Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 15064x | Ocen: 14
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
DZIWNY ‘PROMIEŃ Z NIEBA’
Te zdjęcia miały pokazywać banalny obrazek, dobrze znany z naszego życia. Oto dwójka młodych ludzi korzysta z pięknej pogody i postanawia uwiecznić tę chwilę za pomocą zdjęcia. Na niebie nie ma chmur, ale także źródło światła (w tym przypadku Słońce) nie zostaje objęte w ekspozycji zdjęcia, co w pewien sposób wyklucza wszelkie odbicia światła i naturalne „promienie” powstające przy okazji takich zdjęć. Zdjęcie – a raczej zdjęcia – wydały nam się na tyle ciekawe, że postanowiliśmy je przedstawić czytelnikom serwisu.
Najpierw opis, który został przysłany „na pokład okrętu Nautilus”:
-----Original Message-----
From: A. [...dane do wiad. FN]
Sent: Tuesday, June 17, 2014 2:16 PM
To: FN
Subject: […] - dziwny promień
Witam serdecznie. Prosiłbym o pomoc w zidentyfikowaniu, rozpoznaniu dziwnego promienia.
Na załączonych zdjęciach widoczny jest promień, który opada na głowy wypoczywających ludzi. Autor zdjęcia (prosi o anonimowość) relacjonuje, że w czasie robienia sesji nic nie widział, a zauważył to dopiero przeglądając swoją pracę. Zdjęcia ( z wyjątkiem 3) nie były modyfikowane, a tylko zakryte twarze.
Zdjęcia zostały zrobione 15 czerwca 2014r. w Mrzeżynie ( woj. Zachodniopomorskie). Autor zapewnia, że w okolicy nie było przedmiotów zmieniających pryzmat światła - tj. szklanych, metalowych przedmiotów tworzących ten promień. Nie miał też okularów na twarzy.
Autor prosi o anonimowość. W razie pytań służę pomocą
Pozdrawiam
Po krótkiej korespondencji z autorem e-maila dostaliśmy od niego jeszcze małe wyjaśnienie.
[…] Zdjęcia, tak jak wspominałem, otrzymałem od kolegi (autora zdjęcia). Kiedy mi pokazał bez zastanawiania się pomyślałem o Was, bo wiem, że możecie pomóc. Tak jak wspominałem on nie wie co mogło być źródłem owego promienia. Oczywiście nie widział go też w czasie robienia zdjęć. Tak jak widać był on widoczny w serii, a nie tylko na pojedynczym zdjęciu.
Oto te trzy zdjęcia:
Jeden z naszych kolegów w Bazie FN zainteresował się tymi zdjęciami i zauważył kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze na samej górze zdjęcia widzimy rzeczywiście jeden promień, ale mniej więcej w połowie rozdziela się on na dwie części i do tej dwójki ludzi docierają dwa promienie.
Promień światła ma bardzo jednolitą strukturę, wyraźnie „rozszerza się” po dotarciu do dwójki ludzi na zdjęciu. Przeglądając potężne archiwum fotograficzne FN można znaleźć wiele przykładów podobnych promieni (choć nie takich samych), które nie były widoczne „gołym okiem”, a potem zostały dopiero zauważone na zdjęciu. Wystarczy przypomnieć jedną z najsłynniejszych fotografii takiego zjawiska, która została wykonana w Meksyku.
24 lipca 2009 została wykonana zdumiewająca fotografia. Jeden z meksykańskich turystów odwiedził słynną piramidę Kukulkána w Chichén Itzá w Meksyku. Ustawił statyw i zaczął wykonywać zdjęcia. Po powrocie do domu nagle – jak mówił – o mało nie spadł z krzesła na ziemię. Na jednym ze zdjęć widać, jak z piramidy wystrzelił w niebo jasny snop światła lub jakieś energii. Oto to zdjęcie:
Zdjęcie było sprawdzane przez meksykańskich specjalistów od fotografii na „tysiąc jeden sposobów”. Traf chciał, że zdjęcie trafiło do popularnego programu typu Talk-Show, który prowadzi człowiek szydzący ze wszystkiego, co „pozazmysłowe i niewyjaśnione”, gdyż on w czasie wykonania tego zdjęcia przebywał w kompleksie piramidy. Za ogromne jak na meksykańskie warunki pieniądze próbowano „ośmieszyć i wytupać” tę fotografię, ale jak zapewniają nasi meksykańscy przyjaciele zajmujący się UFO – naprawdę nie było się do czego „przyczepić”. Okazało się, że ani zdjęcie wykonane wcześniej, ani później, nie zawierało niczego szczególnego.
I jeszcze jedna sprawa związana z tym zdjęciem. Jego dokładna analiza wykazała, że w czasie, kiedy z piramidy wystrzelił ów dziwny promień, na niebie był widoczny obiekt UFO.
Także na zdjęciach przysyłanych przez naszych czytelników widoczne są dziwne smugi dochodzące do ludzi czy zwierząt. Oto kilka przykładów. Na zdjęciu poniżej widzimy tybetańskiego nauczyciela, który siedzi na trawie na placu przed klasztorem. W czasie wykonywania zdjęcia miał zajęcia z uczniami i miał im mówić o tym, że „światło w zwierzętach” jest takie samo jak w istotach ludzkich.
Autor zdjęcia ze zdziwieniem zauważył, że oprócz tybetańskiego mnicha i zwierząt jest coś więcej – niezwykła kolorowa smuga przypominająca tęczę.
Wszyscy śledzący tematykę zjawisk niewyjaśnionych na pewno zapamiętali datę – 21 grudnia 2012 roku, kiedy to miał zakończyć się jakiś słynny Kalendarz Majów. Właśnie tego dnia jeden z czytelników serwisu FN zrobił fotografię małej wioski na terenie Polski. Po powrocie do domu ze zdumieniem zauważył, że do tej małej wioski dochodzi z nieba „jasnopomarańczowa smuga”. Zdjęcie jest naprawdę zadziwiające, a warto pamiętać, że jest wykonywane w sytuacji, kiedy na niebie nie widać Słońca i jest silne zachmurzenie.
Na niektórych posiadanych przez nas fotografii widać takie smugi dochodzące do „ludzi i zwierząt”. Oto tylko jeden przykład bardzo starego zdjęcia. Poniżej opis do fotografii przysłany na naszą skrzynkę e-mailową:
Szanowni Panstwo,
Zwlekalem z przeslaniem tego zdjecia. Dla mnie jest to dowod na istnienie u zwierzat Aury i Duszy. Zdjecie jest stare z roku 1975. Zdjecie robie ja, w tle moja Mama i pies Cai.
Peter [dane do wiad. FN]
Rozmowa „w Bazie FN”
Zaciekawiło ciebie to zdjęcie?
Bardzo.
Dlaczego?
Z wielu powodów. Zacznijmy jednak od tego, że można je wyśmiać, wytupać i opluć na tysiąc sposobów, jak zresztą czynią to niektórzy głupi ludzie ze wszystkimi zdjęciami X`Files. Robią tak z każdym zdjęciem.
Bez wyjątku?
Bez wyjątku. No chyba że… oni sami by zrobili takie zdjęcie, to wtedy niektórzy z nich uznają je „za warte uwagi”. Ale te postawy negujące „w czambuł” każdą fotografię czy film mają coś wspólnego z psychiatrią, a w tej dziedzinie nie chciałbym się wypowiadać. W każdym razie chciałbym podkreślić, że przy analizie zdjęć trzeba jak najbardziej zachować zdroworozsądkowy sceptycyzm, ale jednocześnie mając tak jak my ponad 20 lat doświadczenia w badaniu zjawisk niewyjaśnionych musimy absolutnie dopuszczać, że na zdjęciu mogło być uwiecznione coś, co jest niewidoczne dla ludzkiego oka, a co wychwytuje błona fotograficzna czy też matryca aparatu cyfrowego.
Jakie wyjaśnienia racjonalne można podać przy okazji tych zdjęć?
O, całą paletę! Od tzw. odbić światła, refleksów, blików i innych po celowe naniesienie owych smug w programie graficznym. To ostatnie jednak raczej bym odrzucił, bo nie dostrzegam takich działań. Pozostają więc owe teorie ze smugami wynikającymi z sytuacji, kiedy skierujemy obiektyw na silne źródło światła, w tym wypadku Słońce.
Ale tym razem Słońca na zdjęciu nie widać?
Tym razem nie widać. A – co więcej – nie na „jednym zdjęciu”, ale na trzech zdjęciach, bo przypomnę, że zdjęcia są trzy i na każdym z nich widać ową smugę.
Zgodzisz się jednak ze mną, że nie można wykluczyć smugi powstałej na skutek załamania światła w obiektywie aparatu?
Oczywiście, tego wykluczyć nie można. Absolutnie.
No dobrze, ale jeśli założymy, że owa smuga ma charakter inny, wykraczający poza zwykłe błędy fotograficzne wynikające z załamania się światła. O jakich hipotezach możemy wtedy mówić?
Są dwa kierunki. Pierwsza grupa hipotez jest związana z duchowością, druga – równie ciekawa – ze zjawiskiem UFO. Obie są równie prawdopodobne, jak owe wyjaśnienie z „błędami związanymi z załamaniem się światła w obiektywie”.
Jakie to hipotezy?
To trochę „błądzenie we mgle” i czyste fantazjowanie, ale… zgoda. Zacznijmy od zjawiska UFO. Zajmując się tyle lat tym fenomenem można śmiało przyjąć tezę, że jeden z tych obiektów mógł znajdować się w czasie wykonywania zdjęcia nad tą plażą. Znając przeróżne wydarzenia związane z UFO w Polsce i na świecie mogę wyobrazić sobie tezę, że ów pojazd UFO postanowił z jakiegoś sobie tylko znanego powodu sprawdzić ową dwójkę ludzi i skierował na nich ów promień światła. Do rana mógłbym opowiadać relacje z naszego archiwum, kiedy to pojedyncze osoby zostały oświetlone w nocy i w dzień jasnym promieniem, który wystrzelił z obiektu UFO.
Jaki mógł być cel?
To już tylko dywagacje, ale proszę pamiętać, że poprzez tego typu promień do tego obiektu mogła dojść cała masa informacji o tych osobach. Ich możliwości techniczne są dla nas niczym magia – ten promień mógł być wszystkim. Dosłownie.
A druga hipoteza?
Ta związana jest ściśle z duchowością. W naszym świecie jest wiele rzeczy związane z energią duchową, także istot duchowych, które poruszają się w naszej rzeczywistości i które nie są widziane gołym okiem. Owe kule, smugi, mgły itp. – to wszystko moim zdaniem są realne byty, które są częścią naszego świata. Ta smuga mogła być także częścią takiego świata.
Dlaczego w takim razie na zdjęciu widzimy, jak dociera do tych ludzi?
Przeceniasz moje możliwości… resztą to już tylko hipotezy i dywagacje. Nawet jednak zakładając najbardziej banalne wyjaśnienie związane z przypadkowym odbiciem światła w obiektywie aparatu, to i tak zdjęcia są fenomenalnie ciekawe. Trafiają do naszego archiwum wraz ze specjalnym oznaczeniem i adnotacją.
Dziękuję za rozmowę.
Baza FN, 20 czerwca 2015
Na zakończenie na chwilę „zmieniając temat” warto wspomnieć o wielu ciekawych informacjach, które dostajemy na pocztę w ostatnich dniach. Przykładem mogą być skany ze starych książek, w których były opisy pojawienia się „jasnych kul na niebie”.
Ostatnie dni spędziliśmy na przygotowywaniu naszego pojazdu do wyprawy po Polsce, którą planujemy już za kilka tygodni.
Nasza ekipa naprawdę się mocno napracowała, aby wszystko było dopięte „na ostatni guzik”. Tak było w czwartek 19 czerwca (obraz z naszej kamery monitoringu).
Oczywiście każdą czynność wykonywaną z naszym pojazdem śledził zaprzyjaźniony kot Czaruś, który regularnie co jakiś czas przypominał o swojej obecności… w dość głośny, uroczy i bardzo zabawny sposób.
Ostatnio pokazaliśmy galerię zdjęć wykonanych w naszej Bazie FN. Jednym z nich (zrobionych w kuchni z widokiem na pokój z monitoringiem) zainteresował się czytelnik serwisu FN.
Zdjęcie tak bardzo nam się spodobało, że postanowiliśmy je pokazać wszystkim na koniec tego artykułu.
-----Original Message-----
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Wednesday, June 18, 2014 8:13 PM
To: FN
Subject: Żart.
Witam
Oto mój mały żart, bo przecież czasem są one potrzebne. Jestem waszym załogantem całkiem poważnym Pozdrawiam
MatiPL74.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 15064x | Ocen: 14
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie