Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 34212x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Huna – wiedza tajemna Kahunów
Na pokład okrętu Nautilus dostajemy wiele próśb o tekst „o tym czy owym”. Przykładem może być taki e-mail:
„Droga Fundacjo, Czy możecie napisać coś o Wiedzy Kahunów? Wydaje mi się, że tamat jest ważny... [...] Pozdrawiam”
O Hunie pisaliśmy wiele razy, ale warto opublikować pewien wywiad, który od dawna czekał na publikację, a teraz... jest ku temu dobra okazja. Najpierw jednak przypomnijmy, czym jest Huna.
Tę nazwę nadał Max Freedom Long przedsiębiorca zajmujący się magią na Hawajach. Max Long twierdził, że podczas pracy w jednej z hawajskich szkół przez przypadek zetknął się z miejscowymi praktykami magicznymi. Następnie w celu bliższego ich poznania i wyjaśnienia spędził znaczną część życia na poszukiwaniach specyficznego języka owej wiedzy magicznej. W 1945 r. ufundował on "Huna Fellowship" a od roku 1948 zaczął publikować serię książek na ten temat. Opisuje w nich wiele przypadków praktycznego wykorzystania huny jak i pokazuje w jaki sposób można się nauczyć części magicznych praktyk.
Wiele osób uznaję Hunę jako podstawę, najstarszą religię, której elementy można znaleźć we wszystkich religiach świata. W ramach Huny istnieje rodzaj systemu opisowej psychologii człowieka, który przypomina psychoanalizę. Zgodnie z jego założeniami człowiek składa się z ku (serce, ciało, podświadomość), lono (umysł lub świadomość) i kane (duch lub Nadświadomość). Huna uczy człowieka jak zachować harmonię między nimi.
Według założeń Huny Kahuni używali magii do widzenia na odległość, uzdrawiania, chodzenia po ogniu i lawie, wskrzeszania zmarłych, przewidywania i zmieniania przyszłości, jeżeli była zła, czytania w myślach, kontrolowania pogody i zwierząt, itp.
"Huna" w języku hawajskim znaczy "tajemnica". Zgodnie z opinią specjalistów od kultury hawajskiej słowo to nie było przez samych etnicznych Hawajczyków używane jako nazwa ich religii. Wywodzi się ono prawdopodobnie od słowa "kahuna", którym Hawajczycy określali osoby posiadające znajomość jakiejś ważnej "tajemnicy". Słowo kahuna oznaczało strażnika tajemnicy ("ka" – strażnik, "huna" – tajemnica). Do osób nazywanych "kahuna" zaliczano znachorów, osoby duchowne, sędziów a nawet budowniczych łodzi, gdyż wg dawnych Hawajczyków do wykonywania pewnych czynności należało posiadać umiejętność gromadzenia i kierowania pewną "mocą duchową" czy "psychiczną" określaną jako mana. Wg Longa mana to energia życiowa, podobna do energii określanej w Chinach jako chi.
Poniżej prezentujemy bardzo ciekawy wywiad z Roselle Bailey, mistrzynią wiedzy Kahunów. Roselle Bailey mieszka dzisiaj na Maui. Jej rodzina zajmuje wysokie stanowisko wśrod Hawajczykow, a ona sama jest uważana za jednego z najważniejszych „Ambasadarów Huny” na świecie. Przysłany do nas wywiad nie posiada „polskich liter”, ale wierzymy, że nie będzie to wielkim problemem dla czytelników stron FN.
Dzialaj z potrzeby serca i charakterem ludzkiej duchowosci
Wywiad przeprowadzony przez Christine Viol
CV: Roselle, mowi sie o tobie, ze jestes kumu kula zu, ktora pielegnuje dawny styl. Co oznacza to w porownaniu z nowszymi generacjami kumu hula?
RB: Nie wiem... Moze nasz styl jest bardziej miekki. Dawny styl jest zawsze troche przestarzaly. Nie oceniam nas w tym sensie, ze tanczymy stary styl, podobnie jak nie oceniam innych. Oni po prostu tancza inaczej niz my. I my tanczymy inaczej niz oni. Tanczymy tak, jak nas tego nauczono.
CV: Kim byli twoi kumu hula?
RB: Moi nauczyciele? Zaczynalam u auntie Emma Sharp. Moja matka i ojciec przyszli po czwartej klasie. W latach siedemdziesiatych uczylam sie u auntie Edith Kanaka'ole. W tamtych czasach dawni mistrzowie hula prowadzili duzo praktycznych zajec, poniewaz obawiali sie ze hula kahiko zaginie i zostanie zapomniane. George (Naope) i Edith byli tam.
Spedzilam duzo czasz u auntie Edith. Po przeprowadzce na Kauai uczylam sie u auntie Kaui Zuttermeister, ktora wlasnie otworzyla swoja szkole dla obcych.
CV: Jakie sa twoje mocne strony? Chanting albo hula, czy tez jedno i drugie?
RB: Jestem coraz starsza, a wiec hula nie jest juz moja mocną stroną.
CV: Cofnijmy sie wiec w czasie o 10 lat ...
RB: Ludzie chetnie ogladali moj taniec i bawilo ich przysluchiwanie sie moim chantom. Wielu ludzi interesuje sie dzisiaj hula i dumni sa z przynaleznosci do jakiegos halau. Nie jestem tego pewna. Kiedys nie nazywalo sie to halau. Slowo halau jest pojeciem oznaczajacym miejsce, do ktorego idzie sie w celu uczenia sie i studiowania. Danych umiejetnosci uczy sie w halau, tymczasowym budynku, ktory pozniej zostaje rozebrany, a nastepnie idzie sie w swiat i stosuje w praktyce nabyte umiejetnosci. Tak bylo kiedys. Gdy nastepnie hula zniknelo w podziemiu, zaniknela ta stara tradycja i hula halau staly sie we wspolczesnym sensie grupami hula. Tanczylo sie do hula auana, jak to sie teraz mowi. Tanczylo sie bez treningu z kuahu, treningu oltarzowego, religijnego aspektu hula. W tamtym czasie w podziemiu zniknelo duzo rzeczy; nie bylo juz halau, istnialy tylko grupy i klasy hula.
Dzieki Merry Monarch Festival zorganizowanym przez George'a Naope dzisiejsze huia ponownie pozyskalo nowa nazwe, a mianowicie halau hula. Lecz istnieje takze halau ua'a, halau takie a takie, zaleznie od tego, czego chce sie uczyc. W przeszlosci halau bylo miejscem, w ktorym mozna bylo uczyc sie danych umiejetnosci. Dzisja pojecia tego uzywa sie przede wszystkim w powiazaniu z hula. Sadze, ze ludzie slyszac termin halau automatyczynie mysla o hula. Nie mysla o poszerzonym znaczeniu tego slowa. Czasami wydaje sie, ze niewielu Hawajczykow zainteresowanych jest utrzymaniem przy zyciu swojej kultury. Mam wrazenie, ze to raczej haole (obcy) sa tym zainteresowani, ale moze patrze na ta sprawe przez filtr... Moje halau ma slawe haole halau. Gdy ludzie slysza Bailey, od razu mowia: "A tak, to jest haole halau"
CV: To tak jakby nisko je oceniali?
RB: Tak. W pewnym sensie, a jednak nie. Nie moga nisko go oceniac. Po prostu nie chca laczyc sie z obcymi.
CV: Czy to ci przeszkadza?
RB: Nie, nie przeszkadza mi. Bardzo chetnie przyjmuje Hawajczykow. Jednak jest mi obojetne, kto przychodzi. Nikogo nie odrzucam. Oni sami sie wybieraja.
CV: Czego oczekujesz od dobrego ucznia?
RB: Hm, czego oczekuje od dobrych uczniow. Aby cwiczyli, byli szczerzy i pomagali. Aby troszczyli sie o swoje rzeczy i zawsze mieli pojecie o aktualnym stanie rzeczy. Oraz zeby byli wdzieczni.
CV: Do hula nalezy jeszcze cos wiecej, np. plecenie wianka, tzw. lei. Czy mozesz opowiedziec nam na ten temat cos wiecej? Hula nie zaczyna sie od spiewania chantow. Co oczekuje mnie jako obca osobe?
RB: Dyscyplina (smieje sie). Jedna z pierwszych regul w hula brzmi: Hula nie jest demokracja. "Olelo ho eau" jest przyslowiem, ktorym poslugujemy sie w czasie wychowywania: Wykorzystuj oczy i obserwuj; korzystaj z uszu, sluchaj i nie otwieraj ust. Poniewaz: W momencie, gdy otwierasz usta, powstrzymujesz przeplyw mysli. Przerwane zostaje to, co jest wlasnie prezentowane. Gdy oddalisz sie od temetu, wtedy zaklocisz proces koncentrowania sie. Dlatego tez nie odzywamy sie. Sluchaj dokladnie tego, co sie mowi. Czesto chodzi nie tylko o mowione slowo, lecz trzeba rowniez zwracac uwage na ton wypowiedzi. Ton jest bardzo wazny. Nastepnie zwracaj uwage na to, co sie dzieje. Dzisiaj nazywa sie to jezyk ciala.
CV: Teraz wiem co oczekuje mnie odnosnie wartosci. Jakich praktycznych rzeczy moge nauczyc sie z hula?
RB: Musisz nauczyc sie robienia wlasnych kostiumow, lei i instrumentow. Musisz umiec tanczyc, spiewac i grac na bebenku.
CV: Czy naucze sie czegos o roslinach i kwiatach?
RB: Aby moc robic to wszystko, co wlasnie opisalam, koniecznie musisz opanowac znajomosc roslin, kwiatow i geografii. Poza tym musisz wiedziec czego potrzebuje Ziemia aby wyprodukowac te rosliny, kwiaty lub rzeczy w oceanie. Dlatego tez musisz posiadac wiedze o przyplywach i odplywach morza, wiatrach oraz klimacie. Zbierasz te rzeczy, sadzisz je i pozwalasz im wzrastac.
CV: W jaki sposob nauczasz duchowej stony tego wszystkiego?
RB: Masz na mysli ludzi nie znajacych jezyka hawajskiego? Probuje przekazac im poczucie tanca. Musza przy tym nauczyc sie na pamiec hawajskich slow. Poza tym w hula istnieja zasady: Oczy zawsze podazaja za rekami, chyba ze wyraznie poleca sie cos innego. Jesli wiec tancerz oczami podaza za ramieniem, wtedy kazdy rowniez patrzy w te strone. W ten sposob opowiada sie historie. Dzieje sie to takze za posrednictwem znajomosci jezyka. Hawajczycy maja juz w sobie poczucie tanca i to uczucie wyraza sie w twarzy oraz ciele.
CV: Wedlug mnie hula i duchowosc naleza do siebie jak maz i zona. Zalozmy, ze przyszedl do ciebie ktos, kto chce uczyc sie hula i nie ma pojecia, iz ten taniec ma bardzo duchowa nature. Czy odkryje on te duchowa strone tylko za posrednictwem tanczenia?
RB: Nie wszystko dzieje sie od razu. Biorac pod dzisiejszy sposob nauczania potrzeba na to pieciu lat przychodzac na zajecia raz w tygodniu. Po pieciu latach uczen moze juz wyrazic to. Ostatecznie chodzi wiec o cwiczenie.
CV: Czy stanie sie tym, co ty praktykujesz?
RB: Tak.
CV: Przypuszczam, ze w czasach twojej mlodosci wygladalo to inaczej, poniewaz duchowy aspekt zawsze byl czescia zycia. Bylas swiadoma tego faktu, czy po prostu wroslas w to?
RB: Nie, dzieci nie sa swiadome tych rzeczy. One po prostu sa. I ja tez bylam dzieciem, ktore po prostu bylo. Lecz wiem, ze przypominam sobie inne rzeczy, niz moje rodzenstwo. Natomiast one przypominaja sobie cos innego. Chodzi wiec o rozwiniecie indywidualnych osobowosci z ich szczegolnymi talentami. Dzisiaj tak obchodzimy sie z dziecmi: "Musisz uwazac, to jest tak, a tamto tak i nie!"... Bawilam sie, plywalam, biegalam, wspinalam sie, bylam wolna jak ptak po tym, gdy spelnilam moje obowiazki. Tak bylismy wychowani. Bawilismy sie z dziecmi sasiadow i wzajemnie uwazalismy na siebie. Dorosli nie zajmowali sie organizowaniem nas. Sami zajmowalismy sie tym i sami podejmowalismy nowe zadania. Oczywiscie dzialo sie to za wiedza rodzicow i wiedzieli oni gdzie bylismy oraz co zamierzalismy. Zawsze. Poza tym musielismy wrocic do domu przed zachodem slonca. Gdy slonce znajdowalo sie w pewnym punkcie nieba, wiedzielismy, iz nadszedl czas na powrot do domu. Mielismy swobode w poruszaniu sie.
CV: Gdy porownujesz twoje wychowanie z dzisiejszym sposobem wychowywania dzieci, czy mozesz powiedziec, ze dawny sposob dawal dzieciom wiecej poczucia wlasnej wartosci?
RB: Tak, wzmacnialo to swiadomosc i pewnosc samego siebie oraz socjalne umiejetnosci w kregu przyjaciol. Zachowania sie w kregu doroslych uczylismy sie w czasie odwiedzania rodziny. W tym momecie chodzi mi o zupelnie inne socjalne umiejetnosci. Mielismy duza swobode. Nie musielismy zwracac uwagi na to, ze drzwi byly zamkniete. Powiedziano nam jednak, abysmy nie rozmawiali z obcymi w czasie drugiej wojny swiatowej, poniewaz w tamtym czasie na Hawajach bylo wielu obcych ludzi, ale poza tym moglismy swobodnie poruszac sie, gdyz wszyscy znali sie wzajemnie. Natomiast gdy zle zachowywalismy sie, wtedy rodzice dowiadywali sie o tym.
CV: Byl to samoregulujacy sie system.
RB: Tak, sam regulowal sie.
CV: Bylas wychowana w duchu hawajskim. Czy rowniez po chrzescijansku?
RB: Tak.
CV: Czy widzialas w tym jakis konflikt?
RB: Nie, wlasciwie nie, poniewaz bylam dzieckiem. Wychowywalam sie w czasach, gdy chrzescijanstwo bylo czescia zycia.
CV: Absolutna prawda.
RB: Tak. W niedziele chodzilo sie do kosciola i szkolki niedzielnej oraz praktykowalo chrzescijanstwo. Lecz bylismy wychowywani po hawajsku. Mozna byloby rowniez powiedziec, iz kroczylismy dwoma drogami. W tamtym czasie nie sprawialo mi to zadnego klopotu az do czasu, gdy bylam starsza i zaczelam zastanawiac sie nad tym. Zadawalam sobie pytanie jak mozna przeklinac moich przodkow jako pogan, gdyz podobno byli zli z powodu swojej zmyslowosci i praktykowali ducha aloha? Wylonilo sie wtedy zwatpienie. Dlatego tez zaczelam traktowac sprawe po swojemu. Nie oznacza to jednak, ze nie akceptowalam chrzescijanstwa, lecz wybralam inna droge. Dokladnie rzecz biorac, chrzescijanstwo propaguje ducha aloha. Na czym polega wiec roznica?
CV: Ono jest instytucja...
RB: Tak. Stalismy sie wielcy z tymi wartosciami. Ojciec zawsze powtarzal nam: "Jesli bedziecie podazali za tymi wartosciami, wtedy wszystko ulozy sie samo z siebie" Tak to wyglada dla nas.
CV: Opowiadalas, ze pochodzisz ze starej szlacheckiej rodziny....
RB: To nie jest takie wazne.
CV: Ja jednak mysle, ze tak. Gdy niedawno rozmawialam z innym kumu hula, wtedy podkreslil on ten fakt. Mowil o znaczeniu "kuleana." Kuleana? Tak, kuleana oznacza zadanie, odpowiedzialnosc... Opowiedzial mi, ze ma to cos wspolnego z krwia oraz z odpwiedzialnoscia i ograniczeniem.
RB: Nie jestem ograniczona (smieje sie). Jesli zachowanie charakteru jest ograniczeniem, albo jezeli podstawowe prawo ludzkiej duchowosci jest nim, wtedy w tym sensie jestem ograniczona ... Jednak nie traktuje tego jako ograniczenie, lecz zachowanie wartosci. Jesli natomiast chodzi o ograniczenie dzialania, wtedy nie posiadam zadnego. To zostalo mi zaoszczedzone.
CV: Jak?
RB: Przez moich przodkow. Za posrednictwem modlitwy.
CV: Co oznaczaloby to w pierwotnym znaczeniu? Oczywistym jest, ze kiedys istnialy ograniczenia. Co sie stalo?
RB: Czasy zmienily sie. Trzeba dostosowac sie do biegu czasu. Jesli ograniczymy sie w czasach przemian, wtedy pozostaniemy uwiezieni w pewnej formie.
CV: Oznacza to takze, ze nie masz nic przeciwko temu, gdy twoi uczniowe nauczaja poza twoja szkola?
RB: Oczywiscie ... zakladajac, ze robia to z sercem, powiedzmy: z charakterem ludzkiej duchowosci. Tak po prostu wyjsc na zewnatrz i uczyc nie jest dobrze. Istnieje wtedy niebezpieczenstwo wyjscia z konteksu. Jednak przy zachowaniu kontekstu, mozna to rozumiec, znac i trenowac.
CV: To znaczy, wedlug ciebie, nie trzeba miec w zylach hawajskiej krwi, aby wykonywac to?
RB: Nie, dzisiaj juz nie. Na szczyt gory prowadzi wiele sciezek. Mam za soba moich przodkow. Oni tez tak postepowali, a ja kontynuuje te droge.
CV: Uczylas sie od twojego kumu hula. Jest to jedna z mozliwosci gromadzenia wiedzy. Inny sposob polega na na dziedziczeniu po przodkach za posrednictwem wiezow krwi. Jak to wyglada?
RB: Musisz wiedziec kim jestes, czym jestes i dlaczego istniejesz. Poza tym musisz byc doskonale swiadoma tego, co robisz.
CV: Co chcialabys osiagnac w czasie zycia?
RB: Na Ziemi? Mam nadzieje pozostawic po sobie uczniow, ktorzy beda potrafili zachowac i przekazywac dalej to, czego ich nauczylam. Motto naszego stanu brzmi: "Ua mau ke'ea o' ka aina i ka pono." W tlumaczeniu oznacza to: Zycie kraju kontynuowane jest za posrednictwem sprawiedliwosci. Nie chodzi jednak przy tym jedynie o zycie kraju. Chodzi o ducha, niezaleznosc i suwerennosc. Dlatego mam nadzieje, ze jestem w stanie uznawac dobro w kazdym, znac zle strony kazdego i pozwolic kazdemu byc tym, kim chce byc. Poza tym mam nadzieje, ze wszyscy zwrocimy sie ku dobru.
CV: Czy sadzisz, ze twoja dzialalnosc lub innych podobnych do ciebie, wspiera rozwijanie ducha aloha?
RB: Moim zadaniem nie jest wspieranie go, lecz nauczanie. Jesli wszyscy moi uczniowe beda go kultywowali i pracowali nad tym, wtedy kazdy napotkany przez nich otrzyma to, co ma moj uczen do przekazania i dzieki temu bedzie on mogl dalej rozwijac sie. Zalezy to indywidualnie od kazdego ucznia oraz sposobu, w jaki praktykuje on ducha aloha i kontaktuje sie z innymi.
CV: Jak przetlumaczylabys slowa aloha?
RB: Aloha jest ogarniajaca wszystko miloscia. Nie trzeba tego rozdrabniac na kawalki. Za aloha kryje sie dla mnie wiele wartosci, pozytywnych wartosci, ktore nadaja zyciu sens, albo dlaczego warto byc razem z innymi ludzmi. W czasie moich poszukiwan odkrylam, ze na Hawajach, a przynajmniej dawno temu na Hawajach, istnialy wazne wartosci, ktore w pewnej formie przetrwaly do naszych czasow i sa jeszcze dzisiaj praktykowane. Dla nas, ludzi Zachodu, sa one obce, ewentualnie kiedys zatracilismy je. Aby przypomniec nam o tym , iz my rowniez kiedys posiadalismy je, moze opowiedzialabys cos na temat twojego wychowania oraz wartosci, ktorych nauczono cie. Moj ojciec i matka zawsze podkreslali szczerosc. Ojciec zawsze mowil: Najwazniejsze jest aloha. Drugim waznym slowem jest malama. Kokua, kupono i ho´onani rowniez sa waznymi pojeciami. Cale nasze wychowanie opieralo sie na tym.
CV: Moglabys wytlumaczyc znaczenie tych slow?
RB: Wiesz juz co oznacza aloha. Malama to karmic, troszczyc sie. Kokua znaczy wspierac kogos bez oczekiwania czegos od niego. A co oznacza to w praktycznym zyciu? Brak uzaleznienia. Pomagasz z milosci i malama, po prostu dla zycia. Kazdy potrzebuje w zyciu kokua, a ty idziesz i pomagasz im, lecz nie czynisz tego oczekujac czegos w zamian. Oczywista rzecza jest, ze jeden pomaga drugiemu. Jesli widzisz kogos, kto potrzebuje pomocy, wtedy pomagasz mu nie oczekujac zaplaty. Nie na zasadzie: Jak ty mnie, tak jak ja tobie ... Chodzi o zywienie, podsycanie. Kupono oznacza bycie szczerym. Jest to ciekawe slowo. Stanie na wysokosci, ku = stac, pono = na rzeczach, ktore sa dobre. Wlasciwe, dobre, wyprostowane. Na tym opiera sie podstawa, ktorej strzezemy.
CV: Kto i co okresla poprawnosc danych rzeczy? Skad mamy wiedziec, ze postepujemy wlasciwie?
RB: Jezeli jestes Hawajczykiem lub Hawajka, wtedy wiesz od razu co to jest pono. W slowniku znajduje sie caly szereg znaczen. Musisz byc moralna, etyczna, sprawiedliwa i piekna.
CV: Piekna?
RB: No tak, jesli jestes na zewnatrz piekna, wtedy wewnatrz rowniez. Mam na mysli fakt, iz jesli ktos jest zly i smutny, wtedy widac to na zewnatrz. Wszystko to kryje sie w slowie pono. Dlatego tez bylismy wychowani w byciu takimi. Natomiast ho´onani oznacza czcic, chwalic, byc wdziecznym.
CV: A co dzialo sie, jesli jakies dziecko nie postepowalo wedlug tych zasad?
RB: Bylismy zdyscyplinowani. W rozny sposob, np. musielimy jeszcze raz wykonac zadanie albo osobiscie poprosic o wybaczenie. Jesli doszlo do jakis szkod, wtedy musielismy je naprawic.
CV: Jeszcze jedno pytanie na zakonczenie: Jak przetlumaczylabys slowo kahuna?
RB: Ekspert. Ekspert duchowego humanitaryzmu.
CV: Cieszy mnie, ze ktos wreszcie to powiedzial, poniewaz wydaje mi sie, iz nie wystarczy powiedziec, ze chodzi jedynie o eksperta w pewnej dziedzinie.
RB: Odchodzimy od tematu ...
CV: Chyba nie tak naprawde.
RB: Ekspert posiada pewna umiejetnosc. Jednak wymaga ona takze duchowego humanitaryzmu, poniewaz obiekt tej umiejetnosci otrzymuje moc eksperta. Jest to ta niewidoczna czesc i tego chcialas sie dowiedziec.
I jeszcze Piotr Jaskulski z FN o wiedzy Kahunów. Nagranie zostało zrealizowane w Bazie FN.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 34212x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie