Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 13178x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5


Pt, 28 luty 2014 10:18   
Autor: FN, źródło: FN   

OSTRZEŻENIE Z ZZAŚWIATÓW

W snach mogą pojawiać się zmarli i nie są to pojawienia się "przypadkowe" – to fakt pozostający dla nas poza dyskusją. Oczywiście mamy na myśli pojawianie się nieprzypadkowe, które ma „coś znaczyć”. Na naszą skrzynkę w ostatnich dniach otrzymaliśmy kilka arcyciekawych historii z duchami, a teraz prezentujemy jedną z nich. Jest związana ze snami, w których nasza czytelniczka dostawała ostrzeżenie od ojca.

 

 

 

 

Droga Redakcjo,

 

Czytam Was czasem z duszą na ramieniu, a czasem z ogromną wdzięcznością za to, że jesteście. Pragnę dołączyć do grona czytelników, którzy opisują swoje prawdziwe historie o duchach. Ta sfera jest mi „bliższa”.

 

 

 

Od ok. 2 lat przed śmiercią Taty spotykałam się z moim przyszłym mężem, którego Tato obawiał się i intuicyjnie wyczuwał, że nie jest to odpowiedni człowiek dla mnie. Mawiał „oj dziecko nie podobają mi się ci ludzie (miał na myśli Rodziców X i samego X) (Aby zobrazować ciężar gatunkowy pewnego rodzaju obaw (uzasadnionych później)  mojego Taty przed tym człowiekiem, opiszę sytuację, której doświadczyłam .

X był u mnie w domu, rozmawialiśmy. Nagle spojrzałam mu w oczy i doznałam strasznego, przerażającego wręcz uczucia, jakbym patrzyła w duszę diabła (!); widziałam to charakterystyczne, czarne spojrzenie. Nigdy tego nie zapomnę. Po plecach przeszło mnie przenikliwe zimno i zrobiło mi się niedobrze. Przestraszyłam się.  W głowie pojawiał się bardzo wyraźny głos, żebym zakończyła tą znajomość. Nie wiem jak długo trwałam w tym odrętwieniu.  Wytłumaczyłam sobie jednak, że to moja chora wyobraźnia podsuwa takie obrazy. Zignorowałam fizyczny dyskomfort. Zagłuszyłam wewnętrzny głos. Mój pokój ogarnęło ciepło, a przy mnie siedział X z uśmiechem na twarzy. Zastanawiałam się później nad tą sytuacją. Nikomu o niej nie mówiłam.

 

Tato wielokrotnie rozmawiał ze mną na temat X, czy na pewno jest to ten człowiek z którym chcę być? Widziałam jaką wewnętrzną walkę staczał z sobą, jak bardzo był temu przeciwny, jak bardzo martwił się o mnie. Mama była innego zdania.

 

Mój Tata zmarł 24.12.- 15 lat temu tuż przed kolacją Wigilijną.

 

Bardzo z Mamą przeżyłyśmy odejście Taty, bo to był za życia( i jest) dobry, mądry człowiek, o wielkiej intuicji. Dużo czytałam o życiu po śmierci, dlatego żałoba nie była dla mnie końcem świata i wiedziałam, że Tato jest ze mną.

 

Po śmierci Taty wyszłam za mąż za owego X, później urodziło nam się dzieciątko.

 

Dla mnie wtedy zaczęło się piekło na ziemi. X okazał się potworem i złem wcielonym tym, którego widziałam rok wcześniej. O szczegółach nie chcę pisać, są bardzo dla mnie dramatyczne i bolą do dziś.

 

W noce poprzedzającej każde dramatyczne wydarzenie z udziałem X i moim , śnił mi się mój Tata. Nic nigdy nie mówił, ale widziałam ten charakterystyczny, smutny wyraz Jego twarzy, ten stan, w którym się znajdował był przejmujący, niemal odczuwalny fizycznie dla mnie i zawsze płakałam po przebudzeniu. Po piątym z rzędu takim śnie i zaraz po nim występujących przykrych zdarzeniach,  wiedziałam już, że Tato przychodzi mnie ostrzec. Bałam się każdej nocy i snu o Tacie, bo to oznaczało zły dzień dla mnie.

 

Te sny trwały pół roku. W końcu po tym czasie podjęłam decyzję o rozwodzie. Od momentu kiedy odeszłam od X sny ustały. Poczułam wielką ulgę. Od kilkunastu lat Tato nie przychodzi do mnie smutny. Ostatni raz może miesiąc temu „wiedziałam Go” uśmiechniętego, promieniującego jasnym światłem i szczęśliwego.

 

Kiedy mój 3 letni Synek leżał w szpitalu opowiedział mi zdarzenie. Wierzę Mu do dziś. Do dziś Syn pamięta to i jest w stanie, może nie ze szczegółami, ale w większości odtworzyć sytuację. Opowiedział mi wówczas to tak.

 

Pewnego wieczora, kiedy leżał pod kroplówką zobaczył Dziadka (mojego Tatę). Dziadek był ubrany w białą koszulę, był z „brzuszkiem”;. Na nosie miał okulary, siedział na szpitalnym łóżku Syna i czytał mu „Brzydkie Kaczątko”; (to była ulubiona bajka mojego Syna, którą czytałam mu zawsze po kilka razy przed snem). Syn opisał Dziadka ze szczegółami.

 

Moje zdziwienie było wielkie. Syn nigdy nie widział Dziadka, ponieważ urodził się po Jego śmierci. (nie widział też żadnych fotografii) Wiem , że nasz kochany Tato i Dziadzio towarzyszy nam w każdym momencie naszego życia. Modlimy się za Jego duszę.

 

Pozdrawiam Was serdecznie

 

Czytelniczka

 

P.S. Proszę o nie ujawnianie moich danych personalnych. Dziękuję

Komentarze: 0
Wyświetleń: 13178x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5


Pt, 28 luty 2014 10:18   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.