Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 26297x | Ocen: 7
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Niezwykły sen, w którym padło nazwisko mordercy
Historia jest poruszająca. Opisała nam ją córka mężczyzny, który miał najdziwniejszy sen w życiu. W czasie snu przyśnił mu się jego zmarły kolega, który przekazał mu ważną informację. Oto wiadomość z opisem tego niezwykłego przypadku „snu ze zmarłym”:
Witam.
Trafiłam dzisiaj na waszą stronę przypadkiem. Przeczytałam kilka ciekawych historii i chciałabym wam opisać co się kiedyś przytrafiło mojemu ojcu. Mój tato bardzo niechętnie zawsze opowiada tą historię bo często ludzie mówią że wymyśla bzdury, poza tym nie jest człowiekiem który wierzy w jakiś świat "duchowy" lub zjawiska nadprzyrodzone.
Tato mój mieszkał wtedy w małej miejscowości w górach na dolnym śląsku. Miał przyjaciela jeszcze z czasów dzieciństwa - szkoły podstawowej, jak twierdzi - zawsze trzymali się razem i utrzymywali ze sobą stały kontakt. Kiedy mój tato miał 23 lata jak grom spadła na niego wiadomość, że jego przyjaciel nie żyje. Poszedł na imprezę ze znajomymi z pracy nad rzekę i utopił się - według śledztwa - przypadkowo po spożyciu dużej ilości alkoholu. Kilka dni po jego pogrzebie tato miał sen - przyśnił mu się jego przyjaciel, z którym odbył dialog:
- Co Ty tu robisz, przecież nie żyjesz?
- Tak nie żyję, ale przyszedłem Ci powiedzieć kto mnie zabił. Był to ... (tu pada imię i nazwisko)
Tato przebudził się przerażony, sen był bardzo realny i nie mógł go wyrzucić z pamięci. Imię i nazwisko które "przekazał" mu jego przyjaciel nic mu nie mówiło, nie znał i nigdy nie słyszał o tej osobie. Kilka dni później spotkał kolegę z pracy swojego już nieżyjącego przyjaciela, zaczął się szczegółowo dopytywać o imprezę, okoliczności i kto tam był. Oczywiście padło imię i nazwisko słyszane we śnie. Tato mówił, że w tym momencie totalnie go zatkało i nie wiedział co ma myśleć. Okazało się, że ten człowiek mieszka 3 miejscowości dalej o od miesiąca pracował w zakładzie gdzie pracował jego śp. przyjaciel. Tato nie wiedział co ma z tym zrobić, nikt mu raczej nie uwierzy w tą historię ze snem - zaczął więc powoli interesować się tym człowiekiem. Nigdy osobiście z nim sam nie rozmawiał, można by rzec, że zbierał o nim informacje. Długo to nie trwało. 3 tygodnie później chłopak ten się powiesił. Nie zostawił listu i nikt nie wiedział dlaczego to zrobił.
Przyznam szczerze, sama też nie wiem co o tym myśleć, czy wydaje się Wam, że ta historia może być prawdziwa, czy jednak mój tato zrobił mi "psikusa"? :)
Moje imię i adres mailowy tylko do wiadomości redakcji.
Historia jest wiarygodna z wielu powodów, ale my podamy tylko jeden: takich historii jest więcej w Archiwum FN! Mamy zarchiwizowane historie, w których w czasie snu osoby zmarłe potrafiły przekazać wiadomość, gdzie schowane są dokumenty dotyczące jej kont bankowych, które bezskutecznie od wielu tygodni szukała zrozpaczona rodzina.
Dodajmy – nikt oprócz zmarłego nie wiedział, gdzie jest owa skrytka z dokumentami! Takich przykładów moglibyśmy podawać wiele.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 26297x | Ocen: 7
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie