Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 21079x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Obiekty UFO potrafią wpływać na otoczenie, a także na samych świadków.
Tematyka UFO praktycznie każdego dnia jest obecna na pokładzie okrętu Nautilus, gdyż i temat ważny, i ilość spraw/relacji/świadków jest absolutnie bezkonkurencyjna wobec innych „zjawisk niewyjaśnionych”. Najnowsza historia dotyczy niezwykłej obserwacji z 1996 roku, która była połączona z wykonaniem naprawdę znakomitych zdjęć UFO.
Obiekt jest widoczny w taki sposób, że nie pozostawia nawet cienia wątpliwości, że nie jest to żaden żart czy fotomontaż. Także świadek obserwacji i autor zdjęć jest „poza wszelkimi podejrzeniami”. W przyszłym tygodniu powinien powstać materiał na ten temat (w poniedziałek jest spotkanie ze świadkiem), a teraz na chwilę warto powrócić do sprawy, która już pojawiła się na łamach portalu FN.
Chodzi o relację p. Jakuba Killinga o obserwacji z 2009 roku.
-----Original Message-----
From: Jakub Kulling /xxxxx/
Sent: Sunday, November 14, 2010 2:16 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Dziwny obiekt.
Witam.
W zeszłym roku w miesiącu bodajże sierpniu wraz z moją dziewczyną widziałem "coś" niesamowitego. Dość późno w nocy. Wracaliśmy do mieszkania, moja dziewczyna szukała czegoś w torebce, dlatego przystanęliśmy na moment. Ja w tym czasie spojrzałem w jej stronę i zobaczyłem coś wiszącego jakby nad lasem, powiedziałem spójrz. Trwało to kilkanaście sekund. Staliśmy jak wryci. Panowała kompletna cisza, co nie było normalne gdyż niedaleko jest szosa warszawska, a nie było słychać żadnego samochodu. Wokół jest wiele domów, gdzie zawsze coś się dzieje.
Pies, który szczekał gdzieś daleko nagle zamilkł, jakby ktoś go wyciszył pokrętłem od radia. Wcześniej wiał wiatr, a w tym momencie po prostu ustał. W porze letniej zwykle nawet późno, można spotkać ludzi, ale tym razem w okolicy nie było zupełnie nikogo. Uczucie jakby wszystko na chwilę umarło, zatrzymało się. Wyglądem przypominało to coś pomiędzy kołem a elipsą, kolory ciężko sprecyzować, na pewno się płynnie zmieniały, intensywne barwy żółtego, pomarańczowego oraz delikatnego czerwonego koloru. To coś jakby pulsowało jakiś czas poczym przesunęło się, zmniejszało się powoli podczas pulsowania (takie zjawisko podobne do ściemniania się światła w sali kinowej przed seansem),nagle gwałtownie się zmniejszyło i znikło. Słyszalny był tylko dźwięk, jakby świst.
Jeśli ta informacja może w czymś Państwu pomóc to jesteśmy do państwa
dyspozycji.
Pozdrawiam Jakub Kulling, Choroszcz (miejscowość pod Białymstokiem, Podlasie).
Świadek obserwacji wykonał zdjęcie miejsca, w którym widział obiekt. W programie graficznym także zaznaczył miejsce, gdzie pojawił się obiekt UFO.
Korzystając z programu SKYPE została nagrana krótka rozmowa ze świadkami obserwacji - Jakubem Kullingiem i Wiolettą Łupińską. Warto jest zwrócić uwagę na moment, kiedy świadek próbuje nagrać obiekt na kamerę telefonu komórkowego, ale na ekranie komórki NIE WIDZI ABSOLUTNIE NIC.
Po nagraniu świadek obserwacji napisał e-mail w którym żałował, że nie opisał jeszcze jednej, zadziwiającej sprawy związanej z tą obserwacją. Oto fragment tego e-maila:
[…] Podczas rozmowy zapomnieliśmy zupełnie wspomnieć o ciszy panującej wokół nas.
Po opublikowaniu tej obserwacji kilka dni temu na adres FN przyszedł jeszcze jeden e-mail. Z opisem bardzo podobnej manifestacji UFO.
From: M [xxxxxx]
Sent: Wednesday, November 17, 2010 2:48 PM
To: nautilus
Subject: Nowy temat ufo
Witam.
Ja odnośnie waszego nowego artykułu o UFO. Pewien pan pisał o "zatrzymaniu" :
"To coś jakby pulsowało jakiś czas poczym przesunęło się, zmniejszało się powoli podczas pulsowania (takie zjawisko podobne do ściemniania się światła w sali kinowej przed seansem), nagle gwałtownie się zmniejszyło i znikło. Słyszalny był tylko dźwięk, jakby świst. Jeśli ta informacja może w czymś Państwu pomóc to jesteśmy do państwa dyspozycji "
Mi chodzi o opis obiektu. Identyczny widziałem pewnej letniej nocy. Spaliśmy pod gołym niebem i obserwowaliśmy gwiazdy. Nagle ktoś z naszej czwórki zauważył jasny, żółty obiekt. Stał on w miejscu. Po parunastu minutach obserwacji go obiekt zaczął "blaknąć". Powoli znikał. W końcu znikł całkiem.
Gdyby kiedyś to pomogło i zostało umieszczone na stronie, prosiłbym o anonimowość.
Korzystając z okazji „publikacji o zjawisku UFO” warto wspomnieć o jeszcze kilku innych obserwacjach, o których w ostatnich dniach poinformowali czytelnicy stron FN.
-----Original Message-----
From: xxxxxxxx
Sent: Friday, November 19, 2010 8:07 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Niezidentyfikowany obiekt latający
Witam Załogę Nautilusa
Chciałabym się podzielić z wami moją dość nietypową obserwacją, która miała miejsce 2 lata temu, podczas powrotu wycieczki szkolnej z Warszawy. Bardzo długo zwlekałam z napisaniem o Tym do was... ale przyznam, że często o tym myślę, szczególnie jak czytam o UFO na Waszej stronie.
Więc jak już wspomniałam, zjawisko miało miejsce 2 lata temu na odcinku Warszawa - Katowice. Wracając autokarem na autostradzie było bardzo ciemno... a autokar nie jechał szybko. Pamiętam, że po stronie jakiej siedziałam był las... a nad koronami drzew widziałam COŚ. Pamiętam, że to leciało w lini poziomej ale wolno... chciałam się temu bardzo dobrze przyjrzeć ale było baaardzo ciemno. Pamiętam, że to nie był duży obiekt ale kształt "spłaszczona kula", nie jestem tego pewna ponieważ pamiętam na tym obiekcie światła CZERWONO ZIELONE tak się mieniły raz zielony raz czerwony (na przemian)...
Bardzo się przyglądałam i usilnie próbowałam się kształtu dopatrzeć.. myślałam, może helikopter czy coś w tym stylu...
ale te światła mieniące się na prawdopodobnie boku TEGO , żadnego hałasu... pionowa ciągłość lotu...
Do dzisiaj nie wiem, co widziałam...
DO FN
Troche trudno mi to opisać jeszcze dokłaniej więc sporządziłam szkic tego CZEGOŚ na odcinku WARSZAWA- KATOWCE przesyłam w załacznikach.
Z Poszanowaniem
Ewa z Sosnowca
Oto szkic załączony do e-maila:
A teraz sprawa obserwacji jakiegoś światła nad Wrocławiem. Miało to miejsce 15 listopada.
From: xxxxxxxxxxxxxxx
Sent: Tuesday, November 16, 2010 12:49 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Bardzo dziwne światło nad Wrocławiem dnia 15.11.10 !
Witam!
Piszę do was ze względu na dziwne światło które można było obserwować dziś około godziny 16 we Wrocławiu.
Dziwne światło pojawiło się pierwszy raz około godziny 15:55 nad budynkami (tak się to wydawało ale odległość była na pewno większa) światło dosłownie się pojawiło nagle, nie miało żadnej poświaty ani "ogonka", wyglądało to tak jak by ktoś uniósł na dużą wysokość duży zgaszony reflektor a następnie zapalił go już w powietrzu.
Na samym początku myślałem że to fajerwerki ale zaraz wykluczyłem tą hipotezę ponieważ fajerwerkę widać jak leci i słychać a to nie wydawało żadnego dźwięku, światło było jasno żółte i bardzo mocne, myślałem też że jest to helikopter związany z wizyta Pana Tuska w tym dniu we Wrocławiu ale otworzyłem okno i nic nie było słychać ani nie było widać dodatkowych świateł jakie powinien mieć helikopter.
Ale do rzeczy, pierwsze światło pojawiło się nagle i po 10-15 sek znikło, więc nawet nie zdążyłem ustawić kamery w telefonie, ale za jakieś 2-5 min światło się nagle pojawiło w tym samym miejscu i już świeciło około 30sek i mogłem je sfilmować, znikło tak samo dziwnie jak i się pojawiło (widać zanik światła na filmie) w czasie rozmowy z rodzinką na temat tego co widzieliśmy światło pojawiło się kolejny raz ale było w innym miejscu ale nie daleko od poprzedniego, następnie pojawiło się to jeszcze z 6-7 razy ale też w innym miejscu ale w obrębie poprzednich.
Zaraz przed pojawieniem się światła można było zaobserwować lekki rozbłysk jasno niebieskiego światła tak jak przy nadchodzącej burzy która idzie z daleka i widać tylko lekkie rozbłyski.
W internecie szukałem informacji na temat jakichkolwiek pokazów w tym dniu we Wrocławiu ale nic nie znalazłem, nie twierdzę od razu że jest to UFO, ale światło te wyglądało bardzo dziwnie i nigdy nie widziałem takiego światła na niebie, chodzi mi o jakieś wytłumaczenie tego światła ponieważ jestem bardzo ciekaw co to takiego było.
Dodam też że było to na zachodniej części miasta.
Bardzo proszę o odpisanie na ten temat.
Z poważaniem Paweł.
Wraz z opisem był także załączony film. Oto on:
I kolejny e-mail o obserwacji tego samego dnia, która miała miejsce w miejscowości Bielsk.
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Obserwacja
Witam.
Chciałbym się podzielić czymś co wczoraj zaobserwowałem na niebie i pewnie da się to w jakiś racjonalny myślę sposób wytłumaczyć (przynajmniej ja sobie to tłumaczę) niemniej jednak zrobiło to na mnie wrażenie. Około godziny 19.30 stojąc na balkonie zaobserwowałem na wschodniej stronie nieba (na wysokości wzroku) czerwoną silnie jarzącą się kulę. To co widziałem wyglądało jakby żarząca się wystrzelona raca ale........nie leciał do góry i nagle nie zaczęła spadać. Poruszało się to w poziomie dość szybko, o wiele szybciej niż obserwowane na tym samym niebie samoloty. Mógłbym określić iż był to lot ze wschodu na północ, całość trwała około 10 sekund. Żarzący się obiekt skojarzył mi się też z rakietami wchodzącymi w atmosferę, początkowo był bardzo mocno czerwony, jakby się palił, następnie stopniowo gasł aż do zaniku. Nigdy nie widziałem czegoś aż tak jasnego, pewnie nie mógł był widzieć statku wchodzącego w atmosferę, więc może to jakiś meteoryt.
Bardzo przykuł moją uwagę ten żywo czerwony kolor na czarnym niebie, równy poziomy przelot - co o tym myślicie, co to mogło być? Może ktoś jeszcze to zauważył, bo zjawisko niewątpliwie przyciągało wzrok.
Pozdrawiam.
Piotr xxxxxxxxxxxxxxxx
P.S. Nazwisko do wiadomości redakcji, miejsce zdarzenia Bielsk Podlaski woj. Podlaskie.
Kolejny e-mail.
From: Paweł xxxxxxxxxxxxxxxx
Sent: Tuesday, November 16, 2010 11:35 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject:
Witam.
chciałem poinformować o dziwnym obiekcie który zauważyłem 7.11.2010 o godz 2:30 z soboty na niedzielę.
Nie mogąc usnąć co mnie bardzo denerwowało,postanowiłem popatrzeć trochę na gwiazdy gdzieś o godz 2:30 na niebie nagle...[wyglądało to tak jak w ciemnym pomieszczeniu ,,machnąć latarką zostaje zostaje smuga światła.tak samo było z tym czymś tle że obiekt zrobił się wyraźny a smuga zniknęła......ciężko mi to opisać]...pojawił się okrągły obiekt z jaśniejszym środkiem....zdawało się że bije od niego jakiś blask coś w tym stylu poruszał się z zach. na wsch. [pojawił się bardzo wysoko więc trudno mi podać więcej szczegółów] myślałem że to samolot ale poruszał się za szybko,a za wolno na spadającą gwiazdę......
Co to mogło być czy było to UFO?????
od tamtej pory idąc gdzieś wychodząc z domu wieczorem podnoszę głowę do góry tak jak bym czegoś szukał na niebie nigdy tak nie robiłem.......
proszę o odpowiedz.....z góry dziękuję....
Wracamy do obserwacji „z ostatnich dni”, czyli 24 listopada. Miejsce to Gdańsk.
From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Sent: Wednesday, November 24, 2010 5:17 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Obserwacja światła na niebie
Witam!
Piszę do Was w sprawie zdarzenia, którego byłem świadkiem. Dziś, tuż po godzinie 15 zaobserwowałem nad Gdańską Moreną jasny obiekt, przemieszczający się jednostajnym ruchem, który w kilka sekund po obserwacji zniknął. Teraz kilka słów dlaczego tak mnie to zaintrygowało. Osiedle, na którym mieszkam, położone jest na trasie przelotów samolotów, które zbliżają się do lotniska w Rębiechowie. Tak więc bardzo dobrze mogę rozpoznać światła samolotów (codziennie widuje za oknem w miarę bliskiej odległości kilkanaście maszyn). Jednak światło, które zaobserwowałem od razu zwróciło moją uwagę. Była to dosyć jasna kula lekko żółtawego światła, która nie wydawała żadnych odgłosów. Nie widać było przy niej żadnych innych świateł, które by migotały, tak jak w przypadku świateł samolotu. Poruszała się cały czas z tą samą prędkością. Widoczna była po południowej stronie nieba. Niestety trudno mi oszacować wysokość na której znajdował się obiekt. Przypuszczam, iż była to wysokość rzędu kilkuset metrów. Nietypowy był kierunek poruszania się kuli, bowiem w odróżnieniu od samolotów, które podchodząc do lądowania nadlatują od wschodu, kula przemieszczała się wyraźnie w górę (delikatnie w kierunku wschodnim) po południowej stronie nieba. Zdarza się, iż samoloty które kołują, zataczają kręgi na Moreną, jednak nigdy nie widziałem aby któryś z nich wykonywał wyżej opisywany manewr w tej części nieba. Po drugie, kula wznosiła się pod dosyć stromym kątem .Samolot, który teoretycznie miałby poruszać się w podobny sposób, musiałby znajdować się w znacznej odległości od miejsca obserwacji, a tym samym jego światła byłyby słabo widoczne, natomiast opisywana kula była zdecydowanie jasna i dobrze widoczna. Należy tu jeszcze zaznaczyć, iż nieba w dniu dzisiejszym było mocno zachmurzone, stąd też trudno o taką jasność światła samolotu, który znajdowałby się w znacznej odległości odemnie. Pod uwagę wziąłem również chmury, które mogłyby tłumaczyć nagłe zniknięcie obiektu. Jednak co znowu zwróciło moją uwagę to to, iż pojawił się on na niebie bardzo szybko a następnie po ok. 5-10 sekundach równie szybko zniknął. Myślę, iż przy jego jasności nie mógłby po wleceniu w chmurę od razu zniknąć, lecz byłby częściowo widoczny.
Piszę tą wiadomość, ponieważ mam nadzieję, iż inne osoby również zaobserwowały ów obiekt i również zgłoszą się do Was. Jeśli redakcja Nautilusa otrzyma inne maile w tej sprawie, bardzo proszę o kontakt. Na ogół jestem sceptyczny przy doszukiwaniu się czegoś nadnaturalnego przy obserwacji świateł na niebie, ale dzisiejszy przypadek jest dla mnie na tyle zastanawiający, iż postanowiłem Was o nim poinformować.
p.s. Proszę o zachowanie anonimowości i nie podawaniu nigdzie mojego nazwiska.
pozdrawiam
Wojciech xxxxxxxxxxxxxxxx
Dzień ten sam, czyli 24 listopada, ale tym razem inne miejsce – Warszawa. I kolejny e-mail.
-----Original Message-----
From:
Sent: Wednesday, November 24, 2010 4:34 PM
To: NAUTILUS
Subject: Dziwny i bardzo duży błysk nad Warszawą
Witam serdecznie całą załogę Nautilusa.
Piszę do Was w związku z moją dzisiejszą (tj. 24.11.2010) obserwacją. Być może, ktoś jeszcze widział to zjawisko i już Wam przekazał informację o tym, bądź przekaże w najbliższym czasie. Poniżej przedstawiam Wam dokładny opis i wszelkie okoliczności obserwacji.
Obserwacja miała miejsce dokładnie o godzinie 4:55 rano w środę 24.11.2010. Miejscem obserwacji było moje podwórko w Piastowie przy ulicy xxxxxxxxxx, a kierunek w jakim dokonałem obserwacji był skierowany w stronę warszawskiego Ursusa. Jadąc do pracy wystawiłem samochód z garażu, gdy z niego wysiadłem, skierowałem się w stronę garażu w celu zamknięcia drzwi. W tym samym momencie dookoła zrobiło się całkowicie jasno, zdążyłem tylko zobaczyć swój wyraźny cień na ścianie garażu, po czym odwróciłem się i ujrzałem nad Warszawą wielką łunę światła z wyraźnym, bardzo jasnym środkiem wychodzącym znad powierzchni ziemi. Kolor i forma tej łuny była bardzo podobna do łuny spawalniczej, z tym że ta była bardzo duża.
Porównałem sobie ją do bloków mieszkalnych z wielkiej płyty na osiedlu "Ursus - Niedźwiadek" i z mojej perspektywy mogła mieć wysokość ok 40 m. Wszystko trwało dosłownie ułamki sekund. Najdziwniejsze jest w tym to, że nie towarzyszył temu żaden odgłos. Ani wybuchu, ani zwarcia kabli wysokiego napięcia. Kompletna cisza. A o tej godzinie jakikolwiek wybuch nawet z dużej odległości jest dobrze słyszalny. Na dodatek panował wtedy praktycznie całkowity brak wiatru.
Gdy po powrocie z pracy do domu opowiedziałem o tym co widziałem, powiedziano mi o jednym z ostatnich odcinków programu "Galileo" z programu TV4. Był w nim materiał o upadkach meteorytów i ich odłamków. I właśnie w takich momentach może występować taki błysk przy zachowaniu kompletnej ciszy.
Być może to jest sensowne wytłumaczenie tego co widziałem.
Jednocześnie przebadałem lokalne serwisy informacyjne w internecie, jednak nic nie znalazłem na temat tego błysku. Moje nazwisko jak i nazwa ulicy na jakiej dokonano obserwacji tylko do wiadomości Fundacji Nautilus.
Pozdrawiam bardzo ciepło całą załogę Fundacji Nautilus,
Marcin xxxxxxxxx
Na koniec jeszcze kilka filmów spośród tych, które zostały nadesłane do redakcji FN i które są warte tego, aby je pokazać szerszej społeczności odwiedzającej „pokład Nautilusa”. Oto trzy filmy z obiektami UFO z naszego archiwum, które są jak najbardziej warte pokazania. Pochodzą z 2008 roku. Zostały nagrane w Indiach, Meksyku i w przestrzeni kosmicznej.
I jeszcze jeden film, który został nagrany w Niemczech. Obiekt został zarejestrowany 7 listopada 2008 roku.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 21079x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie