Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 38049x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
TRZYMIESIĘCZNE DZIECKO CZTEROKROTNIE ULEGŁO SAMOZAPŁONOWI
Zjawisko znane jako „samozapłon człowieka” wielokrotnie trafiało na łamy serwisu FN. Polega ono na spontanicznym samozapłonie. Ciało ludzkie składa się jak powszechnie wiadomo głównie z wody, więc jego zapalenie wymaga bardzo wysokiej temperatury. Oczywiście to zjawisko nie ma nic wspólnego z oblaniem człowieka płynem łatwopalnym – to zupełnie „inna półka”.
Człowiek zaczyna się palić od środka, z jego wnętrza wydobywają się płomienie o jasnoniebieskim kolorze. Badając przypadek samozapłonu małego dziecka w 1998 roku w Mąchocicach po Kielcami znamienny był fragment relacji matki dwuletniego dziecka. Z jego klatki piersiowej wychodził jasny płomień, który matka próbowała zagasić wylewając na dziecko wodę, ale to absolutnie nic nie dawało – ogień z charakterystycznym świstem wydobywał się z dziecka dalej!
Wszystko wskazuje na to, że ów zagadkowy fenomen objawił się w Indiach i to w jeszcze bardziej niezwykłej formie.
Trzymiesięczny chłopiec czterokrotnie stawał samoczynnie w płomieniach. Opisy rodziców są takie same jak te spisane przez nas w 1998 roku – jasne płomienie wychodziły z wewnątrz ciała dziecka (w tym przypadku z jego brzucha). Z potwornymi poparzeniami trafił do szpitala.
Chłopczyk o imieniu Rahul mieszka razem z rodzicami w Villupuram (100 kilometrów od Chennai, Indie). Za każdym razem świadkami jego samozapłonu byli rodzice, którzy dzięki błyskawicznej interwencji ratowali dziecko. Jego poparzenia są bardzo poważne, chłopczyk trafił do miejscowego szpitala. Po uważnym obejrzeniu ran dziecka lekarze nie mieli wątpliwości – to autentyczny przypadek samozapłonu, którego w żaden sposób nie można wytłumaczyć.
O tym niezwykłym wydarzeniu ukazał się materiał w lokalnej telewizji:
Dziecko jest w tej chwili pod obserwacją, pozostanie w szpitalu co najmniej dwa tygodnie.Matka dziecka zeznała na policji, że pierwszy samozapłon jej syna miał miejsce, kiedy chłopczyk miał zaledwie 9 dni.
Dziecko musi być uważnie obserwowane. Musimy zbadać, czy choroba ma podłoże genetyczne – powiedział prof R. Jayachandran z wydziału pediatrii w Kilpauk Medical College Hospital - Przeprowadzimy testy, aby dowiedzieć się, jaki jest rodzaj gazów generowanych przez ciało dziecka. Matka chłopczyka mówi, że jej opowieści o samozapłonie syna spotkały się z bardzo złym przyjęciem sąsiadów i rodziny. Podejrzewają oni, że chłopiec jest polewany jakimś łatwopalnym płynem, a następnie podpalany. Tę wersję jednak stanowczo odrzucili lekarze.
Oto nasza ECHO-SONDA na temat tego fenomenu.
KLIKNIJ NA LINK, ABY ZOBACZYĆ WYNIKI ECHO-SONDY FN!
Komentarze: 0
Wyświetleń: 38049x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie