Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 28140x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wanga - gdyby żyła, w tym roku skończyłaby 100 lat
Jedna z takich historii zdarzyła się w latach 90-tych ubiegłego wieku i stała się kanwą dla filmu pokazanego w rosyjskiej telewizji „Wanga. Świat widzialny i niewidzialny”. Film opowiada, jak w końcu 1995 roku Wanga zwróciła się do ówczesnego prezydenta Rosji, Borysa Jelcyna z prośbą, aby niezwłocznie przyjechał do Bułgarii na spotkanie z nią. Sprawa miała dotyczyć zbliżających się kolejnych wyborów prezydenta Rosji. Należy pamiętać, że w tamtym czasie popularność Jelcyna była wyjątkowo mała. Szansa na jego ponowny wybór na prezydenta przy poparciu ok. 4% społeczeństwa była niewielka . Na Kremlu niecodzienna prośba niewidzącej staruszki wywołała konsternację. Jelcyn podszedł do sprawy niezwykle sceptycznie, ale w końcu postanowiono wysłać do Bułgarii jednego ze współpracowników Jelcyna. Rola ta przypadła Siergiejowi Medwiediewiowi, ówczesnemu rzecznikowi prasowemu prezydenta.
Wizyta została przeprowadzona niezwykle dyskretnie. O czym była mowa, nie wiadomo. Borys Jelcyn wybory jednak wygrał…
O tej niecodziennej wizycie opowiedział kilka miesięcy temu w programie publicystycznym „Niech mówią” sam Siergiej Miedwiediew. Dziennikarz miał przygotowany dyktafon, na który chciał nagrać przebieg rozmowy z Wangą. Włączył urzadzenie, zadał pytanie i Wanga zaczęła mówić. Jednak, gdy chciał odtworzyć nagranie, na dyktafonie słychać było jedynie jego pierwsze słowa, a potem nastała cisza. Głos Wangi nie został zapisany. Według słów dziennikarza, tego typu awarie sprzętu zdarzały się i innym osobom chcącym przeprowadzić wywiad z jasnowidzącą.
Jedną z bardziej znanych osób, które wspominają Wangę i jej dar jest Neszka Robiewa, wybitna trenerka bułgarskiej reprezentacji gimnastyczek (Bułgaria była przez dziesięciolecia światową potęgą w tym sporcie).
Robiewa opowiedziała historię, której była naocznym świadkiem, jak Wanga w ciągu jednej chwili uleczyła z alergii jedną z jej zawodniczek.
Przez 16 lat od momentu śmierci Wangi pojawiło się wiele osób, które twierdzą, że są spadkobiercami jej niezwykłego talentu. Z ich możliwościami bezpardonowo rozprawili się autorzy telewizyjnego programu „Niech mówią”. Do studia zaproszono kilku uzdrowicieli, którzy wykorzystują postać Wangi do promowania własnej działalności. Nie obeszło się bez licznych spięć, bo na widowni zasiadło wiele osób oszukanych przez samozwańczych szarlatanów. Dziennikarze obnażyli nieuczciwość grupy uzdrowicieli, ale jednocześnie wielokrotnie podkreślali, że Wanga, na którą tak chętnie się powołują, to prawdziwy fenomen, nie dający się wyjaśnić w sposób racjonalny. W żaden sposób nie powinno na ocenę działań Wangi wpłynąć to, co wydarzyło się pod koniec jej życia, kiedy została otoczona przez grupę osób nastawionych jedynie na zysk, którzy dla kasy bezwzględnie wykorzystywali jej legendę.
http://www.1tv.ru/sprojects_edition/si5685/fi7726
Komentarze: 0
Wyświetleń: 28140x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie