Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 36012x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wykazał się poczuciem humoru mówiąc o UFO
W piątek 7 grudnia 2012 premier Rosji Dmitrij Miedwiediew był gościem programu, w trakcie którego odpowiadał na pytania dziennikarzy z pięciu głównych kanałów telewizji rosyjskiej.
Po zakończeniu oficjalnej części spotkania, które było poświęcone wydarzeniom gospodarczym i politycznym kończącego się roku, doszło do bardzo interesującego zdarzenia. Premier Rosji dwukrotnie nawiązał do tematu UFO i obecności „Obcych” na Ziemi. Po raz pierwszy, tuż po zakończeniu rozmowy „na żywo” z dziennikarzami na antenie. Został do tego sprowokowany pytaniem, czy wierzy w nadchodzący koniec świata. Co ciekawe, był chyba przygotowany na takie pytanie, bo najwyraźniej mówiąc o obecności „Obcych” posiłkował się notatkami.
Już po pożegnaniu z dziennikarzami, jedna z uczestniczek spotkania poprosiła premiera Miedwiediewa o udzielenie szerszej wypowiedzi. Na pytanie, czy rzeczywiście naszą planetę odwiedzają „Obcy” Miedwiediew odpowiedział:
"- Mówię to pani pierwszy i ostatni raz - Prezydent Rosji, w chwili objęcia urzędu otrzymuje specjalną walizkę z kodami do uruchomienia broni jądrowej oraz specjalną teczkę opatrzoną klauzulą „Ściśle tajne”. Ta teczka w całości jest poświęcona przybyszom z obcych planet, którzy odwiedzili naszą Ziemię. Jednocześnie istnieje raport specjalnej jednostki, ściśle tajnej, która zajmuje się kontrolą przybyszy, znajdujących się na terytorium naszego kraju. Tak więc te dwie teczki są przekazywane razem z walizką z kodami. Po zakończeniu urzędowania teczki są przekazywane nowemu prezydentowi. Bardziej dokładne informacje otrzyma Pani z filmu dokumentalnego pt. „Faceci w czerni” . Więcej nie powiem, bo to może spowodować panikę."
źródło: http://kinostok.tv/video/157365/dmitriy-medvedev-o-prisheltsah
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wykazał się poczuciem humoru mówiąc o UFO, choć warto sobie zadać pytanie, czy wie coś więcej na ten temat. Nasz kolega z pokładu Nautilusa był w Rosji i miał okazję poznać opinię wielu wojskowych na temat UFO. Oto krótka rozmowa w tej sprawie przeprowadzona 8 grudnia 2012.
JAK TO SIE STAŁO, ŻE TRAFIŁEŚ DO ROSJI?
Był 1998 rok. Koncern tytoniowy WEST za jakieś kosmiczne pieniądze opłacił dla dosłownie kilku wybranych dziennikarzy z całego świata możliwość odbycia pełnego szkolenia kosmonautów w gwiezdnym miasteczku pod Moskwą w ramach programu "West in Space". W moim przypadku przeważyło to, że dość dobrze mówię po rosyjsku. Wybrali mnie, poleciałem do Rosji i zamieszkałem w "Gwiezdnym Gorodku". To była ogromna przygoda, wszystko było tak egzotyczne, cały trening okazał się czymś, co wywróciło moje pojęcie o byciu kosmonautą... Od tamtego czasu darzę Rosjan ogromnym szacunkiem. Za naszą wschodnią granicą mieszkają genialni ludzie. Gdyby nie ten diabelski komunizm, byliby daleko przed całym światem. Przynajmniej, jeżeli chodzi o zdobywanie kosmosu. Im dłużej mieszkałem w "Gwiezdym Gorodku", tym bardziej przekonywałem się, że ich technologia podróży w przestrzeń kosmiczną jest bezpieczniejsza od tej, którą opracowała NASA. Zapytaj mnie kiedyś o moje doświadczenia z Rosji, a chętnie o tym opowiem.
JAK TRAKTUJESZ SŁOWA MEDWIEDIEWA?
Oczywiście jako żart i nic więcej. Widać to zresztą z jego wyrazu twarzy, wynika to zresztą z całej sytuacji. Nie wierzę za grosz, że mają jakieś zespoły do analizy UFO. Wiem, że zawsze jest grupa ludzi, która z wypiekami na twarzy opowiada farmazony o tym, jakie to są spiski możnych tego świata w sprawie UFO, ale ja po prostu w to nie wierzę. W Stanach Zjednoczonych miałem okazję rozmawiać z emerytowanym politykiem z samego szczytu, który pełnił funkcję sekretarza stanu za rządów Cartera. Powiedział wyraźnie: ja wierzę w UFO, ale nie zajmowaliśmy się tym. I dokładnie tak samo jest w Rosji. Gdzieś tam są jakieś raporty wojskowe, ale nie trafiają one na posiedzenie Rady Federacji Rosyjskiej. Jest to margines marginesu. Ot, tak właśnie, żeby się pośmiać, strzelić jakimś dowcipem o "teczce o obcych". I to wszystko.
KIEDY MIESZKAŁEŚ W ROSJI, PYTAŁEŚ O UFO?
Oczywiście. Kosmonauci zresztą chętnie o tym opowiadali. Ich relacje nie pozostawiały złudzeń - jesteśmy obserwowani przez pojazdy techniczne z inteligentnymi istotami w środku. Pamiętam relację jednego z kosmonautów, którego zresztą nagrałem na mój magnetofon który miałem ze sobą, który opowiadał o spotkaniu z takim obiektem w 1983 roku. Na orbcie była wtedy stacja kosmiczna Salut 7, bezpośredni poprzednik stacji Mir. O ile pamiętam było tam w sumie dziesięć ekspedycji. Podczas jednego z pobytów na stacji do modułu naukowego podleciał jasny obiekt w kształcie kuli. Widziało to dwóch kosmonautów, którzy o sprawie zawiadomili Bajkonur. Obiekt nagle zmienił kształt, z kuli zamienił się w rodzaj długiej rury, po czym oddalił się w oka mgnieniu. Takich obserwacji jest więcej. Kosmonauci, którzy o tym opowiadali bardzo chętnie powtarzam, wykluczali wszelkie hipotezy o amerykańskich pojazdach, chińskich czy Bóg wie z jakiego kraju. Dobrze wiedzieli, że jest to coś "spoza". Wysyłali sprawozdanie, nikt się tym potem nie interesował. Sprawa ulegała zapomnieniu. Tak to niestety wygląda.
DZIĘKUJE ZA ROZMOWĘ.
/Baza FN, 8 grudnia 2012/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 36012x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie