Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 33707x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Czy winę za zmiany prądu Golfsztrom ponosi katastrofa w Zatoce Meksykańskiej?
Pojawiają się niepokojące wyniki badań naukowych, które docierają „na pokład Nautilusa” i które trudno uznać za „przypadkowe”, bo są oparte o wyniki pomiarów. Pokazują one niezbicie, że słabnie Prąd Zatokowy Golfstrom. To ten prąd odpowiedzialny jest za wyjątkowo łagodny klimat zachodniej i północnej Europy w okresie zimowym. Bez Prądu Zatokowego naszemu kontynentowi grozi zima, jakiej dawno nie było – ostra i mroźna, bijąca wszelkie rekordy w minusowych temperaturach.
Prąd Zatokowy jest ciepłym prądem morskim, którego początki sięgają okolic Wysp Karaibskich. Stamtąd ciepłe wody płyną na północny wschód ocierając się o wschodnie wybrzeża USA. Po przepływie kilku tysięcy kilometrów prąd dociera do północno-zachodniej Europy, a stamtąd kieruje się ku Morzu Arktycznemu. Dzięki temu, że woda w prądzie jest znacznie cieplejsza niż powinna być w północnej części Atlantyku, ogrzewa w okresie zimowym powietrze. To z kolei staje się przyczyną tego, iż zimy są na Wyspach Brytyjskich i na zachodnich wybrzeżach Skandynawii nadzwyczaj łagodne. W Wielkiej Brytanii temperatura powietrza rzadko kiedy spada poniżej 5 stopni, mrozy pojawiają się tylko czasami, częściej pada deszcz i wieje silny wiatr. Dzięki Prądowi Zatokowemu temperatura jest w tych regionach o ponad 20 stopni wyższa niż w innych miejscach położonych na tej samej szerokości geograficznej, również nad brzegami mórz.
Wraz z topnieniem wiecznych lodowców do Atlantyku wynikającym z ocieplenia klimatu dostają się coraz większe ilości chłodnej i zasolonej wody, przez co Prąd Zatokowy zaczął słabnąć. Niektóre badania wskazują na nawet 30-procentowe zmniejszenie się aktywności tego prądu w ciągu ostatnich zaledwie 10 lat. Jeśli wierzyć tym badaniom, to za kilkadziesiąt lat prąd całkowicie ustanie i wówczas w Europie zagoszczą bardzo niskie temperatury.
Wielka Brytania, Irlandia, Islandia czy Norwegia doświadczą temperatur, które normalnie powinny występować na tej szerokości geograficznej. W środku zimy zamiast 5 stopni w ciągu dnia będzie minus 5 stopni, a zamiast zera stopni nocami będzie 10 stopni mrozu. Oczywiście miejscami temperatura będzie jeszcze niższa i będzie przekraczać obecną normę o nawet 15 stopni.
Osłabienie o połowę prędkości prądu Golfsztrom spowodować mogła katastrofa w Zatoce Meksykańskiej. Zdjęcia satelitarne potwierdziły oderwanie prądu oceanicznego w Zatoce Meksykańskiej od Prądu Florydzkiego oraz zablokowanie części prądu Golfsztrom w odległości ok. 400 km od wybrzeża Północnej Karoliny.
- Ta zmiana może prowadzić do szybkich zmian klimatycznych - potwierdza dr Gianluigi Zangari, z Istituto Nazionale di Fisica Nucleare (Krajowy Instytut Fizyki Nuklearnej), który badał przez kilka dekad działanie Golfsztromu.
Przedłużeniem Golfsztromu, biegnącego od wschodnich wybrzeży USA do Europy, jest Prąd Północnoatlantycki i Prąd Norweski. Oba te prądy ogrzewają klimat w Wielkiej Brytanii i Norwegii i regulują klimat umiarkowany w Europie. Osłabienie Golfsztromu w tym roku spowoduje więc "niedogrzanie" naszego kontynentu i wyjątkowo mroźną zimę.
Naukowcy straszą, że jeśli Golfsztrom przestałby istnieć, groziłaby nam nowa epoka lodowcowa. Czy kompletny zanik Golfsztromu jest jednak możliwy?
Wypowiedział się na ten temat na antenie Radia TOK FN Michał Kowalewski, klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
- Dyskusje o zanikaniu Golfsztromu są raczej na wyrost - twierdzi Michał Kowalewski - Jak każde zjawisko przyrodnicze także ten prąd ma okresy większej i mniejszej intensywności. Dopóki nie będzie jakiś bardzo dużych zmian w skali geologicznej, kontynentalnej, to on będzie. Jest obszar Zatoki Meksykańskiej gdzie woda się ogrzewa i zgodnie z prawami fizyki musi stamtąd się oddalić. Nie ma siły, ten mechanizm będzie działać - dodaje.
Na ostatnie wydarzenia może mieć wpływ ostatnia katastrofa w Zatoce Meksykańskiej. Naukowcy z niepokojem rozważają scenariusz, według którego dryfująca pod wodą ropa doprowadzi do wyczerpania zapasów tlenu na dużych głębokościach zużywanego przez rozkładające ją mikroorganizmy. Potencjalne skutki ekologiczne, w tym zaburzenie łańcucha pokarmowego morskich zwierząt zasiedlających Zatokę Meksykańską, choć rozłożone w czasie i ukryte przed ludzkimi oczami, mogą być bardzo poważne.
- Strach sobie wyobrażać, co by się stało, gdyby jednak Golfsztrom zniknął - zauważa Kowalewski. Jakie byłyby konsekwencje tego zdarzenia? - Strefy klimatyczne Europy, zwłaszcza Europy Zachodniej, przesunęłyby się gwałtownie na północ. Prawdopodobnie na w północnej części Półwyspu Skandynawskiego zacząłby się znowu rozwijać lądolód. To bardzo pesymistyczny wariant - zaznacza.
My też szykujemy się na mroźną zimę, na razie zmieniając system ogrzewania naszej Bazy FN, a co to oznacza w praktyce "życia w Bazie FN", dobrze wiedzą osoby ze stałego „składu oficerskiego”… Mówiąc jednak zupełnie poważnie trzeba brać pod uwagę, że tak znacząca katastrofa ekologiczna, jak ta w Zatoce Meksykańskiej, musi mieć wpływ na ekosystem całej Ziemi. Miliony ton ropy naftowej wydostające się spod dna zatoki musiały naruszyć równowagę i nie ma co słuchać „klimatologów i innych mądrych naukowców”, gdyż nikt z nich nie ma pojęcia, co to ostatnie tragiczne wydarzenie oznacza dla światowego klimatu.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 33707x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie