Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 18937x | Ocen: 15
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
JAPOŃSKI MISTRZ PRZEJMUJE KONTROLĘ NAD DOWOLNYMI ZWIERZĘTAMI ZA POMOCĄ UMYSŁU
W Fundacji Nautilus monitorujemy najważniejsze produkcje dokumentalne na świecie poświęcone zjawiskom niewyjaśnionym. Jednym z nagrywanych przez nas seriali jest „Superhumans” (tłum. Superludzie), którego prowadzącym jest Stan Lee. Ten słynny rysownik popularnych komiksów, w których wykreował superbohaterów (Stan Lee stworzył postacie X-Man`a czy Spiderman`a), poszukuje na całym świecie ludzi obdarzonych nadnaturalnymi mocami.
Pomysł na serial jest świetny, gdyż ekipę telewizyjną stać na podróżowanie dosłownie po całym świecie. Kilka osób, które zostały zaprezentowane w programie „Superhumans”, naprawdę zasługują na to określenie. Jednym z nich bez dwóch zdań jest japoński mistrz karate Shotokan, dr Hirokazu Kanazawa (ur. 3 maja 1931). Dr Kanazawa w Japonii jest uważany za absolutny autorytet w sprawach karate, jest głównym instruktorem i prezesem Międzynarodowej Federacji Shotokan Karate-Do.
Kanazawa napisał kilka książek o karate, które obejmują: Kankudai (1969), Przeniesienie Zen: podróż jednego człowieka do świata Karate (2001, współautor), ‘Karate: Moje życie’ (2003), ‘Karate techniki walki: pełna kumite’ (2004, współautor) i ‘Karate Czarnego Pasu’ (2006). Był także opisywany w książce Paula Walkera „Lekcje z Mistrzem: 279 lekcje karate z Mistrzem Hirokazu Kanazawa”.
Jak wielu mistrzów sztuk walki opanował także posługiwanie się energią Chi. Jak w praktyce wygląda taka umiejętność? Wystarczy jego chwila koncentracji, jak sam opisuje „kumulacji energii Chi”, a każdy człowiek, którego dotknie nawet w najbardziej delikatny sposób, pada na ziemię niczym rażony prądem. Robi to wstrząsające wrażenie, nasz kolega z pokładu Nautilusa miał okazję obserwować taki pokaz mocy Chi na własne oczy, kiedy do Polski zawitał znany japoński mistrz innej sztuki walki – Kendo.
Wracając do mistrza Hirokazu Kanazawy – odkrył on jeszcze jedną możliwość wykorzystania energii Chi. Odpowiednio ją kierując jest w stanie przejąć kontrolę nad dowolną ilością zwierząt i doprowadzić je do stanu całkowitego uśpienia!
W programie „Superhumans” ekipa realizująca program zaprosiła go do Kalifornii. Następnie została wybrana losowo farma owiec, na której dr Kanazawa miał zaprezentować swoje możliwości oddziaływania na zwierzęta. Właściciele farmy stanowczo wykluczyli możliwość, aby owce tak po prostu „uśpić” w ciągu dnia. Znają się na owcach, obserwują je od kilkudziesięciu lat, ich zwyczaje i upodobania nie mają dla nich tajemnic – nie ma takiej możliwości, aby uśpić nawet jedną owcę.
Mistrz powiedział, że nie musi do zwierząt podchodzić blisko. Wystarczy – jak sam powiedział - aby mógł je obserwować z odległości nawet 100 metrów i więcej. Następnie zaczął wykonywać delikatnie ruchy dłonią, przypominając zagarnianie niewidzialnej energii i kierowanie je na stado zwierząt. Już po minucie rozpoczął niezwykły spektakl.
Kolejne zwierzęta traciły równowagę i opadały na ziemię, a następnie momentalnie zasypiały. Obserwujący tę scenę właściciele farmy nie byli w stanie powstrzymać się od okrzyków zdumienia (polecamy obejrzenie 9-tego odcinka serii „Superhumans”). Po kilku minutach stado złożone z ok. dwustu owiec spało nieruchomo na ziemi. O przypadku nie może być mowy. Wykluczono wszelkie „usypianie zwierząt jednostajnym gestem” (zresztą –jak?!) uśpienie ich poprzez podanie im wcześniej silnych środków usypiających.
Mistrz dr Kanzawa Sensei powtarzał ten sam niesamowity spektakt wielokrotnie w innych programach z różnymi zwierzętami, w tym zrealizowanym dla japońskiej telewizji. Mamy w naszym archiwum zapis jednego z takich programów. Jego fragment prezentujemy poniżej:
Stan Lee z „Superhumans” oficjalnie uznał go za człowieka obdarzonego mocą, której żaden znany ośrodek naukowy wyjaśnić nie potrafi nawet w najmniejszym stopniu. Zapytany, jak tłumaczy niezwykłe zachowanie zwierząt, mistrz Sensei odpowiedział, że po prostu przejmuje kontrolę nad umysłem stworzenia i wysyła mu polecenie, aby zasnęło. Jego zdaniem energia Chi jest energią życiową pochodzącą z boskiego źródła, która przenika cały wszechświat i która sprawia, że istotach z materii pojawia się życie.
Ostatnio w Stanach Zjednoczonych zakupiliśmy kilka ważnych książek do naszej biblioteki, które są w całości poświęcone energii Chi. Istnienie tej energii jest poza dyskusją i jest ewidentnym dowodem na to, że istnieje coś niewidzialnego, absolutnie nierozpoznanego jeszcze przez naszą współczesną naukę, co zawiera w sobie tajemnicę wszelkiego życia.
Przy okazji tej publikacji warto zaprezentować jeszcze dwa materiały. Pierwszy to relacja pewnego Amerykanina zamieszczona w internecie. Opisuje on niezwykłe doświadczenie, które przeżył we własnym domu. W tym czasie przebywała tam jego ówczesna dziewczyna pochodząca z Japonii. Jak opisuje – nagle bez specjalnego powodu złożył dwie dłonie tak, jakby obejmował niewidzialną kulę. Jego dziewczyna zrobiła tak samo i wtedy stało się coś niezwykłego. Między jego dłońmi i jej dłońmi powstało coś, co przypominało silne pole magnetyczne. Oboje byli absolutnie zdumieni tym faktem, gdyż było to coś – jak sam mówi – absolutnie fenomenalnego.
Ostatni materiał to znany części naszych czytelników materiał wyemitowany przez BBC o słynnym mistrzu mieszkającym na Jawie – John`ie Changu. Jest to postać dla nas niezwykle ważna, za dwa lata chcemy jego odwiedzić – rzeczy, które robi i które mówi ten człowiek naprawdę są warte takiej „wyprawy na koniec świata”.
John Chang stał się słynny na całym świecie dzięki temu, że na oczach ekipy telewizyjnej używając energii Chi zapalił kartkę papieru. Potem miał ogromny żal do członków tej ekipy za to, że pokazali ten fragment w swoim filmie. Na końcu filmu jest bardzo ciekawy moment. John Chang demonstruje możliwości Chi poprzez przebicie blatu stołu zwykła „plastikową rurką do picia napojów”. Rzecz absolutnie niemożliwa do wykonania bez użycia specjalnej mocy Chi. Na drugi dzień John Chang jest małomówny i widać wyraźnie, że „coś złego się stało”. Na pytanie jednego z producentów filmu o powód zmiany nastroju John Chang odpowiada, że w nocy przyszedł do niego jego nieżyjący fizycznie mistrz i udzielił mu zdecydowanej reprymendy za tego typu pokazy. Dlaczego? Mistrzowie nie powinni pokazywać mocy dla ludzi postronnych.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 18937x | Ocen: 15
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie