Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 30634x | Ocen: 5

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Sob, 9 kwi 2011 00:37   
Autor: FN, źródło: FN   

Bierzemy udział w światowym spisie, ale… spisie obcych istot pojawiających się podczas CE III.

 

 Dopiero w Roswell mieliśmy okazję przekonać się o skali zjawiska zwanego CE III, czyli Bliskimi Spotkaniami III Stopnia. Podczas takich wydarzeń świadkowie spotykają obce istoty, które potem opisują, choć bardzo często robią to dopiero pod wpływem hipnozy (obcy wykasowują im pamięć). W Roswell nakręciliśmy sporo materiałów wideo z Centrum Badania UFO, gdzie czytelnicy serwisu FN będą mieli okazję zobaczyć, jak ogromne bogactwo jest związane z przypadkami Bliskich Spotkań z UFO na całym świecie. Materiały będziemy pokazywać sukcesywnie w miarę znajdowania wolnego czasu na montaż... czas jest bowiem zawsze największym wyzwaniem. Ale wracając do Roswell:

Najbardziej zabawne, choć niewątpliwie ciekawe są zestawienia „najczęściej spotykanych obcych”, a także ich pojazdów.

Sprawa zasługuje na większy tekst, ale na razie „mała próbka” tych materiałów, które w Centrum Badania UFO w Roswell są zaprezentowane w postaci ogromnych tablic poglądowych na całe ściany (zresztą, zgłosiliśmy się do akcji „spisu obcych” na podstawie opisów Bliskich Spotkań III Stopnia na całym świecie).

 

A oto przykłady owych tablic poglądowych, które wprawiły nas w tak dobry nastrój... ;)

 

 

 

 

 

 

 

Sprawa dotyczy nie tylko „obcych”, ale także pojazdów, którymi się poruszają. A i tego jest sporo.

 

 

 

Przy okazji spotkania w Centrum Badania UFO w Roswell zauważyliśmy, że nasi amerykańscy koledzy wpadli na ten sam pomysł, co my w Polsce, czyli aby stworzyć wizję Ziemi za tysiąc lat.

Nie za 100, 200 ale właśnie za 1000 lat. Jaki to będzie świat? Podobny do obecnego, czy zupełnie inny? A może taki, jak „ich świat”, istot z pojazdów UFO, tych, którzy mają za sobą o wiele większy rozwój cywilizacyjny niż my… UFO to bardzo ciekawe zjawisko, które daje ogromną wiedzę nie tylko o obcych cywilizacjach, ale może przede wszystkim o naszej. Spróbujmy to trochę uporządkować, zastanowić się, pomyśleć logicznie w oparciu o dostępne relacje z CEIII, które są przecież istną kopalnią wiedzy.

 

Przybywają do nas, obserwują, przeprowadzają doświadczenia, czasami nawetrozmawiają z ludźmi. Jest ich wielu, różnią się między sobą, ale wiele ich łączy. Mają bowiem pewien wspólny kodeks zachowań, rodzaj „karty zasad cywilizacji podróżujących poza własny świat”.

O istnieniu owego kodeksu możemy się jedynie domyślać, choć czasami wspominają o nim. „Nie wolno nam wpływać na losy waszej cywilizacji ani żadnej innej – to prawo kreacji” – mówią często ludziom, którzy spotkali „Ich” podczas Bliskich Spotkań III Stopnia. „Jest wiele ras, wiele światów, wielce cywilizacji. Wszystkich obowiązuje poszanowanie życia i innych kultur” – przekonują przybysze.

 

Obraz wyłaniający się z tysięcy relacji o spotkaniach „przybyszów z innych gwiazd czy wymiarów” jest niezwykle fascynujący. Pokazuje on wszechświat wypełniony przeróżnymi kulturami i cywilizacjami. Wśród nich są także takie, których ewolucja poszła w złą stronę, zaś technika za bardzo wyprzedziła duchowość. Takie kultury „mają kłopoty” i według innych „obcych” są skazane na zagładę.

 

Już tylko na podstawie skromnego materiału posiadanego przez FN można wyciągać fascynujące wnioski na temat tego, jak będzie wyglądała cywilizacja na Ziemi nie za sto lat, ale za tysiąc lub… dziesięć tysięcy lat!

 

Wszystko bowiem wskazuje, że każda społeczność ewoluuje w tym samym kierunku i przechodzi przez podobne etapy. Na samym początku jest zawsze etap plemienny. Cała planeta jest podzielona przez miliony plemion, obszar jest poszatkowany przez owe plemiona jak zagony w wioskach ukraińskich. „Tu jest obszar plemienia X, a tu jest obszar plemienia Y i wara wam od tego obszaru!”.

Z czasem plemiona się łączą w większe kultury, powstają państwa. Znowu obszar planety jest poszatkowany, ale... już nie tak. Mijają kolejne setki lat. Okazuje się, że „poszatkowanie na kraje” przestaje się opłacać. Powstają wspólnoty wykraczające poza myślenie „tu jest kraj X z rządem X, a jak przejedziesz pięć kilometrów dalej, to będzie kraj Y z rządem Y”. Swoboda przepływu myśli, towarów czy podróżowania sprawia, że nagle postrzega się świat nie w kategoriach „zagonów narodowych”, ale... planetarnym. Obcy bardzo często mówią o tym, że dopóki ludzkość nie przejdzie etapu „zagonów z rządami” i nie zacznie postrzegać społeczność w ujęciu „planetarnym”, dopóki nie będzie żadnego oficjalnego kontaktu z obcą cywilizacją.

Bo jak on miałby wyglądać? Lądowanie przed setkami „parlamentów”? Od razu pojawiły by się animozje i wzajemne oskarżania. Bo przed parlamentem rosyjskim pojazd obcych wylądował wcześniej niż przed parlamentem na Sri Lance, co oznacza, że „obcy dyskryminują i poniżają”. Kto wie, być może kilka ziemskich „zagonów” postanowiło by rozstrzygnąć te spory poprzez operację militarną.

 

Czytając relacje o Bliskich Spotkaniach III Stopnia widać wyraźnie, że „obcy” mają etap „zagonów na planecie” dawno zasobą. Nigdy nie jest tak, że podczas rozmowy z obcymi uczestnik CE III słyszy:

Jesteśmy z planety, ale nie reprezentujemy naszej społeczności, tylko rząd planety z części południowej. Druga część planety ma inny rząd, z którym my nie mamy wiele wspólnego... Jakby przylecieli tamci, to my nie mamy z nimi nic wspólnego – pamiętajcie! Możecie w ogóle ich zignorować i powiedzieć, że nie mają żadnych uprawnień do lądowania na waszej Ziemi.

 

To zawsze wygląda inaczej. Obcy mówią wyraźnie o rządzie „planetarnym”, który reprezentuje całą społeczność. Nie tylko „ten czy inny zagon, bo tamten obok, to już nie”. Tego typu plemienne „myślenie zagonowe” jest typowe dla kultur prymitywnych, do których nie ma wątpliwości należymy. Upłynie wiele setek lat, zanim ludzie będą postrzegali naszą cywilizację w ujęciu planetarnym i zgodzą się na jedną reprezentację cywilizacji.

 

Potem są wyższe etapy, kiedy wiele planet jest tą samą kulturą. Wiele razy podczas Bliskich Spotkań III Stopnia słyszymy:

„Jesteśmy z cywilizacji, która zamieszkuje wiele planet i światów”.

Oczywiście wtedy już nie ma podziałów na strefy różnych religii, gdyż wiedza duchowa jest właśnie postrzegana jako wiedza, a nie jako jedynie „wiara”. Technika? To zupełnie odrębny temat...

 

FN chce zebrać wszystkie posiadane materiały (wizje jasnowidcze, raporty naukowe dotyczące ewolucji kultur, przekazy obcych o przyszłości Ziemi) i pokazać obraz naszej planety za tysiąc lat. Mamy nawet nazwę tego projektu „Ziemia 3000”.

 

 

Kiedyś ukazał się ciekawy tekst w miesięczniku „New Scientist” mówiący o tym, że „obcy” muszą być do nas podobni, gdyż rozwój inteligentnych istot w takiej materii jak nasza musi przebiegać podobnie. Warto go przypomnieć przy okazji tej publikacji.

 

 

"New Scientist": kosmici są podobni do nas

 

 

Pozaziemskie formy życia mogą być oparte w swojej strukturze na podobnych "ciegiełkach" jak organizmy ziemskie - sugerują naukowcy kanadyjscy. O ich hipotezie informuje tygodnik "New Scientist".

Wszystkie ziemskie organizmy dzielą 20 tych samych aminokwasów - cegiełek, z których zbudowane są białka. Biochemikom udało się zsyntetyzować w warunkach laboratoryjnych, symulujących prebiotyczną "zupę", 10 z nich.

 

Zdaniem Paula Higgsa i Ralpha Pudritza z McMaster University w Hamilton w Kanadzie, eksperymenty te dowodzą, że te aminokwasy potrzebują do zaistnienia najmniej energii. Może to oznaczać, że jeśli życie pozaziemskie istnieje, to całkiem prawdopodobne, że te właśnie aminokwasy wchodziłyby w skład obcych organizmów.

 

Naukowcy w swoim artykule ustalili "ranking" aminokwasów w zależności od tego, na ile złożony jest sposób ich powstawania.

 

Zdaniem badaczy, kolejnych 10 aminokwasów pojawiało się stopniowo na Ziemi, w miarę jak organizmy żywe komplikowały się. Naukowcy wysuwają również tezę, że proces ten w sposób decydujący wpływał na ewolucję kodu genetycznego, który tym samym również mógłby być powszechny.

 

Z kolei Darren Griffin, genetyk z University of Kent w Wielkiej Brytanii uważa, że Higgs i Pudritz idą w swych wnioskach za daleko.

 

- Prawa fizyki rządzą Wszechświatem, i wydaje się czymś rozsądnym, że podobnie uniwersalne mogą być prawa w dziedzinie biologii molekularnej. Jest jednak mało prawdopodobne, że ten sam kod genetyczny wykształciłby się na innej planecie, nawet mimo podobieństw w podstawowych cząsteczkach, takich jak aminokwasy - dodaje.

 

Artykuł został opublikowany na łamach pisma "Astrobiology".

 

 

 

Na koniec ciekawostka z Polski. Dowiedzieliśmy się o kolejnym, ciekawym przypadku CE III, choć minęło od niego już trochę czasu. Ciekawym dlatego, że uczestniczyły w nim dwie nie znające się wcześniej rodziny. Wiecej – jak tylko uda nam się zweryfikować jego prawdziwość. Ale zapowiada się intrygująco… a to na pokładzie Nautilusa lubimy najbardziej.

 

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 30634x | Ocen: 5

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Sob, 9 kwi 2011 00:37   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.