Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 30282x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Zapis chata z FN
Czat z FN
michaldukiel: Witamy wszystkich i zapraszamy do zadawania pytań dla naszego gościa.
aleksandra137 (pytanie od załoganta): Czy przedstawiane zdjęcia, materiały są wcześniej w jakiś sposób weryfikowane pod względem ich autentyczności?
NAUTILUS: Weryfikacja? To jest zawsze problem. Sprawdzenie każdego zdjęcia czy relacji w skali, w jakiej zostały sprawdzone zdjęcia ze Zdanów jest niemożliwe. A i tak - osoby śledzące tę historię wiedzą, że Zdany są negowane przez ludzi, choć w większości z pozamerytorycznych powodów... Dla mnie ta historia była wielką lekcją, wiele się nauczyłem, zrozumiałem.
jacko: Czy tzw. "dziwne dźwięki" były prawdziwe, jeśli tak, to skąd mogły dochodzić (pole magentyczne?) i dlaczego juz jest cisza w tym temacie?
NAUTILUS: Cisza jest dlatego, że nie mamy żadnych zgłoszeń o dźwiękach. Żadnych nowych zgłoszeń. To była historia na dwa-trzy tygodnie. Teraz ludzie zajęli się czymś innym. To normalne.
fenek21: Czy udało się wyjaśnić pochodzenie tajemniczych dziur, bardzo głębokich i mających gwintowane ścianki? Jakie są hipotezy ich powstawania?
NAUTILUS:: Dziury to fascynujący temat... Właśnie na moim pulpicie czeka do publikacji dokumentacja o kolejnym takim otworze w Polsce. Miałem wiele kłopotów w ostatnich tygodniach, nie miałem szans się tym zająć, ale mam nadzieję porozmawiać ze świadkiem. Czym są te dziury? Moim zdaniem jakimś eksperymentem prowadzonym przez UFO.
aleksandra137: Wspominał Pan o roku 2023. Z czym lub kim miałaby być związana wyjątkowość tego czasu?
NAUTILUS: Najpierw 2012. Jak widzimy, za chwilę będzie połowa roku. Na szczęście nic szczególnego się nie dzieje. Ja mam plany wyjazdowe na 2013 i 2014... A 2023 jest wyjątkowy, bo w tym roku ma pojawić się jakaś wyjątkowa istota na Ziemi. Wiele rzeczy za tym przemawia.
Salieri: Można liczyć na jakieś audycje w internecie lub radiowe jak kiedyś Nautilius?
NAUTILUS: Zacznijmy od serwisu. Przez ostatnie tygodnie moja sytuacja osobista (pomińmy szczegóły) praktycznie wyłączyła mnie z sieci. Gdybym miał jeszcze audycje, to... nie wyobrażam sobie tego. I jeszcze jedno: jak Państwo widzicie ten czat nie jest "z Robertem B....", tylko z "prezesem FN". To nie przypadek. Moje nazwisko w kontekście zjawisk niewyjaśnionych jest dla mnie trudnym problemem zawodowym. Audycje kiedyś będą, będzie ich czas... Ostatnio lecąc samolotem podeszła do mnie delegacja personelu pokładowego i oficjalnie poprosili mnie o... audycje, bo tamte sprzed lat zmieniły ich życie. Naprawdę wzruszyłem się wtedy, na wysokości 11 tys. metrów. Będą audycje, jak najbardziej.
Peter: Czy można spytać o Montauk Project? Czy wydarzyło się to naprawdę? Temat jest ciekawy. Takie osoby jak Preston Nichols opowiadają o tym.
NAUTILUS: Projekt Montauk - akurat w Czeskiej Pradze miałem spotkanie z ludźmi z tego projektu. Oni zresztą obejrzeli moją prezentację o UFO, ja obejrzałem ich materiały. Napiszę o tym więcej w "Dzienniku Kapitana" na stronach FN.
andrzejznorwegii: Czy ostatnie wydarzenia z Francji, to te o których mówił Krzysztof Jackowski. Te, które zapoczątkują rewolucję także i w całej Europie?
NAUTILUS: Jackowski nie mówi precyzyjnie. Słyszy słowo "Francja". Mówi o tym, że wydarzy się coś, co przyćmi Euro 2012. Jakieś małe zamieszanie we Francji to naprawdę drobiazg. Jackowski mówi o rzeczy dużej. Wspomniał mi prywatnie o jakieś wizji z samolotem, uderzenie w budynek, uwięzieni ludzie... Oby nie miał racji.
NickJackson: Co Pan sądzi na temat teorii, że część z UFO to my (ludzie), którzy przybywamy na Ziemię z przyszłości?
NAUTILUS: Tak, wierzę w to. Ilość obiektów UFO śledzących życie Jezusa, przybycie Kolumba do wybrzeży Ameryki, a także wszelkie ważne wydarzenia... To mogą być ludzie z przyszłości. Podróże w czasie są faktem, więc jak najbardziej w to wierzę.
NickJackson: W wielu kwestiach wypowiada się Pan z ogromną wiarą w to, co Pan mówi, graniczącą z pewnością... Np: "Krótko o dziurach: robi je UFO - bez dwóch zdań." Czy jest jakiś powód, dla którego możemy Panu bezgranicznie ufać? Może ma Pan jakieś wiadomości, którymi nie może się Pan podzielić, a które utwierdzają Pana w pewności wypowiadanych przez Pana przekonań?
NAUTILUS: Tak, mówię o wielu rzeczach z pewnością, gdyż tak jest uczciwiej wobec Państwa. Jeśli jestem do czegoś przekonany lub nie, mówię "tak tak - nie nie". Przykład dziur… W moim życiu osobiście zbadałem ich kilkanaście, rozmawiałem ze świadkami, rękami dotykałem krawędzi, wnętrza. Słuchałem o obiektach UFO... Mam w tej sprawie jasny pogląd i go prezentuję. Czy macie mi wierzyć? Z upływem lat przestało mi na tym zależeć. Zupełnie nie interesuje mnie, czy ludzie mi wierzą, czy nie. Kiedyś się tym przejmowałem, teraz zupełnie nie. Ja wiem, że mówię zgodnie z tym, co myślę. Podczas spotkań ludzie błyskawicznie wychwytują jakimś światłem wewnętrznym, że to, co mówię, jest tym, co myślę. Stąd są takie reakcje po moich prezentacjach (moi bliscy z FN wiedzą, o czym mówię).
Emilcin78: Czy do NAUTILUSA napłynęły kiedykolwiek relacje świadków z Polski, którzy mieli do czynienia z najstraszniejszym z duchów tj. Upiorem? Wg relacji z UK, istota ta zbudowana jest z rozkładających się zwłok i wydziela okropny odór.
NAUTILUS: Upiór z ludzkich zwlok? Zbieram ciekawe historie od 1991 roku, ale nie spotkałem się z tym.
aleksandra137 (pytanie od załoganta): Czy jest możliwość, by wprowadzić na stronie Nautliusa/w hydeparku specjalnego działu do kontaktu z profesjonalistami z dziedziny reinkarnacji, mediumizmu, UFO itd.?
NAUTILUS: O, ciekawe... Profesjonaliści? Czyli kto? Jakiś "pan z doktoratem"? Sam myślę o zrobieniu doktoratu, bo wiem, że wiele osób na to patrzy. Ale uwierzcie mi państwo - owi "profesjonaliści" to raczej żart. Szybko się okazuje, że oni poza tytułami naukowymi nie mają o sprawach, którymi się zajmujemy, zielonego pojęcia.
jupiler: A jakie Pan ma zdanie na temat "dziwnych dźwięków"?
NAUTILUS: Mam jedną zasadę - aby w coś uwierzyć, muszę albo dotknać, albo spojrzeć w oczy świadkom. Owe "dziwne dźwięki" znam z sieci. Może to być prawda, może być numer jakiś żartownisiów... Wszystko jest możliwe. Raczej nie przykładałbym do tego wielkiej wagi.
michaldukiel: Co z projektem Messing?
NAUTILUS: Projekt Messing to moje wielkie marzenie... Mamy wszystko, aby go ruszyć. Włacznie z wykupionymi domenami, adresami świadków, pomysłami. Wszystko opóźniło się z mojej winy. To był po prostu trudny czas. Ale projekt wróci. Polecam Państwu obejrzenie w sieci człowieka, który przedstawia się jako Dynamo. Uważany jest za "oszusta robiącego sztuczki", ale... radzę Panstwu zapamiętać tę postać. Dlaczego? Teraz nie zdradzę.
M_Ros: Jakich sprzętów potrzebuje jeszcze Fundacja do dalszych badań i jaki jest ich szacowany koszt?
NAUTILUS: Akurat sprzętu mamy tyle, że w zasadzie problemem jest tylko czas, aby wszystko przetestować. Na przykład latające drony z podwieszanymi kamerami do transmisji on-line... To wszystko jest nowe, czeka na testy. Zdradzę tylko tyle, że instaluję w Bazie FN system stałych kamer do eksperymentów. Powinny być zainstalowane w ciągu miesiąca. Myślę też o pewnej kamerze, ale... to wszystko są koszty. Proszę pamiętać, że mimo nazwy "Fundacja" nie mamy żadnych środków poza pieniędzmi, które kilka osób zarabia we własnych firmach. Ludzie chcą mieć wszystko "za darmo". Wpłacić coś na nasze konto? O nie, nie... Mamy doświadczenie w tym względzie i tak ustawiliśmy nasze działanie. Nie przeszkadza to mi.
Ketjow: Czy rekrutujecie osoby do Załogi NAUTILUSA? Jeśli tak to, co należy zrobić poza interesowaniem sie tymi zjawiskami, by znaleźć sie w ekipie NAUTILUSA?
NAUTILUS: Proszę Państwa, działać w FN... co to znaczy? Jeździć z nami po Polsce w Naut-Mobile? Ludzi spragnionych "wakacyjnej przygody" mam serdecznie dość. Przeważnie to szczeniacki "słomiany ogień". Gonię takich zawodników jak mogę. Wolę w tym czasie zarobić pieniądze i opłacić ludzi. Wiem, czego można się spodziewać, mogę wymagać i egzekwować. Może brzmi to trochę smutno, ale życie wyleczyło mnie skutecznie z wszelkiej maści pasjonatów i zapaleńców. Wiele osób zabiega bardzo, aby być blisko mnie lub moich najbliższych przyjaciół. Wiedzą, jakie to trudne... Nie zmienię tego.
fenek21: Jak Pan sądzi czy jest szansa, że poważni naukowcy kiedyś zainteresują się zjawiskami, które teraz uważane są za paranormalne i przestaną one być domeną jedynie ufologów?
NAUTILUS: Poważni naukowcy? Oni się interesują, tylko prywatnie i bez nazwisk. Jedna uwaga - słowo "paranormalne" uważam za największy idiotyzm, który szkodzi od lat także nam. Nie ma zjawisk "paranormalnych", to są zjawiska normalne, tylko niewyjaśnione. Nigdy to słowo nie usłyszycie z moich ust.
Emilcin78: Czy sądzi Pan, że we Wylatowie będą jeszcze kiedyś powstawać kręgi zbożowe?
NAUTILUS: Wylatowo... akurat w prezentacji w Pradze dla badaczy UFO z całego świata mówiłem o tym, że w Wylatowie naprawdę doszło do nieprawdopodobnych (i prawdziwych) wydarzeń. Czy powrócą? Wątpię. Sprawa kręgów w Wylatowie w pewien sposób się zamknęła, skończył się pewien etap. Tak uważam.
port1: Co Pan sądzi o decyzji Janusza Palikota, który odszedł z Kościoła ? Czy nie martwi Pana to, że ludzie nie widzą potrzeby rozwijania się duchowo, tylko żyją w świecie permanentnej konsumpcji?
NAUTILUS: Palikota oceniam bardzo, bardzo krytycznie i na tym poprzestańmy. Kościół spełnia ważną rolę w wielu miejscach, daje nadzieję umierającym, pomaga pożegnać bliskich... Ja jestem może w innej sytuacji, bo dzięki takiemu życiu jakie miałem i mam jego rola nie jest dla mnie tak ważna, ale doceniam to, co robi. Konsumpcja? Tak, to dramat. Właśnie autor Facebooka zarobił kilkadziesiąt miliardów dolarów, za co może kupić znaczną część naszego globu. To chore, świat jest chory drodzy Państwo... Piszę to jako człowiek, który absolutnie jest za wolnością w gospodarce. A jednak widzę, że jest jakieś szaleństwo, jakiś błąd... widzę to.
fenek21: W jakim celu powstawały kręgi zbożowe w Wylatowie? Kontaktu z ludźmi? Co niósł ów przekaz?
NAUTILUS: Kręgi w Wylatowie? Eksperyment, który pozwolił "czemuś/komuś" obserwować ludzi. To moja opinia oparta na wielu przesłankach, nie mam siły tego "wyklikać" na tym chacie... Ale tak dokładnie uważam.
michaldukiel: Czego udało się Panu dowiedzieć o świecie w ciągu tych 20 lat badania tych zjawisk. Znalazł Pan odpowiedzi?
NAUTILUS: Dowiedziałem się tak wielu rzeczy, że w zasadzie jestem człowiekiem zupełnie innym od tego, który w latach 70-tych wycinał z gazety wycinki o UFO (mam je do tej pory). Co wiem? Krótko. Mamy duszę. Jest ona nieśmiertelna w odróżnieniu od rozpadającego się ciała materialnego. Jest reinkarnacja. Są inne światy. Dusze są w stanie "poruszać się" pomiędzy światami, wcielać się w różne postacie. I jest Bóg - czymkolwiek on nam się wydaje. Absolutnie uważam, że wszystkie religie słusznie mówią o jednym Bogu. Co ważne - mówią o TYM SAMYM BOGU. Kosmici kosmitami, oni są i nawet nie ma sensu w tej sprawie się spierać. Ale Bóg jest także. Możecie to nazwać SUPER ENERGIĄ, możecie określić jako ŚWIADOMOŚĆ WSZECHŚWIATA. Ale on jest. Mam w tym względzie własne doświadczenia.
fenek21: Czy załoganci NAUTILUSA wyjeżdżają na zagraniczne "misje" w poszukiwaniu prawdy? Czy jest np. szansa, że kiedyś na stronie NAUTILUSA poznamy prawdę o Indyjskich Vimanach lub o budowlach w Jakucji?
NAUTILUS: Zagraniczne misje to duże pieniądze. Chętnych do "wyjazdu" pewnie by nie brakowało, gdybym z konta Fundacji je opłacił... Ale ja sam mam poważne dylematy. W wakacje chcę jechać na spotkanie MUFON-U w USA. Będzie tam naprawdę "top of the top" ludzi zajmujących się UFO w USA. Ale mam tylko trzy tygodnie urlopu. Taki wylot "zje" mi ponad tydzień, a chcę zjechać pół Polski i jeszcze polecieć w kilka miejsc na świecie. I jest poważny dylemat. Przynajmniej miesiąc z głowy. Musiałbym zwolnić się z pracy i to na stałe. A skąd wtedy zdobyć pieniądze na "maszynę NAUTILUSA?” Kiedyś wierzę, że to się zmieni i ruszymy z kopyta w wielu sprawach. Teraz musimy zarabiać pieniądze, ustawiać własne firmy. Taki to jest czas!
michaldukiel: Na dzisiaj to by było na tyle. Dziękujemy Prezesowi FN za wizytę na czacie.
NAUTILUS: Bardzo Państwu dziękuje za czat. Wiem, że jesteście z nami nawet wtedy, kiedy z naszej strony jest "pozorna cisza". Ale uwierzcie mi, że maszyna FN pracuję pełną parą, o czym się wkrótce przekonacie przy okazji Projektu Messing i sprawie związanym ze... zwierzętami. Tak, tak - właśnie zwierzętami! To będzie największa historia FN, przebije wszystko, co było do tej pory. Przesyłam wszystkim dobre myśli i pozytywną energię. Do usłyszenia i zobaczenia wkrótce!
michaldukiel: Kolejne czaty już wkrótce. I wszystkich zainteresowanych zjawiskami niewyjaśnionymi i działalnością FN zapraszamy na www.nautilus.org.pl. Zapis czatu będzie dostępny w najbliższych dniach w archiwum na stronach czat.onet.pl. Jeszcze raz dziękujemy za wizytę.
NAUTILUS: Do zobaczenia, dziękuje moderatorom.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 30282x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie