 metrów zlecili archeologom z Torunia. Wyniki tej ekspertyzy powinny być znane do końca tygodnia - poinformowano w sekretariacie kartuskiego starosty.
Siła eksplozji musiała być ogromna, gdyż na odległość kilkuset metrów porozrzucane zostały potężne głazy, które spadając uszkadzały nawet korony drzew. Pojawiają się głosy, że w tym miejscu mógł spaść meteoryt.
Jeden z głazów wyrzuconych na odległość kilkuset metrów od leja.
- Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co dokładnie się tam wydarzyło – mówi Cezary Sreberski, specjalista ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego powiatu kartuskiego. – Wezwaliśmy na miejsce saperów, którzy niczego nie stwierdzili. Teren jest czysty. Brakuje też charakterystycznych elementów dla wybuchu amunicji. Poza tym na dnie tej wyrwy znajdują się pokruszone skały granitowe, co wskazuje, na wystąpienie potężnej siły. Niewykluczone, że rzeczywiście w tym miejscu coś spadło.
Próbki pobrane do badaniaO badaniu poinformował Cezary Sreberski ze Starostwa Powiatowego w Kartuzach. Teraz to urzędnicy Starostwa wyjaśniają tajemnicę leja.
Jak tłumaczy Joanna Kosińska z Pomorskiej Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, policja będzie prowadziła dochodzenie w tej sprawie dopiero, gdy zdoła ustalić, że lej powstał w wyniku wybuchu materiału wybuchowego. Specjalistom wezwanym na miejsce nie udało się jednak tego potwierdzić. W pobliżu nie znaleziono także żadnych śladów mogących świadczyć, że doszło do eksplozji trotylu bądź amunicji pochodzącej z czasów II wojny światowej. Miejscowi twierdzą, że eksplodować mógł materiał wybuchowy pozostawiony przez geologów, którzy w latach 70. prowadzili w okolicy badania. Nie jest wykluczone także, że materiał wybuchowy mogli zostawić w ziemi pracownicy jednej z firm zajmujących się poszukiwaniem granitu.
Sprawa mogłaby zostać banalnie wyjaśniona „wybuchem ładunków wybuchowych dla żartu” gdyby nie wypowiedzi ekspertów policyjnych, którzy wykluczyli eksplozję spowodowaną jakimś materiałem wybuchowym. Stąd warto odnotować to wydarzenie na stronach FN i spokojnie czekać na to, jakie informacje w tej sprawie napłyną na pokład Nautilusa.
Źródło:
Na pocztę FN trafiła także informacja o jeszcze jednym, podobnym miejscu. Autorem tej informacji jest nasz czytelnik.
-----Original Message-----
From: Grzegorz xxxxxxxxxxxxxxx
Sent: Friday, May 14, 2010 12:45 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: dziura w ziemi
Witam,
Mój tato zauważył dziurę w ziemi na polu, gdy pojechał siać zboże w miejscowości Majdan Obleszcze (lubelszczyzna). Zdjęcia zostały zrobione trochę później. Dół wygląda tak, jak by ziemia została wciągnięta do środka, brzegi dołu są pionowe, jedynie z jednej strony pod kątem. Rozmiar dołu ok. 2,5-3 m średnicy i 1,1m głębokości. Pojawienie się tego dołu jest trudne do wytłumaczenia, nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy, nie znaleziono nic w pobliżu, jedynie co nam logicznego przychodzi na myśl to, to że powstał ciek wodny i ziemia została zassana, lub po po prostu ziemia się zapadła z nieznanego nam powodu.
Pozdrawiam,
Grzegorz
Sprawa nas zaintrygowała i jeśli nie jest to żart (a na to nie wygląda, mamy kontakt telefoniczny z autorem e-maila) pojawimy się na miejscu z naszym sprzętem. Planujemy w tej chwili nowe, ważne zakupy związane z techniką wykonywania zdjęć „świata niewidzialnego gołym okiem świata”. Pomysł, jak to robić, podsunęli nam nasi amerykańscy koledzy.
Potrzebujemy jednak nowych rzeczy, ale na pewno nasze możliwości znacznie wzrosną i wszelkie obiekty latające „ukryte za niewidzialną dla oka barierą” powinniśmy już widzieć na ekranach naszych monitorów. To będzie prawdziwy przełom, jeżeli chodzi o badania FN dotyczące „niewidzialnego świata”.
Ostatnie godziny przyniosły niespotykaną falę opadów deszczu i powodzie na południu Polski. Tu zawsze pojawia się pytanie, czy aby na pewno jest to normalna sytuacja i nie wynika ona z zakłócenia równowagi na świecie przez działalność człowieka.
Na koniec jeszcze kilka drobnych spraw. W jednym z tekstów wspominaliśmy o dziwnym wygnieceniu na powierzchni lasu w miejscowości Kamionka nieopodal Tarnobrzega. Jeden z naszych czytelników przysłał nam zdjęcia wykonane z powietrza. Warto, aby pozostali czytelnicy naszego portalu mogli także zapoznać się z tymi fotografiami.
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: widok z lotu ptaka
Witam,
Wysyłam zdjęcia z lotu ptaka na las Kamionka-Tarnobrzeg
Te zdjęcia zostały zrobione dzięki firmie GamBit na moją prośbę.
Pozdrawiam
Damian
Dostajemy informacje, że tego typu zjawiska polegające na tak charakterystycznym wygnieceniu drzew są spotykane w różnych miejscach Polski, choć dzieje się to bardzo rzadko. Na „coś podobnego” natknął się inny nasz czytelnik.
-----Original Message-----
From: xxxxxxxxxxx
Sent: Tuesday, May 11, 2010 3:44 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Zdjęcia w lesie
Witam!
Wczoraj jeżdżąc po lesie na rowerze natrafiłem na gałęzie na drodze. Nie mogąc kontynuować jazdy zsiadłem z roweru i rozejrzałem się dookoła. Zobaczyłem drzewa (jakieś iglaste) "położone" na ziemi. Trochę dziwnie to wyglądało, gdyż ściana lasu stojąca kilka metrów od tych iglaków była prawie nienaruszona (gdzieniegdzie połamane czubki drzew i brak kory w górnej części drzewa - wszystko widać na zdjęciach). Tuż za dróżką, którą jechałem stoją młode drzewa, one też wyglądały na nienaruszone (nie podchodziłem bliżej). To miejsce jest gdzieś ok. 3 km od mojego domu. Mieszkam w małej wiosce pod Jaworem na Dolnym Śląsku. Kilka dni wcześniej nad tym lasem widziałem dziwne światło, które utrzymywało się na pewnej wysokości, a później przemieściło się "za las" (za horyzont).
Wtedy także zrobiłem zdjęcie. Wszystkie zdjęcia wykonałem moim telefonem SE w890i
Nie sposób rozstrzygnąć, jaka jest natura powstawania takich wygnieceń. Oczywiście nie możemy wykluczyć zjawiska jakiś punktowych, supersilnych podmuchów wiatru, ale taka hipoteza jest wykluczona w momencie, kiedy bierzemy pod uwagę dodatkowe okoliczności chociażby w postaci obserwacji obiektów lądujących na „koronach drzew” w miejscu, gdzie potem znajdowano takie wygniecenie (jeden z takich przypadków był opisywany na naszych łamach).
I jeszcze jedna sprawa, czyli kręgi zbożowe. Od wielu lat w Polsce jest obserwowane to zjawisko, które pojawia się właśnie w okresie maj/sierpień. Mamy już pierwsze zgłoszenie:
-----Original Message-----
From: xxxxxxxxxxxxx
Sent: Tuesday, May 11, 2010 6:27 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Ciekawe zdjęcia - kręgi pod Poznaniem
Witam Państwa.
Chciałbym przedstawić kilka zdjęć które zrobiłem dokładnie 3 maja tego roku. Teren, na którym zauważyłem ciekawe kręgi przylega do jednego z dużych centr handlowych pod Poznaniem, dokładnie w Luboniu. Teren jest bagnisty podczas mocnych opadów. Cały jest odgrodzony od centrum handlowego wysokim płotem, z drugiej strony drogę odcina mała rzeczka lub strumyk. W załącznikach przesyłam zdjęcia tych kręgów, sa robione telefonem komórkowym nokia 5200, dlatego jakość nie jest najlepsza, ale widać wszystko. Pozdrawiam.
Oczywiście nie sposób sprawdzić i jednoznacznie powiedzieć, czy są to prawdziwe kręgi, efekt wygniecenia przez ludzi czy tzw. legi czyli „kładzenie się” zboża na skutek wiatru. Dostajemy także materiały dotyczące kręgów zbożowych sprzed lat, które także wzbogacają naszą dokumentację. Oto zdjęcia piktogramów z lipca 2005 roku, które powstały w Chruszczobrodzie.
-----Original Message-----
From: gaba [xxxxxxxxx]
Sent: Friday, May 07, 2010 9:15 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: zdjecia z piktogramu w Chruszczobrodzie
Witam
Przesyłam zdjęcia piktogramu, jakie zrobiłem w Chruszczobrodzie. Szkoda, że nie miałem możliwości zrobienia danych zdjęć z góry. Niestety nie było to możliwe. Myślę, że te zdjęcia Państwu się przydadzą. Pozdrawiam całą załogę Nautilus.
Oto archiwalne zdjęcia z 2005:
/dziekujęmy za przesłanie tej dokumentacji, wszystkie zdjęcia umieszczamy w Archiwum FN/
Czekając na rozpoczęcie się tegorocznego sezonu "kręgów zbożowych" zbliżamy się do końca naszego „krótkiego raportu”. Dostajemy sporo filmów z jasnymi obiektami na tle nieba, które przeważnie interpretujemy jako tzw. chińskie lampiony. Są jednak takie filmy, które sprawiają, że zaczynamy mieć wątpliwości, czy aby na pewno są to owe oświetlane paliwem małe balony. Zwłaszcza, kiedy nasz czytelnik wykonywał zbliżenie tego obiektu.
Oto film nagrany w Malborku 16 maja 2010 roku. Przedstawia on jasne obiekty, które zaintrygowały autora filmu. Warto zauważyć, że wszystkie obiekty „startują z jednego miejsca, ich tor lotu też jest podobny. Prędkość także, również kierunek lotu.
To mogłoby świadczyć, że ktoś wypuszczał w powietrze tzw. chińskie lampiony, które po dotarciu w prąd powietrza zaczynają przyspieszać. Prawdopodobnie tak można wyjaśnić to zjawisko, ale zawsze zostaje pewien margines niepewności. Powstaje ona zwłaszcza wtedy, kiedy autor filmu robi... zbliżenie tego „lampiona”. To nie powinno tak wyglądać, jak przeważnie wyglądają owe produkty Chińskiej Republiki Ludowej.
Oto e-mail przysłany do FN:
-----Original Message-----
From: jarek xxxxxxxxxxxxxx
Sent: Monday, May 17, 2010 12:32 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: dziwne zjawisko nad malborkiem
Witam,
Wczoraj (16.05) około godziny 21:45 nad Malborkiem zauważyłem dziwny obiekt,
jak się później okazało nie jeden a kilka (około 7-8).
Były to kule koloru ciemnopomarańczowego przemieszczające się po horyzoncie
z kierunku północnego na południowy.
Załączone fotki to tylko zrzut z ekranu komputera - filmu, który wykonałem
kamerą. Trwa on około 8-9 min. Wykluczam że był to jakikolwiek samolot - brak dźwięku silnika lub balon
(bezwietrzna pogoda).
Na filmie zarejestrowałem 4 z nich, lecące jeden po drugim w odstępach około
1,5 minuty.
Pozdrawiam ewentualnie proszę o kontakt celem udostępnienia nagrania.
Jarek
I już zupełnie na koniec kolejna praca jednego z naszych pokładowych grafików, który miał „wizję pojazdu FN w przyszłości”. :)
Komentarze: 0
Wyświetleń: 33908x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie