Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 23092x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
USA oficjalnie w sprawie UFO
W USA jest prawo, które zobowiązuje administrację rządową do odpowiedzi na dowolne pytanie, jeśli zbierze się odpowiednią liczbę osób (5 tysięcy osób), które się tego domagają. Pytania o istnienie UFO są "żelaznym zestawem pytań", które pojawiają się i są skierowane do Białego Domu. Zdarzało się to już wielokrotnie i zawsze odpowiedź była taka sama: nie ma dowodów na istnienie cywilizacji pozaziemskich. O kolejnej próbie uzyskania "twierdzącej odpowiedzi" na to pytanie poinformował serwis aljazeera.net
Biały Dom poinformował, że nie ma żadnych dowodów na istnienie istot pozaziemskich. Ponad pięć tysięcy osób podpisało petycję, w której domagano się od Białego Domu odpowiedzi na pytanie, czy rząd posiada jakąkolwiek wiedzę o istotach pozaziemskich. Ponad 12 tysięcy osób domagało się z kolei formalnych dowodów na kontakt kosmitów z ludźmi. W odpowiedzi, Phil Larson z Urzędu ds. Polityki Naukowej i Technologii w Białym Domu, napisał, że rząd Stanów Zjednoczonych nie zna przypadków życia poza Ziemią ani kontaktowania się istot pozaziemskich z jakimkolwiek przedstawicielem rasy ludzkiej.
Larson dodał jednak, że wielu matematyków i innych naukowców wierzy, biorąc pod uwagę statystykę, że jest możliwość istnienia istot pozaziemskich wśród "trylionów gwiazd we Wszechświecie" - jednak szanse ludzi na kontakt z nimi są znikome.
Istnienie UFO jest faktem i kierowanie takich pytań do kogokolwiek (prezydenta USA, ONZ itp.) jest pozbawione sensu. Odpowiedź negatywna nie ma znaczenia, gdyż nijak nie wpływa na ocenę tego zjawiska. Nie ma wątpliwości, że największe mocarstwo świata musi posiadać wiedzę, z tym że... jest tu pewna nieścisłość. Podczas pobytu w Roswell tłumaczyli nam to nasi koledzy zajmujący się tam UFO. Otóż nie ma czegoś takiego jak "USA, które to czy tamto". Twór "USA" to uproszczenie, gdyż tworzy go ponad 300 milionów ludzi. Co wie prezydent USA? Wbrew pozorom jego wiedza może być niewielka, jeżeli sam umiarkowanie interesuje się tym tematem. Najwięcej mogą wiedzieć wysocy rangą dowódcy jednostek wojska zajmujący się obroną powietrzą, gdyż ich sprzęt z pewnością rejestruje przeloty Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Członkowie Kongresu praktycznie w przytłaczającej większość traktują temat UFO niepoważnie, o czym mieli się okazję wielokrotnie przekonać nasi amerykańscy koledzy. Oczywiście można budować "piramidy spiskowe", że oni "są zastraszani", zastraszają ich tacy, którzy są także przez kogoś "zastraszani", a tych także zastraszają następni itd. Problem polega na tym, ze można z nimi bez problemu porozmawiać na ten temat i ci ludzie ani nie wyglądają na "zastraszanych", ani tak się nie zachowują. Raczej... mają ten temat po prostu "w nosie", co niestety znamy także z naszego kraju.
Fundacja Nautilus planuje w przyszłym roku kolejną podróż do USA, gdzie zrobimy wywiad z politykiem Demokratów, który kiedyś pytał o UFO, byłym członkiem amerykańskiego kongresu. Wbrew pozorom są to ludzie bardzo otwarci, do których jest często o wiele łatwiej dotrzeć niż do np. polskich polityków. Nie ma jednak sensu spodziewać się jakiś rewelacji, że "przyzna", że "potwierdzi", że "ujawni".
Kilka tygodni temu jeden z naszych oficerów rozmawiał z członkiem Sztabu Generalnego. W trakcie rozmowy zadał mu pytanie o UFO, a ten skwitował temat jedynie rubasznym śmiechem, bo o takich bzdurach to pisze "Fakt i Superekspress". Nasz kolega szybko uciął ten wątek, bo zorientował się, że całe pojęcie wojskowego o UFO ogranicza się do tego, że w młodości obejrzał w kinie film "Bliskie Spotkania III Stopnia". Ale też już ledwo pamięta, o co w nim chodziło... Tak niestety wygląda banalna prawda w temacie "Polskie Wojsko i UFO". Pamiętne archiwa pułkownika Ryszarda Grundmana (szefa służby ruchu lotniczego, który zbierał doniesienia pilotów o UFO) z lat 80-tych były chlubnym wyjątkiem.
Na koniec ciekawostka. W USA podczas jednego z wieców w czasie kampanii wyborczej wykonano zdjęcie Baraka Obamy, na którym autor zdjęcia zauważył "coś" na niebie. Zdjęcie to przysłał kiedyś w newsletterze MUFON, amerykańska organizacja zajmująca się UFO.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 23092x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie