Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 36548x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
W miejscach nawiedzonych przez duchy często pojawia się zapach gnijącego mięsa.
podobnych „objawach” miejsc nawiedzonych przez różne „energie nie z tego świata” mogliśmy się dowiedzieć z książek poświęconych temu zagadnieniu, które posiadamy w naszym Archiwum FN. Ciekawe, że ów „zapach gnijącego mięsa” jest jednym z klasycznych elementów świadczących o tym, że dane miejsce jest odwiedzane przez duchy. O tym, że z takim przypadkiem mamy do czynienia w starym szpitalu w Kutnie napisał portal www.kutno.net.pl
Kilka minut po północy korytarz starego szpitala w Kutnie pokrywa dziwna mgiełka, w powietrzu roznosi się nieznośny fetor, na korytarzu słuchać kroki, drzwi zaczynają skrzypieć, a z piwnic dobiega skowyt. Tak nocne dyżury w gmachu dawnego szpitala opisuje jedna z naszych Czytelniczek, która napisała do naszej redakcji. Jak się okazuje nie tylko ona słyszała i widziała podejrzane rzeczy.
Czy zjawiska opisywane przez kobietę można uznać za wizytę gości z zaświatów? A może paranormalne zdarzenia w murach dawnego szpitala to tylko złudzenie? Ochrona obiektu jest innego zdania.
– To było kilka dni temu, zbliżała się dwunasta gdy poczułem dziwny zapach. Wyszedłem na korytarz by sprawdzić co to takiego i nagle zobaczyłem coś w rodzaju mgły unoszącej się tuż nad posadzką – opisuje nocny dyżur ochroniarz.
Wielu pacjentów starej lecznicy nigdy nie opuściło jej murów, budynek stał się miejscem, w którym pożegnali się z doczesnością. W czasach PRL do szpitala rzadko wpuszczano księdza z ostatnią posługą. Zdaniem pracowników firm mieszczących się dziś w budynku po szpitalu mogą błąkać się dusze pacjentów, którzy nie otrzymali namaszczenia chorych.
– Często podczas nocnego dyżuru słyszę dziwne głosy dobiegające z piwnicy. Niespecjalnie wierzę w duchy, ale powoli zaczyna to działać na moją wyobraźnię – opowiada pracownik ochrony.
Jego słowa potwierdza Paweł Markiewicz, dziennikarz Kutnowskiego Magazynu Informacyjnego, który często pracuje do późna w budynku dawnego szpitala.
– Zwykle gdy składamy materiały do wydania KMI pracujemy do późnych godzin nocnych. Zdarzało się, że słyszałem dziwne skrzypienie i różne inne hałasy, które trudno zdefiniować – opowiada.
Doniesienia na temat paranormalnych zjawisk niepokoją panie z sekretariatu ZDZ, które boją się spotkać zjawy na szpitalnym korytarzu.
– Coraz głośniej się o tym mówi, zaczynamy się już bać tych historii. Na początku było śmiesznie, ale zaczyna robić się poważnie – mówi Bożena Lewańska.
Postanowiliśmy wybrać się do szpitala, by na własne oczy sprawdzić wiarygodność tych rewelacji. Gdy zeszliśmy do piwnicy wystarczyła chwila, by dał się wyczuć wyraźny fetor gnijącego mięsa. W jednej chwili przeszył nas przeraźliwy chłód, a na korytarzu przed nami pojawiła się dziwna mgła, którą udało się nam uwiecznić na zdjęciu. Oddalała się od nas, aż wsiąknęła w ścianę. Usłyszeliśmy głośny dźwięk, jakby westchnienie, po czym zapach oraz zimno zniknęły. Nie musimy dodawać, że przerażenie potwornie biegało nam ciarkami po plecach.
– Być może jest to duch zmarłego doktora Troczewskiego, który nawet po śmierci nadzoruje swój szpital? – zastanawia się historyk Jacek Saramonowicz.
Ktokolwiek by się nie przechadzał, nikomu nie polecamy doświadczenia, które przeżyliśmy. W starym szpitalu straszy!
Artykuł ukazał się w "Gazecie Lokalnej".
Sięgnijmy do tego, co przysyłają czytelnicy serwisu FN. Oto także relacja o „zapachu”, choć tym razem chodzi o kadzidło.
Sent: Wednesday, June 23, 2010 4:50 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Zabrzański Cmentarz żydowski
Witam serdecznie.
Nie wiem czy już Państwu przedstawiałem ową sytuacje, ale opiszę ją jeszcze raz.
W ubiegłym roku czyli 2009 poszliśmy ze znajomą na Cmentarz Żydowski, chcieliśmy porobić parę fotografii. Dosłownie przed chwilą oglądałem Państwa materiał nakręcony w kopalni Guido gdzie Pan Dariusz Waleriański mówił o dziwnych zdarzeniach na tym Cmentarzu i myślę że to może mieć jakiś związek.
Nagle gdy przechodziliśmy obok grobu to poczuliśmy zapach kadzidła, na pewno nie był to zapach ze znicza ani niczego podobnego, zapach było czuć w 3 miejscach, a nie na całym Cmentarzu. Gdy wyszliśmy z Cmentarza to dziwnie się czuliśmy, głowy nas bolały, wg. znajomego który interesuje się kontaktem z duchami tak się czuje osoba która się z nimi kontaktowała.
Pozdrawiam, Tomasz.
Pan Tomasz wspomniał o materiale z udziałem Dariusza Walerjańskiego. Oto i on:
Na koniec jeszcze jedna historia o nawiedzonym miejscu zgłoszonym przez czytelnika .
Subject: Re: sprawdzania miejsc nawiedzonych
witam ponownie
Subject: Re: sprawdzania miejsc nawiedzonych
witam ponownie
dziekuje za odpowiedz
Jesli chodzi o miejsca nawiedzone moge podac jedne gdzie jest "pod chmurka" wiec o zgode nikogo nie trzeba pytac. Nie znam badzo szczegolowej lokalizacji ale miejscowych mozna popytac i wskaza. Jest to kolo gminnej wsi Maly Plock w woj. podlaskim po trasie na Mazury miedzy Lomza a Piszem. Gdzies tam obok jest wies Msciwuje, i w 2 wojne Niemcy rozstrzelali tam iles setek Zydow. W tej samej okolicy sa tez jakies groby powstancow styczniowych z jakiejs potyczki i nawet ze szwedzkiego potopu ale tych to chyba juz nikt nie umie wskazac gdzie sa. Z zebrancyh danych to wiem ze nieraz ludzie idac wieczorowa pora slyszeli kroki za soba ale osoby nie bylo widac. Ktos tez widzial cos w postaci "grubego slupa" przy drodze w miejscu gdzie w dzien nic nie ma a ze czesto tam przejezdzal to bardzo sie zdziwil, ze cos tam stoi. Z opisu bylo to cos ponad 3 metry wysokie, i grube z metr, stojace kilka metrow od drogi. Swiadek widzial to o zmierzchu, nie bylo to drzewo ale cos jak obelisk czy slup. na drugi dzien tego jzu w tym miejscu nie bylo.
Jakas kobieta idac w Niedziele Wielkanocna, na pierwsza msze zauwazyla na drodze dosc duza grupe ludzi. Chciala do nich dolaczyc myslala ze ludzie ida tez jak i ona do kosciola, pryspieszyla kroku i z bliska zauwzyla ze owi ludzie sa ubrani w jakies staromodne ubrania co ja bardzo zdziwilo, za chwile owi ludzie rozplyneli sie w powietrzu. bylo to niedaleko owej egzekucji Zydow. Moj dziadek tez mial tam osobliwe wydarzenie ze 40 lat temu, jadac o zmierzchu konnym wozem, doswiadczyl jakiegos niewidzialengo pasazera z tylu na furmance. Kon nagle stanal bardzo wystraszony mimo popedzania batem nie byl w stanie pociagnac pustego wozu. Dziadek obszedl woz nie znalazl zadnej przeszkody pod kolami, rowna droga, kon przed chwila nie mial problemu z ciagnieciem wozu a tu nagle stop, jakby jakis wielki ciezar byl na tym wozie. dziadek czul jakby ktos siedzial na wozie, nei bal sie i tylko zaczal klac malo wyrednymi slowami kazac sie wynosci owemu "pasazerowi" wtedy poczul ze cos zeszlo z wozu i kon normalnie ruszyl. Dziadek jeszcze kilka razy widzial podobny strach u koni, przed czyms niewidzialnym. Ludzie sobie to tlumaczyli, ze kon widzi jakiegos zmarlego czego ludzkie oko nie potrafi.
Moze byscie kiedys tam pojechali, mysle ze warto do takich miejsc wziac ze soba jakies dobre medium co potrafi gadac z duchami to moze dac lepsze wyniki jak jakas aparatura.
Z innych miejsc to tez mogę polecic co juz kiedys pisalem, wies Pniewo kolo Lomzy, nie wiem jak to dzisiaj tam jest ale kiedys to dziala sie tam masa rzeczy, miejsce bylo mocno nawiedzone, rozne istoty demoniczne tam sie ukazywaly. Nawet takie cos co brzmi smiesznie ale "utopce". Wiem ze sie z tego mozna smiac ale tam naprawde jakies stwory w wodzie byly i ludzie je widywali. moge napisac jak chcecie co sie od dziadka dowiedzialem a on widywal rozne rzeczy, i sie nie bal, tylko raz uciekal przed zjawa zmarlego sasiada, tylko raz w zyciu. Ja mu wierze bo on klamstwa nie lubil, a te historie to przez lata opowiadal z tymi samymi detalami, wiec musial je dobrze zapamietac. Mialem pisac o nocnych zmorach i grzywach u koni, to napisze w przyszlosci, Badam takie opowiesci ludowe, i takie zjawisko bylo w przeszlosci.
Pozdrawiam
Konrad
Komentarze: 0
Wyświetleń: 36548x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie