Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 27364x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Pożegnanie autora „12 planety”.
O tej smutnej sprawie dowiedzieliśmy się już dawno, ale nie było prawdę mówiąc czasu, aby zaprezentować ją w naszym serwisie. Jesień bowiem okazała się okresem wyjątkowo pracowitym, wiele zaległych spraw nagle zajaśniało nowym blaskiem i trzeba było odłożyć na bok obowiązki związane z prowadzeniem stron FN. Na szczęście już powoli nadrabiamy zaległości. Na początek e-mail od naszego oficera Przemka Mroczka, który na pokładzie Nautilusa od wielu lat zajmuje się sprawami związanymi z „planetą X”. A teraz napisał o pożegnaniu prawdziwej "legendy zjawisk niewyjaśnionych".
-----Original Message-----
From: p.mroczek
Sent: Monday, November 01, 2010 11:14 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Z.Sitchin nie żyje
Witam,
mam niezwykle smutną informację, która niedawno dotarła do nas pod koniec października. Zmarł Zecharia Sitchin, o którego teoriach i związanych z nimi współczesnych odkryciach naukowych przez parę lat pisałem do Nautilusa. W załączniku mój krótki tekst o tym wielkim człowieku. Mam nadzieję, że wspomnicie Jego osobę.
Przemysław Mroczek
ZECHARIA SITCHIN NIE ŻYJE
9 października w wieku 90 lat w swoim domu w Nowym Jorku zmarł Zecharia Sitchin. Był jednym z najwiekszych badaczy prawdziwej historii człowieka, ziemskich i nieziemskich cywilizacji. Napisał 14 książek przełożonych na 25 języków świata. W cyklu Kronik Ziemi ukazało się 7 tytułów z legendarną już „12 planetą”, jako pierwszą. Ostatnią swoją książkę (jeszcze nieprzetłumaczoną na Polski) „There Were Giants Upon the Earth: Gods, Demigods, and Human Ancestry: The Evidence of Alien DNA” wydał w tym roku.
Sitchin urodził się w Baku (Azerbejdżan), wychował w Izraelu, studiował w Anglii, od wielu lat na stałe mieszkał w USA. W swoich pracach, opartych głównie na przekazach sumeryjskich, opisywał pochodzienie człowieka, jako stworzonego przez Anunnaki - starożytnych astronautów, przybyłych na Ziemię z Nibiru – nieznanej współczesnej nauce, znanej natomiast dawnych cywilizacjom 10 planety Układu Słonecznego, krążącej wokół Słońca po niezwykle wydłużonej eliptycznej orbicie i powracającej do wnętrza Układu co 3600 lat.
Teorie Sitchina nie były akceptowane przez oficjalną naukę i nazywane były przez akademików pseudohistorycznymi i pseudonaukowymi. Jednak odkrycia naukowe ostatnich lat, głównie z dziedziny astronomii i badania DNA coraz częściej potwierdzały to, o czym Sitchin pisał przez prawie 40 lat.
Kiedy przed 20 laty przeczytałem „12 planetę” byłem pod nieprawdopodobnym wrażeniem logiki autora książki, ale przede wszystkim tego, że jest wreszcie ktoś, kto nie tylko zadaje trudne pytania, ale również na nie odpowiada. Zecharia Sitchin to był wielki myśliciel, jeden z największych przełomu XX i XXI wieku.
Zacytuję jedną z kondolencji, jaka pojawiła się w necie tuż po oficjalnej informacji o śmierci Sitchina. Oddaje ona w pełni to, co czują i myślą wszyscy, którzy zagłębili się w lekturę jego niezwykłych książek: „Moim zdaniem Zecharia Sitchin był największym detektywem w historii ludzkości. Jego prace nie były niczym innym, jak prawdziwą historią naszej cywilizacji, oraz cywilizacji, która nas powołała do życia – Jak na dole, tak i na górze – na Ziemi i na Nibiru. To był dla mnie wielki honor znać Sitchina i podróżnować wraz z nim w jego licznych wyprawach. Jestem pewien, że jego wkład w rozwój świata będzie doceniony na równi ze spuścizną Einsteina, Tesli, Edisona, oraz innych wielkich umysłów, które swoim intelektem rozświetlały ciemnść naszej ignorancji, w poszukiwaniu prawdy”.
Przemysław Mroczek
Przy okazji porządkowania ostatnich informacji, które dotarły na pokład okrętu Nautilus, musimy wspomnieć o owej dziurze w Niemczech, o której masowo informowali nas czytelnicy i której zdjęcia obiegły wszystkie możliwe media.
Chodzi o wydarzenie w niemieckim miasteczku Schmalkalden, gdzie kilka tygodni temu powstała gigantyczna dziura w ziemi. Wpadł w nią jeden z zaparkowanych w pobliżu samochodów. Na szczęście nikt nie został ranny. Dziura mierzy około 30 na 40 m i ma głębokość około 20 m.
Oto zdjęcia niezwykłej dziury:
I jeszcze film, który pokazała niemiecka telewizja.
Według informacji zamieszczonych przez DPA władze Turyngii (na terenie których jest owa miejscowość) mówią, że nie mają pojęcia, co spowodowało to ogromne osunięcie się ziemi. Zapewniają, że to obszar stabilny sejsmicznie. Nie prowadzi się na nim również żadnych prac np. kopalnianych. - To wielka niespodzianka dla nas - powiedział burmistrz Schmalkalden, Thomas Kaminski. Jak jednak pisze agencja DPA, miasteczko leży niedaleko dawnej kopalni soli. Osiem lat temu doszło tam do podobnego osunięcia ziemi. Wobec tych informacji nie ma sensu poświęcać tej „dziurze” zbyt dużo uwagi…
Przy okazji jeszcze jedna sprawa, o której powiadomił nas czytelnik.
From: Krzysztof xxxxxxxxxxx
Sent: Tuesday, November 02, 2010 1:09 PM
To: nautilus
Subject: Tunel
W dzisiejszym fakcie tj. z dnia 02.11.10 znalazłem frapujący artykuł, myślę, że sie tym zainteresujecie, foto w zalaczniku pozdrawiam ; )
Oto ten tekst:
Istotnie, sprawa jest ciekawa, ale prawdę mówiąc nie mamy żadnych nowych informacji. Jeżeli ktoś coś wie na ten temat – prośba o e-mail: nautilus@nautilus.org.pl
Na koniec jeszcze informacja od naszego stałego załoganta o… możliwości zobaczenia na listopadowym niebie spadających gwiazd.
rom: jerzy_xxxxxx
Sent: Sunday, November 07, 2010 5:50 AM
To: FUNDACJA NAUTILUS
Subject: Pomyślcie sobie szybko życzenie ...
Importance: High
... gdy zobaczycie świeżo "spadającą gwiazdkę" (z roju Północnych Taurydów) – JWB
Komentarze: 0
Wyświetleń: 27364x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie