Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 28368x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Synestezja czyli „widzenie kolorami”
Ta sprawa nie pojawiała się na łamach portalu FN, choć jak najbardziej na to zasługuje. Jest to bowiem fenomen zdecydowanie należący do „zjawisk niewyjaśnio
nych”, a polega na dostrzeganiu kolorów w sprawach pozornie… z kolorami nie mającymi wiele wspólnego.
Do poruszenia tego tematu zainspirował nas e-mail, który 10 października dotarł na pokład naszego okrętu.
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: synestezja czy tylko odczuwanie kolorami ?
Droga FUNDACJO !
Zanim opowiem o swojej sytuacji związanej być może z synestezją czego do końca nie jestem pewna spróbuję ukazać jej zarys.
Pewnie niektórzy słyszeli o pojęciu synestezji. W Polsce może jeszcze słabo znane pojęcie, które jednak zdążyło się wkraść do artykułów internetowych. Dla tych którzy nie wiedzą wyjaśnię na wstępie o co chodzi. Termin synestezja pochodzi od greckich słów: ,,syn"-razem i ,,aistchesis"-czucie. Oznacza indywidualne wrażenie zmysłowe występujące wtedy, gdy jeden bodziec wyzwala w sposób automatyczny i mimowolny jednoczesne wrażenie w dwu lub więcej zmysłach.
Tymczasem zjawisko dla osoby, która synestezji nie doświadcza może wydawać się zadziwiające. Synestetyk może opisać kolor, kształt lub zapach czyjegoś głosu, albo muzykę, która ,,wygląda jak kawałki tłuczonego szkła", czy też widząc kolor czerwony może jednocześnie odbierać jego zapach. Synestezja występuje częściej u kobiet niż u mężczyzn, częściej u osób lewo- niż praworęcznych i jest zjawiskiem dziedzicznym.
Zwykle tacy ludzie są psychologicznie zrównoważeni i neurologicznie zdrowi. Wielu z nich szczyci się doskonałą pamięcią, a także potrafi zadziwiająco dobrze zapamiętywać lokalizację przedmiotów ( np. fragmenty tekstu w książce). Pomimo całkowitej znacznej inteligencji synestetycy wykazują nierównomierne zdolności kognitywne: mogą wykazywać w niewielkim stopniu zaburzone zdolności matematyczne, problemy z rozróżnianiem stron, problemy z orientacją. Są wyjątkowo podatni na nietypowe doświadczenia: jasnowidzenie, deja vu , kinestezja, wyczuwanie czyjejś obecności, prorocze sny .
Dlaczego o tym piszę? A więc zaciekawił mnie ten temat z osobistych powodów. Od dawna, bo nie potrafię powiedzieć od kiedy widzę (jeśli tak to można ująć?), a właściwie może poprawniej by było napisać czuję kolorami. Brzmi to irracjonalnie, ale tak właśnie jest. Ma to związek z ludźmi lub konkretnymi sytuacjami. Większość ludzi odczuwam jako różne odcienie żółtego (złocisty, słoneczny, jasna żółć itp.). Bywa że odczuwam niektórych w kolorze czerwonym. Wiąże się to również z sytuacjami, które mają nastąpić. Wydarzenia podobnie czuje jako ostre, ciepłe, przygniatające, zimne itd.
Nauczyłam się posługiwać tym dziwnym zmysłem, że stał się dla mnie czymś normalnym, zwyczajnym tak jak widzenie czy słyszenie. Nie wiem czy mogę nazwać to synestezją ( bo w niej ludzie widzą bardziej cyfry i wyrazy w kolorze), chociaż nie ukrywam, że dane miesiące czy dni zdarzało mi się widzieć w kolorze, jednak działo się to o wiele rzadziej. Zdarzało mi sie również słyszeć dźwięki, których nie słychać. Np., kiedyś przechodziłam obok kolegi i słyszałam dzwięk brzęczących talerzy, sztućców, jazgot ludzi jakby przy jakichś stołach. Okazało się w niedługim czasie, że ta osoba miała zaproszenie na wesele i na nim później była. Okazało się, że wrażenie słuchowe idealnie pasowało do sytuacji
Porównując moją sytuację z tym pojęciem mogę śmiało stwierdzić, że ostatnie dwa zdania idealnie pasują do opisu mnie : Pomimo całkowitej znacznej inteligencji synestycy wykazują nierównomierne zdolności kognitywne: mogą wykazywać w niewielkim stopniu zaburzone zdolności matematyczne, problemy z rozróżnianiem stron, problemy z orientacją. Są wyjątkowo podatni na nietypowe doświadczenia: jasnowidzenie, deja vu , kinestezja, wyczuwanie czyjejś obecności, prorocze sny . Mogę tylko wykluczyć z tego zdania kinestezje i jasnowidzenie. Owszem, udało mi się mnóstwo sytuacji w życiu przewidzieć, ale nie jestem pewna czy mogę to już nazwać jasnowidzeniem.
Na koniec pozdrawiam całą załogę Nautilusa ! :)
I. W. (imię tylko do Waszej wiadomości)
Niezwykle ciekawe i rzeczywiście zgodne z tym, co mówi wiedza duchowa z Indii na temat budowy wszechświata i materii. Otóż materia (metal, ziemia, powietrze) to jedynie fale energetyczne o określonej częstotliwości i właśnie barwie. Wszystko jest falą energii, także myśli i odczucia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ludzie dostrzegali także kolory owych fal.
Oto przykład tego, jak synestetyk może odbierać cyfry.
Ale najciekawsze jest to, że swoje barwy mają dźwięki, o czym byli przekonani niektórzy najwybitniejsi światowi kompozytorzy. Wystarczy powiedzieć, że synestetami byli m.in.: Nikołaj Rimski-Korsakow, Solomon Szereszewski, Vladimir Nabokov, Wassily Kandinsky, Paul Klee, Franciszek Liszt, Olivier Messiaen a są Marta Ptaszyńska, Chris Urbanowicz i John Mayer.
Mikołaj Rimski-Korsakow „widział”, że C-dur ma barwę białą, a D-dur żółtą. Wytłumaczyć tego jednak nie potrafił.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 28368x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie