Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 28408x | Ocen: 2
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Świadkowie o Janie Wolskim: to był człowiek prawdomówny, nigdy nie fantazjował!
10 maja 1978 roku na małej łące w lesie niedaleko wsi Emilcin doszło do historycznego incydentu. Miejscowy rolnik Jan Wolski spotkał się z niezwykłymi istotami, które poruszały się bardzo osobliwym pojazdem latającym.
Opis tych istot i samego pojazdu wykluczał, że są to „poprzebierane dzieci” czy „robiący sobie żarty pracownicy PGR-u”. Wolski nie miał przy sobie ani aparatu fotograficznego, ani kamery wideo. Po całym wydarzeniu nie miał żadnych materialnych przedmiotów zabranych z wnętrza UFO, ani nie był w stanie udowodnić kładąc na stół dowód przesądzający o prawdziwości wydarzenia, które przekonałyby sceptyków. To wszystko prawda, ale… dla wszystkich, którzy dokumentują tę historię od lat jest jasne, że do tego wydarzenia doszło. Dlaczego? Jest wiele elementów, które o tym świadczą, ale warto wymienić jeden z nich: świadkowie pośredni.
Chodzi o ludzi, którzy znali Jana Wolskiego, którzy byli przez wiele lat jego sąsiadami, którzy pojechali tuż po samym spotkaniu z UFO na miejsce pojawienia się obiektu, gdzie był bardzo wyraźny ślad na trawie na trawie, gdzie według świadka unosił się obiekt, gdzie były ślady pozostawione przez chodzących wokół ufonautów itp. Lekceważenie tych świadków i ich relacji jest ogromnym błędem, gdyż one pokazują całe otoczenie zdarzenia, jego tło, powiązanie uczestników i świadków z innymi ludźmi. To bardzo często wyklucza możliwość fałszerstwa, sprawia, że wszelkie próby wyśmiania czy podważenia prawdziwości danego wydarzenia wyglądają absurdalnie, kiedy weźmie się pod uwagę właśnie owo tło, czyli także „świadków pośrednich”. Oto mieszkańcy Emilcina, którzy pamiętają głównego świadka tamtego incydentu, czyli Jana Wolskiego:
zdjęcie: Wiesław Złotucha, Emilcin /arch. FN/
zdjęcie: Ryszard Woś, Emilcin /arch. FN/
17 grudnia ekipa FN pojechała na miejsce spotkania z UFO w Emilcinie, w tym także spotkaliśmy się z dwoma świadkami tamtych wydarzeń. Ryszard Woś i Wiesław Złotucha opowiadają dokładnie, jakim człowiekiem był Jan Wolski. Nigdy nie pił alkoholu, nigdy nie fantazjował, nie „opowiadał bajek”. Był człowiekiem na wskroś uczciwym, którego podejrzewania o wymyślanie „spotkania z obcymi” jest niedorzeczne. Oto materiał wideo nagrany na miejscu w Emilcinie 17 grudnia:
Nasze spotkanie w Emilcinie przy pomniku UFO miało jeszcze jeden cel. Chcieliśmy wykonać nagranie wideo miejsca lądowania UFO z dużej wysokości przy pomocy naszych zdalnie sterowanych dronów (urządzenie latające wyposażone w kamery, sterowane za pomocą fal radiowych). Niestety silny wiatr uniemożliwił takie nagranie, gdyż prawdopodobnie żaden z naszych dronów nie poradziłby sobie z silnym wiatrem na wysokości 300 metrów. Stąd jedynie nagraliśmy jedynie krótki film tuż obok naszego pomnika UFO:
i jeszcze zdjęcia:
Na koniec ciekawostka: robimy próby ze zdjęciami typu „panorama 360 stopni”. Oto takie zdjęcie wykonane w pobliżu monumentu UFO:
KLIKNIJ NA LINK, ABY ZOBACZYĆ ZDJĘCIE TYPU PANORAMA
Byliśmy także na miejscu lądowania obiektu UFO w Emilcinie. Ostatnio mieliśmy z tym problem, gdyż ze względu na wodę dojechaliśmy tam jedynie przy pomocy amfibii. Teraz ostatnia susza sprawiła, że na miejsce można dojść „suchą stopą”. Oto kilka zdjęć:
Na zdjęciu poniżej miejsce, nad którym unosił się obiekt UFO w 1978 roku.
Także warto obejrzeć to miejsce przy użyciu zdjęcia typu „panorama 360 stopni”:
KLIKNIJ NA LINK, ABY ZOBACZYĆ MIEJSCE SPOTKANIA Z UFO W EMILCINIE
Przy okazji tej publikacji warto zwrócić uwagę, że owi “świadkowie pośredni” są czasami o wiele bardziej ważni niż wszelkie inne materiały związane z danym przypadkiem pojawienia się UFO. Zbliża się właśnie rocznica wykonania serii zdjęć w Zdanach 8 stycznia 2006 roku. Jak co roku pojawimy się na miejscu, także spotkamy się ze świadkami, ich rodzinami itp. Z perspektywy tych wszystkich lat widać wyraźnie, że owe zdjęcia były jedynie jednym z wielu elementów tej historii, bynajmniej nie najważniejszym. Nie trzeba być wybitnym specjalistą z ramienia kryminalistyki, zachowania świadków, psychologii gestu itp. To wszystko jest zbyteczne, jeśli udało się dotrzeć do rodziny świadka, jego przyjaciół, byłych i obecnych pracodawców, a tak właśnie było w przypadku kilku świadków wydarzenia ze Zdanów.
Mimo tego, że jednym z warunków naszych rozmów było zachowanie anonimowości, to mimo wszystko od razu stało się jasne, że nie mamy do czynienia z żadnym „numerem”, z żadną „gazetową prowokacją”, z żadną „próbą ośmieszenia”. Ci ludzie opowiadali o wszystkich wydarzeniach z zachowaniem nawet najdrobniejszych szczegółów zupełnie niezależnie od siebie, a szczegóły te okazywały się pasować do siebie jak elementy jednej układanki. Zresztą, historia ze Zdanów to nie tylko prawie 500 stron tekstu dokumentacji (wręcz idealnie nadające się na książkę), ale przede wszystkim wielka lekcja dla wszystkich, jak daleko można się posunąć badając życie świadków. Czy nękanie rodzinę świadka wydarzeń ze Zdanów wizytami w domu przez 6 lat to naruszenie jego prywatności? Czy rozmowa z jego przyjaciółmi czy byłym pracodawcą jest czymś, do czego nie mieliśmy prawa? Czy rozmowa z rodziną świadka bez jego wiedzy jest naruszeniem dobrych obyczajów? A tak było w przypadku badania historii ze Zdanów wielokrotnie.
Przy okazji omawiania historii ze Zdanów rozmawialiśmy o tym problemie i akurat w tym przypadku było oczywiste, że tego typu relacje pokazywały bardzo dużo o samym wydarzeniu. Podczas naszego pobytu w Zdanach wrócimy do tego niezwykle ważnego aspektu zjawiska UFO. Przedstawimy także kilka nieznanych okoliczności wykonania tych zdjęć.
Naszym czytelnikom z Siedlec pomagającym nam w dokumentowaniu zdarzenia ze Zdanów bardzo dziękujemy za okazaną pomoc!
Komentarze: 0
Wyświetleń: 28408x | Ocen: 2
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie