Dziś jest:
Sobota, 5 kwietnia 2025

"Cokolwiek mógłbyś zrobić lub o czym marzysz - po prostu to zrób. Taka zuchwałość ma w sobie geniusz, moc i magię."
 J. W. Goethe

Komentarze: 0
Wyświetleń: 13137x | Ocen: 19

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 6 sie 2014 08:24   
Autor: FN, źródło: FN   

POJAWIENIE SIĘ ZWIERZĄT CZASAMI JEST ‘ZNAKIEM’

Wszystko jest powiązane, wszystko jest jednością. Nasi ‘mniejsi/młodsi bracia’ czyli zwierzęta bardzo często nie pojawiają się przypadkowo. Wiemy o tym bardzo dobrze i takie historie jak ta poniżej traktujemy bardzo poważnie.

From: Renata

Sent: Tuesday, July 15, 2014 9:18 PM

To: FN

Subject: Sekcja FN Badająca Zjawiska związane ze zwierzętami

 Pozdrawiam załogę FN

 W załączeniu przesyłam opis ciekawego zdarzenia,  w której główną rolę odgrywa Koziołek. Uczestniczyłam w  tym zdarzeniu choć bezpośrednio mnie nie dotyczyło.

Ta historia pokazuje nasze wzajemne powiązania ze wszystkim wokół. Na każdą naszą myśl i każdy nasz czyn wszechświat natychmiast reaguje , o czym można przekonać się czytając  opis zdarzenia.

Pozdrawiam ciepło

Renata

 

 

 

 

Nasi mniejsi  bracia: Koziołek

Historia prawdziwa

Był Maj 2007 roku , wyjątkowo ciepło jak na tą porę roku. Wiosna mieniła się wszystkimi barwami tęczy i całą gamą wspaniałych rytmów. Otrzymuję ciekawy telefon. Dzwoni  sąsiadka z prośbą o pomoc w ratowaniu sarenki, która pod nieobecność jej syna Antoniego, pojawiła się na posesji.            

                                                                                              

 Na chwilkę zaniemówiłam, intensywnie myśląc skąd u licha prawie w centrum miasta wzięła się sarenka. Ale co tu dużo myśleć, trzeba pójść i zbadać sytuację. Sąsiedzi często wzywali mnie do  zwierząt z którymi mieli kłopot, tak było i  tym razem.

Nieopodal ogrodu na drodze dojazdowej stała sąsiadka wraz z rodziną i  przypatrywała się  wychudzonemu koziołkowi, który  biegał po ogrodzie. Na słupkach ogrodzeniowych przycupnęły koty  zauroczone dziwnym  przybyszem. Ptaki, które zwykle o tej porze roku wyśpiewują swoje trele zamilkły. Zrobiło się cicho, bardzo cicho.    

 Patrząc na koziołka wyczułam ból, strach i ogromny smutek. Nie przez przypadek znalazł się w tym ogrodzie, pomyślałam.. Równie dobrze mógł wpaść na dwie sąsiednie posesje stojące otworem,  wybrał akurat tą . On na coś czeka i tak szybko nie opuści terenu , głośno wypowiedziałam swoje myśli. Moja słowa zadziałały na sąsiadkę niczym piorun, co zdziwiło mnie.   

 Telefony do Straży Miejskiej i weterynarza nie przyniosły oczekiwanego rezultatu ponieważ wszyscy zgodnym chórem twierdzili , że koziołek sam opuści teren. Wyglądało to tak jakby wszyscy i wszystko zmówiło się przeciwko uczestnikom zdarzenia,  nie chcąc im pomóc.

 Tymczasem zmęczony bieganiem Koziołek położył się pod tujami  i bacznie Nas obserwował. Sąsiadka zadzwoniła do syna informując go o sytuacji. Po rozmowie zapytałam.  Dlaczego to zdarzenie jest takie istotne dla Was? O co chodzi?  

To co usłyszałam wbiło mnie  w ziemię. Stałam nieruchomo i słuchałam , nie dowierzając  temu co słyszę.

 Trzy dni wcześniej,  w godzinach nocnych jakieś 30 kilometrów od miejsca zamieszkania  śmiertelnie potracił sarnę. Ponieważ samochód nie był poważnie uszkodzony wyruszył w dalszą drogę, a zwierzęciem miał zająć się myśliwy , który  znalazł się na miejscu wypadku. Taką  wersję zdarzenia  uzyskałam od matki Antoniego.

Koziołek przebywał w ogrodzie jeszcze około 2 godziny. Potem nie wiadomo kiedy wymknął  się  i zniknął za zakrętem. Do dziś słyszę delikatne stukanie kopyt o asfalt

 Jak się potem okazało, w międzyczasie wrócił syn Antoni wraz z rodziną, ale nie przyjechał do domu tylko zatrzymał się u teściowej pozostając  na noc. Najwyraźniej nie chciał spotkać się z koziołkiem, nie mógł mu spojrzeć w oczy. Po tym zdarzeniu przyznał mi , że miał wyrzuty sumienia i jakiś bliżej nieokreślony strach  przed  tym zwierzątkiem. Muszę przyznać , że jest to niesamowite zdarzenie jakiego byłam świadkiem. Co ciekawe nie miało ono jeszcze zakończenia. Równo za rok o tej samej porze koziołek znowu pojawił się na tej posesji.

 

 

  I tym razem  nie zastał właściciela. Przebywał jakieś 3 godziny i jak za pierwszym razem  niespodziewanie zniknął. Sytuacja powtórzyła się jeszcze raz , także za rok. Antoni wraz z rodziną wyprowadził się  do nowego mieszkania. Koziołek nie mógł go zastać , pobiegał po starej posesji, a potem skierował się   do  ogrodu mojej sąsiadki  czyli matki Antoniego. Był wychudzony i miał zakrwawiony  pysk.

/zdjęcie 08.05.2010/

 Widok był przygnębiający. Tak jakby chciał powiedzieć : patrzcie na tą krew, tak krwawi moje serce, tak krwawi moja dusza, patrzcie i  miejcie wyrzuty sumienia. Tym razem to była ostatnia wizyta . Tak jak za pierwszym razem było jedynie słychać oddalający się w miarę upływu czasu rytmiczny stukot kopyt. Od czasu do czasu wspominałam to ciekawe zdarzenie i zadawałam jedno pytanie: Czy koziołek z ogrodu to ten, który  uległ wypadkowi? A może jego partner, który chce pomścić śmierć? Całkiem możliwe , że to przedstawiciel rodziny saren przybył do winnego jako” wyrzut sumienia”. O tym, że zwierzęta potrafią kontaktować się na odległość przekonałam się w Puszczy Boreckiej, to dało mi pewność i wyjaśniło zdarzenie z koziołkiem.

 Minął prawie rok, a Ja wciąż pamiętałam tamto zdarzenie.  Często zastanawiałam się nad losem koziołka z ogrodu. Świat zareagował na moje myśli i pewnego dnia podczas jazdy samochodem, na jezdnię wskoczył koziołek. Przemknął przed maską samochodu i ostro przyhamował  już po drugiej stronie, odwrócił łeb w moją stronę  i wpatrywał się . W mgnieniu oka rozpoznałam w nim koziołka z ogrodu choć nie przypominał tego wychudzonego i krwawiącego zwierzątka. Ale przystojniak z ciebie!!!   Miałam wrażenie , że mnie rozpoznaje i cieszy się ze spotkania. Niesamowite przeżycie. Dzięki temu uspokoiły się moje myśli, ponieważ wiedziałam, że energia zabitego koziołka znalazła nowy „garnitur”.

A oto ten przystojniak

 

 /data wykonania zdjęcia 17.04.2011/

Można by  rzec: koniec  tej historii.  Dla mnie jest to zakończenie pewnej lekcji. Dla uczestników zdarzenia prawdopodobnie nic nie znaczący epizod.  A dla Ciebie czytelniku?

Pragnę dodać , że nie było to ostatnie spotkanie z wielką Sarnią rodziną. W bieżącym 2014 roku sarenki pomogły mi w ocenie terenu , nad którym widywany jest wg relacji świadków, pojazd UFO.

Ale to jest historia wymagająca odrębnej relacji.

Renata

Załączone zdjęcia są oryginalne i dotyczą wyżej opisanych zdarzeń.

 

Na koniec tej publikacji warto przypomnieć film, o którym już wspominaliśmy w naszym serwisie i który ze względu na istotną tajemnicę o „świecie naszych mniejszych braci” zamieściliśmy w naszym serwisie wideo.


Anna i zwierzęta - sztuka porozumienia from FundacjaNautilus on Vimeo.

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 13137x | Ocen: 19

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 6 sie 2014 08:24   
Autor: FN, źródło: FN   


Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

W USA przypadki okaleczeń bydła zdarzają si

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Poniedziałek, 24 marca 2025 | O tym, że spotkanie ze mną zostało uznane za "dobry znak" i niezwykłym zdjęciu czegoś dziwnego na niebie nad Oceanem Atlantyckim..

czytaj dalej

FILM FN

Gorzów Wielkopolski: Bez żadnego dźwięku i hałasu

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.