Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 31545x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
„Czarna dziura” w Katowicach
W Archiwum FN jest wiele miejsc uważanych za tzw. Fenomeny Grawitacyjne. Chodzi o to, że samochód postawiony w miejscu pozornie „pod górkę” zaczyna sam jechać do góry. Bardzo często są to po prostu złudzenia optyczne. Są miejsca, gdzie pojawiają się duchy, gdzie częściej niż gdzie indziej dochodzi do manifestacji duchów, gdzie pojawiają się na zdjęciach niezwykłe zjawiska świetlne, ale… z tego typu przypadkiem jeszcze chyba nikt nie miał do czynienia.
Opis tej historii znalazł się na stronach Polskiego Radia, a rzecz dotyczy skrzyżowania i niezwykłych rzeczy, które dzieją się tam z samochodami, a także w ogóle z urządzeniami, które mają coś wspólnego z elektrycznością. Nazywane to miejsce jest nieprzypadkowo „czarną dziurą”. Oto fragment tego tekstu:
„Na jednej z katowickich dróg ma miejsce zjawisko rodem z "Archiwum X". Nie działają tam żadne urządzenia, które do funkcjonowania potrzebują prądu. Jeśli pozostawisz tam samochód nie zdziw się kiedy nie będziesz mógł go otworzyć. Zamek centralny, podobnie jak alarm zwyczajnie nie działają. Jeśli nawet zdołasz dostać się do środka auta to i tak go nie odpalisz. Nie zadzwonisz także po pomoc, gdyż telefon komórkowy w tym miejscu też nie działa.
Katowickie skrzyżowanie ulic Wojewódzkiej i Kobylińskiego, to jedno z najczęściej odwiedzanych przez pomoc drogową miejsc. Mieszkańcy miasta nazywają je "czarną dziurą". Przyczyną jest bardzo silne pole magnetyczne. Kiedy reporter Polskiego Radia nagrywał materiał o "czarnej katowickiej dziurze" - zawodny okazał się również jego sprzęt.”
Materiał audio i reportaż o tym miejscu znajduje się na stronie:
http://www.polskieradio.pl/7/15/Artykul/266018,Paranormalne-skrzyzowanie
Przy okazji niezwykłych miejsc – warto pokazać materiał wideo dotyczący ciekawego ujęcia po wypadku samochodu. Był on zaprezentowany na witrynie www.youtube.com/FundacjaNautilus
Oto opis do tego materiału:
To: nautilus
Subject: Duch
Witam
Ponownie wysyłam do was ciekawy filmik nagrany w okolicach Nowej Soli. Droga miedzy Nowa Sola a siedliskiem a dokładniej droga miedzy Przyborowem a Siedliskiem. Nie jestem autorem tego filmiku […] Operator który kręcił ten filmik jechał sam tym autem które leży w rowie. Jechał z nadmierna prędkością i na jednym z zakrętów zarzuciło go i wylądował w rowie. Wysiadł z auta i nagrywał drogę jak go zarzuciło. W domu pokazał ten filmik żonie i dopiero ona zobaczyła ta niezwykła postać. Próbowałem szukać czy ktoś tam zginął, lecz niestety nic nie znalazłem. Są to tereny nadodrzańskie jest tam pełno bunkrów wzdłuż brzegu. Z tego co wiem nie było tam krwawych walk w czasie II wojny światowej, choć w pobliskich lasach można znaleźć nieśmiertelniki z tego okresu. Filmik jest dość ciekawy myślę ze macie doświadczenie w sprawdzaniu autentyczności filmów
Pozdrawiam
/…/
Oto film:
Mamy oryginalny plik i w zasadzie wszelkie próby zbadania tego pliku pod względem „nanoszenia sztucznie obiektu” dały wynik jednoznaczny – nic takiego nie miało miejsca. A więc autor filmu naprawdę „coś uchwycił” na wideo. Czy to może być jakiś znak drogowy lub odblask od słupka przy drodze? Może, ale film jest naprawdę ciekawy.
Z historii typu „ciekawe miejsca” jeszcze jedna, którą opisał jeden z czytelników FN.
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Prośba o zajęcie się sprawą
Witam,
Długo się wahałem czy napisać do pana i poprosić o zajęcie się sprawą, gdyż należę do ludzi nieśmiałych. W dodatku nie lubię ani rozgłosu i jestem realistą. Natomiast nie umiem sobie wytłumaczyć tego, co widziałem, potrzebuję odpowiedzi. Może zacznę od początku.
Jestem z małej miejscowości niedaleko Warszawy i sprowadziłem się tu z żoną kilka lat temu. Ludzi okolicznych znamy słabo. Natomiast od jakiś dwóch albo trzech miesięcy we wsi ludzie boją się chodzić do lasu w jednym miejscu. W tym lesie zazwyczaj pali i pije młodzież i któregoś razu przerażeni wrócili do domów opowiadając o ,,latającym duchu". Jedni widzieli człowieka inni jakiś obłok, albo wiązkę energii. Opowieść jak to w małej miejscowości się szybko rozniosła, ale nikt nie dawał wiary. Ale potem pan, którego znam z widzenia, będąc tam na spacerze widział to samo i przerażony uciekł do domu. Opowieść rozeszła się bardzo szybko i wszyscy (tak mówią panie w sklepie co przekazała mi żona, która w ogóle nazywa to bzdurą) się boją tego lasu i połączyli to z inną opowieścią, która była kilka lat temu. /…/
/mamy w planach spotkanie z autorem e-maila/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 31545x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie