Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 30447x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Proroczy sen o papieżu-Polaku
Kiedy w 1991 roku papież Karol Wojtyła przebywał z wizytą w Polsce, generał Skalski zwrócił się z dramatyczną prośbą do Sekretarza Stanu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Zbigniewa Zielińskiego:
- Muszę spotkać się z papieżem i przekazać mu pewną tajemnicę!
Pielgrzymka Jana Pawła II zbliżała się powoli do końca, a jej ostatnim punktem było spotkanie z młodzieżą na Jasnej Górze. Prośba generała Skalskiego była bardzo nietypowa, ale na szczęście w sprawę zaangażował się sekretarz papieski ksiądz Stanisław Dziwisz. Skontaktował się z Janem Pawłem II, który zgodził się w nocy na terenie Klasztoru Jasnogórskiego spotkać z generałem Skalskim. Wszystko miało przebiegać w całkowitej tajemnicy, do zakończenia wizyty papieża w Polsce pozostało tylko kilkanaście godzin. Stanisław Skalski błyskawicznie ubrał się w galowy mundur i wyruszył samochodem z Warszawy do Częstochowy. Na obrzeżach miasta generał dostał eskortę policjantów na motocyklach i tylko dzięki temu udało mu się dostać do klasztoru. Rozpoczęło się nocne spotkanie papieża z młodzieżą, nie było pewne, czy Ojciec Święty znajdzie czas na poznanie tajemniczego proroctwa. Nagle ksiądz Dziwisz podszedł do generała Skalskiego i powiedział, że papież spotka się z nim... o północy!
To był znak życia
I tak się dokładnie stało. Ojciec Święty przywitał się z generałem słowami „Słyszałem wiele o pana bohaterstwie w czasie wojny, świadczą o tym te odznaczenia na Pana mundurze...”. Po chwili papież oddalił się na chwilę razem z generałem Skalskim i w skupieniu zaczął wysłuchiwać historii związanej z jego osobą. Na koniec Jan Paweł II położył rękę na ramieniu generała, spojrzał mu w oczy i powiedział głośno „To był znak życia!”
Wszyscy uczestnicy tego niesamowitego spotkania rozeszli się w milczeniu. Jeszcze tej samej nocy Zbigniew Zieliński poprosił generała o ujawnienie, jaką to tajemnicę przekazał papieżowi. Według jego relacji generał westchnął, po czym zaczął snuć zdumiewającą opowieść.
„Jak po wojnie siedziałem w więzieniu we Wronkach w celi śmierci, do tej celi wsadzili jakiegoś hitlerowca czy nawet gestapowca. Nazywał się ……… (ja zapomniałem). Wrogowie w czasie II wojny światowej spotkali się w jednej celi. Często hitlerowiec zwierzał się, że zrobił wiele krzywdy Polakom, ale teraz rozmyśla nad tym i żałuje tego, co źle uczynił. Pewnego dnia rano wstaje z pryczy i mówi do mnie:
„Stasiu razem siedzimy w tym okrutnym więzieniu. Mnie rozstrzelają, ale ty przeżyjesz. Śniło mi się, że Polska kiedyś będzie wolna od komunizmu, a Polak będzie Papieżem. Ty doczekasz tego cudu”. Generał Skalski mówiąc to z trudem krył wzruszenie.. „Wtedy przyjąłem to z niedowierzaniem. Z czasem, kiedy wyszedłem z więzienia, często wracałem do treści snu mojego współwięźnia”. Kiedy usłyszałem przez radio komunikat, że kardynał Karol Wojtyła został wybrany przez Konklawe Ojcem Świętym Janem Pawłem II zaniemówiłem i z radości miałem łzy w oczach, a jednocześnie przypomniałem sobie więzienie we Wronkach i rozmowę z tym Niemcem”. „Moim pragnieniem życia było, aby to wszystko opowiedzieć Ojcu Świętemu – i tak się stało”.
Generał Stanisław Skalski był tym polskim pilotem, który jako pierwszy zestrzelił niemiecki samolot 1 września 1939 roku. W sumie w czasie wojny udało mu się pokonać w walce około 20-ścia nieprzyjacielskich maszyn. Pod koniec życia nasz najsłynniejszy pilot został pobity i okradziony z oszczędności całego życia, ostatnie chwile spędził w przytułku. Zmarł w 2004 roku zaledwie dzień po uroczystych obchodach Święta Niepodległości. O tajemniczej przepowiedni i jego niezwykłym spotkaniu z papieżem na Jasnej Górze wiedzieli tylko jego najbliżsi przyjaciele.
Prorocze sny
Fenomen proroczych snów jest znany od tysięcy lat. To właśnie w trakcie snu miał swoje wizje słynny Nostradamus, który potem spisywał je w formie rymowanych wierszy zwanych centuriami. W trakcie snu przepowiadał przyszłość najbardziej znany amerykański wizjoner Edgar Cayce zwany „śpiącym prorokiem”. Przewidział on dwie wojny światowe, a także upadek komunizmu. Cayce wyjaśniał , że sen jest najlepszym kontaktem człowieka z „uniwersalną świadomością”, która jest zasobem zbiorowej wiedzy dotyczącej przyszłości, teraźniejszości i przyszłości. W trakcie snu można przekraczać bariery odległości i czasu, a przyszłe wydarzenia są przekazywane przeważnie w postaci symbolicznej. Historia związana z generałem Skalskim pokazuje jednak, że zdarzają się sny, które zawierają autentyczne proroctwa. Ale zdarzają się także zadziwiające sny dotyczące wydarzeń globalnych, a jeden z takich snów przytrafił się młodemu chłopakowi z Warszawy.
Widziałem ogromne fale zalewające palmy…
Od wielu lat nasz kolega z Fundacji Nautilus zbiera najciekawsze przypadki proroczych snów. Uważa on bowiem sen za formę „komunikacji z wyższą świadomością, która zna przyszłość”. Opowiada on intrygującą historię sprzed 8 lat.
„Był pierwszy dzień świąt 25 grudnia 2004 roku, kiedy zadzwonił do mnie kolega z redakcji warszawskiego radia. Wiedział, że zajmuję się zbieraniem historii o snach proroczych, ale jakoś nigdy nie było nawet okazji o tym porozmawiać. Tym razem ku mojemu bezgranicznemu zdziwieniu do mnie zadzwonił i był wielce poruszony. Chodziło o przerażający sen, który przyśnił mu się w nocy i który różnił się od wszystkich snów, które miał do tej pory w życiu. Był o wiele bardziej realny i wręcz graniczący z rzeczywistością. W trakcie snu dane mu było widzieć przerażającą scenę, jak ogromna fala wdziera się na plażę pełną palm i porywa ludzi. Słyszał rozpaczliwe krzyki porywanych przez fale i wiedział, że potęga żywiołu zniszczy wszystko na swojej drodze. Obudził się zlany potem. W trakcie rozmowy telefonicznej chciał się upewnić, czy istnieją sny prorocze i czy to może oznaczać, że Polskę zaleje jakaś ogromna fala. Wyjaśniłem mu, że owszem – sny prorocze się zdarzają, ale może czuć się absolutnie bezpiecznie, bo przecież na naszych plażach nie ma żadnych palm… Podziękowałem mu za rozmowę i uspokoiłem nieco. Następnego dnia 26 grudnia 2004 roku o godzinie 01:58:53 czasu warszawskiego nastąpiło gigantyczne trzęsienie ziemi, które wywołało ogromne fale tsunami, które w ciągu trzech godzin uderzyły w wybrzeża kilku państw Azji Południowo-Wschodniej, a później także Afryki. Zginęło wtedy 300 tysięcy osób. Nie mam wątpliwości, że w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób mój znajomy z lokalnego radia otrzymał we śnie jasnowidczą wizję tego, co zdarzyło się dzień później. Dlaczego akurat on? Tutaj, w Polsce? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi."
FN dziękuje za pomoc w powstaniu tekstu Zbigniewowi Zielińskiemu i jeszcze małe sprostowanie, które dotarło na nasz pokład:
Witam Fundację!
W artykuł o śp. gen. Stanisławie Skalskim wkradł się błąd. Otóż nie on zestrzelił pierwszy samolot niemiecki w Wojnie Obronnej 1939. Dokonał tego ppor.pil. Władysław Gnyś ze 121. Eskadry Krakowskiej. [za: R. Karbal, Polacy na frontach II Wojny Światowej, PRIS-ka, Poznań 1999].
Pozdrawiam,
Tomasz Jabłoński
Ten tekst piszemy z Bazy FN, gdzie trwają prace modernizacyjne nad ustawieniem rzeczy wyjątkowej nawet w światowej skali badania zjawisk niewyjaśnionych (jeździmy po całym świecie i wiemy, że to zdanie jest absolutnie prawdziwe). Chodzi o system kilkunastu kamer zainstalowanych na stałe, aby móc prowadzić eksperymenty z filmowaniem niewidzialnych dla oka ludzkiego zjawisk i obiektów.
W ramach projektu „Otwarte Niebo” mieliśmy mały problem z filmem, który został zarejestrowany przez kamerę monitoringu, do której ma dostęp jeden z czytelników serwisu FN.
From: xxxxxxxx
Sent: Tuesday, June 19, 2012 4:36 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: ………..
Przesyłam zapis z monitoringu z pewnego sklepu przemysłowego. Zaznaczam, że kamera jest wyposażona w podczerwień. Powiedzcie, co o tym sądzicie, bo ja nie mam pojęcia, o co w tym chodzi. Pozdrawiam
Nasz sprzęt poradził sobie z odtworzeniem filmu, alebył kłopot, aby zmienić jego format na taki, który akceptują nasze programy do obróbki obrazu. Oto fragment filmu:
DZIĘKI POMOCY CZYTELNIKÓW PROBLEM TEN ZOSTAŁ ROZWIĄZANY. PIĘKNIE DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM!
Komentarze: 0
Wyświetleń: 30447x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie