Dziś jest:
Środa, 9 kwietnia 2025

Człowiek to najbardziej szalony gatunek. Wielbi niewidzialnego boga i niszczy widzialną naturę. Nieświadomy tego, że natura, którą niszczy, jest tym bogiem, którego wielbi.
/Hubert Reeves/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 19300x | Ocen: 4

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 23 mar 2011 12:56   
Autor: FN, źródło: FN   

Nad Nowym Meksykiem (USA) najczęściej obserwowanym UFO są klasyczne, latające dyski. Czy to jest przypadek?

Ta podróż FN po USA jest absolutnie zdominowana przez temat UFO i nawet plan naszego pobytu jest podporządkowany pod “wydarzenia związane z Niezidentyfkowanymi Obiektami Latającymi”. Zawsze podczas rozmów z ludźmi pada pytanie o to, czy coś ciekawego kiedyś widzieli lub znają kogoś, kto widział. Praktycznie zawsze pojawia się jakaś historia. Jeden z pracowników sklepu w Roswell opowiadał, jak jego znajomy farmer podczas przejazdu przez teren oddalony od najbliższego miasta o 50 km dostrzegł połyskujący fragment metalu.

W pierwszej chwili pomyślał, że jest to jakaś maszyna rolnicza porzucona przez kogoś, kto przejeżdżał przez ten teren. To “coś” było w odległości ok. kilometra od jego samochodu. Był razem ze swoim pracownikiem i razem postanowili sprawdzić, czym jest ów dziwny, błyszczący metal. Kiedy wysiedli z samochodu i zaczęli iść w jego kierunku, nagle zobaczyli, jak z ziemi “ów metal” unosi się bezgłośnie w powietrze.

Był to metalowy dysk o średnicy ok. 20 metrów. Dysk przez dłuższy czas unosił się w powietrzu na wysokości ok. 300 metrów. Świadkowie mieli nieodparte wrażenie, że ktoś ich z tego pojazdu obserwował. Potem pochylił się i pod kątem odleciał. Ciekawe było to, że po tej obserwacji farmerzy nie byli w stanie odnaleźć swojego samochodu i zgubili się na – wydawałoby się – znakomicie znanym sobie terenie. Wydarzenie miało miejsce we wrześniu 2010 roku

 

Tego typu obserwacji w Nowym Meksyku jest sporo. W Roswell jest kilka osób, które spisują wszystkie obserwacje. Zwrócili oni uwagę na to, że różne tereny USA posiadają cechy wyróżniające, jeśli chodzi o obserwacje obiektów UFO. I tak na przykład w okolicach Roswell (myślimy o promieniu 500 km – duża skala kraju) najczęściej jest obserwowany jeden typ powietrznego statku, absolutnie w kształcie dysku, ale o wielu cechach zewnętrznych, które pozwalają na weryfikację prawdziwości danej relacji. Prosili nas także, aby w swoich relacjach nie ujawniać wszystkich szczegółów opisu “latającego dysku”, gdyż to pozwala im natychmiast ustalać, czy świadkowie naprawdę coś widzieli. Zabawne, że bardzo podobny mechanizm stosował Zbigniew Blania-Bolnar podczas badania historii z Emilcina.

 

W każdym razie można śmiało postawić tezę, że tutejsze tereny są często odwiedzane przez jeden typ UFO. Wiele wskazuje na to, że jest to ten sam “model” jak tamten, w którego uderzył piorun w 1947 strącając go skutecznie na ziemię… Dlaczego tak się dzieje? Po powrocie przedstawimy dyskusję w tej sprawie z amerykańskimi badaczami.

 

Jesteśmy teraz w Wichita Falls, gdzie mamy jedno ważne spotkanie. Podczas podróży zatrzymaliśmy się na chwilę na pustyni, aby obserwować… wschód słońca. W całkowitej ciszy przed naszymi oczami rozgrywał się wielki, wręcz mistyczny spektakl… przejmujące uczucie, pokazujące potęgę natury i małość wobec niej istot ludzkich. 

W USA praktycznie ledwie wspomina się o wydarzeniach w Libii. Bardziej interesuje wszystkich Japonia, gdyż skażenie radioaktywne może dotrzeć do USA. Ten kraj jest tak potężny, tak różnorodny (ma wszystkie strefy klimatyczne łącznie z klimatem identycznym jak w Polsce), że Amerykanie wychodzą ze słusznego skądinąd założenia, że i tak nie wystarczy im życia na obejrzenie wszystkiego u siebie, a co dopiero mówić o innych "częściach globu". Ich cały świat nazywa się "The United States of America" i mimo naszego "planetarnego spojrzenia na świat" absolutnie trzeba ich zrozumieć. To, co zupełnie rozbraja w Nowym Meksyku, to ogromna życzliwość ludzi, całkowicie bezinteresowna, praktycznie na każdym kroku. Kiedy dowiadują się, że jesteśmy z Polski i reprezentujemy "organizację badającą zjawiska niewyjaśnione", wtedy natychmiast proszą o wpisywanie się do przeróżnych "ksiąg pamiątkowych" i podkreślają, że są dumni, że chciało nam się lecieć "na drugi koniec świata" właśnie dla nich... Polskę znają wszyscy i jesteśmy postrzegani jako "kraj życzliwy", co odczuwamy na każdym kroku. 

Smutne, że do poziomu infrastruktury (sieć dróg, organizacja życia, prostota rozwiązań ułatwiających proste czynności) dojdziemy - jeśli w ogóle - za kilkadziesiąt lat. Zainteresowanie UFO jest powszechne, a symbole związane z "obcymi" można spotkać na każdym kroku. W Roswell planują stworzyć niesamowite centrum badań UFO, o którym opowiemy po powrocie. W każdym razie na pewno w tej chwili "Polska" jest dla nich ważnym miejscem na "ufologicznej mapie świata". Zadbaliśmy o to - możecie nam wierzyć...


Dzisiaj jedziemy do Aurory. Pozdrawiamy wszystkich “załogantów” i naszą załogę okrętu, która kontroluje “machinę FN”… w Polsce. ;)

 


Komentarze: 0
Wyświetleń: 19300x | Ocen: 4

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 23 mar 2011 12:56   
Autor: FN, źródło: FN   


Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

9 kwietnia - nasza ekipa uczestnicząca w akcji specjalnej 'Jednym Zdaniem Zmień Świat' dochodzą do miejsca wybrzeża na wysokości Koszalina. Link do śledzenia ich wędrówki w tekście publikacji o tej akcji - zapraszamy! [...]

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny Panie Robercie nie wiem czy taka informacja jest warta katalogowania ale podaję. Dziś w nocy ok godź 2 osoba rocznik 44 obudziła się i na białych drzwiach zobaczyła czerwony odblask. Potem wstała zobaczyć co to ...odblask pochodził od jakiegoś słońca za drzewami co prawda prowadzone są tam pewne roboty i zastanawiamy się co to było reflektor i to czerwony? Tym bardziej że osoba podała że źródło światła nie było punktowe i miało jakieś światełka na tarczy. I jeszcze jedno wolno...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!

czytaj dalej

FILM FN

Gorzów Wielkopolski: Bez żadnego dźwięku i hałasu

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.