Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 20252x | Ocen: 2
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
NIEZWYKŁE SPOTKANIE Z DZIECKIEM W STANIE ŚMIERCI KLINICZNEJ
Na pokład Nautilusa dostaliśmy ciekawy opis śmierci klinicznej, którą nasz czytelnik S. [dane do wiadomości red.] przeżył w 1999 roku. Jest to o tyle ciekawe, że miał okazję obserwować rzecz niezwykle osobliwą – spotkał dziecko, które dopiero ma przyjść na świat. Oto jego relacja:
Droga Fundacjo Nautilus!
Postanowiłem do Państwa napisać, gdyż to, co przeżyłem w 1999 roku nie daje mi spokoju do dzisiaj. Poza moją najbliższą rodziną, czyli żoną i córką, nikt nie zna okoliczności mojej śmierci klinicznej, gdyż obawiam się reakcji innych ludzi. To, co przeżyłem wtedy jest bowiem tak nietypowe, że nie spotkałem się z żadnym podobnym opisem przebywania po drugiej stronie.
Wszystko wydarzyło się 29 września 1999 roku, kiedy po powrocie do domu poczułem nagły ból w klatce piersiowej. Miałem na szczęście obok żonę, która z domu zadzwoniła po pogotowie. Mieszkamy ok. 3 kilometrów od szpitala, więc karetka była bardzo szybko. Zostałem przewieziony na ostry dyżur, a następnie przeżyłem rozległy zawał serca, który praktycznie natychmiast pozbawił mnie przytomności. I teraz najważniejsze. Co pamiętam?
Nagle obudziłem się patrząc z góry na kilka osób pochylonych nad czymś lub kimś, bo po chwili dostrzegłem, że osobą nad którą się pochylają jest ktoś bardzo podobny do mnie.
Przez chwilę myślałem, że po prostu wiszę na linach i że zrobili to lekarze, aby zrobić jakiś zabieg. Potem dojrzałem w tej osobie leżącej siebie i wiedziałem, że to coś więcej niż jakiś zabieg, a ja byłem w takim wspaniałym spokojnym stanie.
W ogóle nie czułem lęku, wszystko widziałem wyraźnie, mogłem się także rozglądać na boki, choć trudno mi powiedzieć, czy miałem jakąś głowę czy ręce. Byłem raczej punktem w przestrzeni. Przeżycie było dojmująco realistyczne, wręcz przypominało kino trójwymiarowe, które na pewno panowie znacie. Nagle wszystko znikło, a ja znalazłem się w pustej przestrzeni, nade mną było niebieskie niebo. I tu rzecz najdziwniejsza, bo do mnie podszedł mały chłopiec. Był ubrany w biały strój taki jak noszą bardzo małe dzieci, ale nie miał butów. Miał ok. 2 lat. Nie otworzył ust, ale usłyszałem zdanie „na Ciebie jeszcze nie jest czas, musisz wracać”. Zapytałem go, kim jest, a on odpowiedział, że za chwilę będzie jego moment powitania ze światem, a on jest już dawno u swojej mamy, a teraz przyszedł tutaj tylko na chwilę i musi znowu wracać do mamy, bo mama jest już gotowa, a on powróci tutaj dopiero po swojej śmierci.
Słyszałem go wyraźnie i zapamiętałem każde słowo. Chciałem zapytać jeszcze, kiedy ja tutaj wrócę, ale nagle wszystko się skończyło i zapadła ciemność. Kolejna rzecz, którą pamiętam, to lekarz, który pytał mnie, jak mam na imię. To przeżycie było tak niesamowicie realne, że bałem się tego komukolwiek opowiedzieć, bo wiedziałem, że ludzie po prostu mnie wyśmieją. Robię to teraz tylko dlatego, że obiecał mi pan z FN który mi odpisał na mejla, że moje nazwisko i imię nie zostanie podane. Jestem bardzo ciekaw, co myślicie o mojej historii.
Najlepsze pozdrowienia
[imię i nazwisko do wiad. Red.]
Bardzo zaciekawiła nas ta relacja, gdyż rzeczywiście jest dość oryginalna. Tutaj nie ma słynnego tunelu, nie ma światła na końcu, nie ma filmu itp. Widać wyraźnie, że było to raczej opuszczenie ciała ze spotkaniem z duchem dziecka niż „pełnowymiarowa śmierć kliniczna”.
Jeden z naszych kolegów z FN przypomniał sobie, że gdzieś już czytał coś podobnego. Zajęło trochę czasu zanim znalazł w pewien sposób podobną relację. Ukazała się ona w książce wydanej przez Nieznany Świat pod red. Marka Rymuszko „Polskie życie po życiu”. Poniżej prezentujemy tę relację:
I na koniec jeszcze list do naszej redakcji od p. Barbary.
Witam,
Przesyłam link do bardzo ciekawego filmu dokumentalnego z 1997r. Film dotyczy śmierci klinicznej. Link powinien koniecznie znaleźć się na Waszej stronie, bo rzadko można dotrzeć do tak przedstawionej informacji, gdzie ludzie nie wstydzą się swoich przeżyć i pokazują twarz w TV. Tym bardziej jest on wart uwagi, ze są to zebrane polskie przypadki śmierci klinicznej.
”Tunel, światłość, ukwiecone łąki, muzyka o nieziemskiej harmonii, emanacja miłości, uczucie ogromnej ulgi i spokoju. Te elementy pojawiają się w większości opowieści tych, którzy przeżyli śmierć kliniczną.
Bohaterowie filmu przeszli na "tamtą stronę" w różnych okolicznościach: w wyniku samobójczego zamachu, wypadku, choroby, podczas operacji. Niektórzy w wieczności - jak mówią mogli zobaczyć całe swe życie, inni oglądali z wysokości swoje ciała zupełnie się z nimi nie utożsamiając, jeszcze inni rozmawiali ze świetlistymi postaciami.
Niektórzy otrzymali wyraźny rozkaz powrotu do ziemskiej powłoki. Dla wszystkich było to wstrząsające, niezapomniane przeżycie, które zmieniło ich sposób myślenia. W wypadku kilkorga zdecydowało o dalszym losie. Opowieści te komentują przed kamerą lekarze, psychoterapeuta, ksiądz i astronom.
Produkcja: Polska (1997)
Realizacja: Andrzej Titkow
Gatunek: Film dokumentalny”
/uwaga, prosimy oglądać od 29 minuty 30 sekundy, bo wtedy dopiero zaczyna się interesujący nas materiał)
ODEJŚCIA, POWROTY - film
Przesylam najszczersze życzenia świąteczne dla całej załogi oraz spełnienia wszystkich marzeń związanych z Fundacja, jak i w życiu prywatnym.
Barbara
Pięknie dziękujemy Pani za życzenia, jak i wszystkim czytelnikom, którzy przesyłają je nam drogą elektroniczną. Oczywiście także przesyłamy z pokładu Nautilus najserdeczniejsze życzenia Wesołych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!
Dostajemy kartki z całego świata i także musieliśmy przygotować coś specjalnego, czyli nasze fundacyjne życzenia. I już są!
Poniżej tegoroczne dzieło naszego grafika pokładowego, oficera Mirka. I grafika, i animacja – do wyboru ;)
i wersja wideo-audio
I jeszzce jedna, wcześniejsza animacja Mirka w wersji "białe święta i spdek"!
Komentarze: 0
Wyświetleń: 20252x | Ocen: 2
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie