Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10247x | Ocen: 1
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
CUD PŁACZĄCYCH FIGUREK WE WŁOSZECH
Zjawisko zostało zauważone w lipcu i pojawia się do dziś. W diecezji Cosenza (Włochy) zaczęły „płakać” dwie figury. Jedna to figura świętego Franciszka w pobliżu kościoła San Vito. Druga to figura Królowej Pokoju z Medjugorje, która stoi w miejskich ogrodach. Na modlitwie przed figurami zebrały się setki ludzi. Diecezja nie podjęła jeszcze decyzji - dochodzenie w podobnych przypadkach jest zwykle bardzo drobiazgowe i długotrwałe.
We wrześniu ub. roku bardzo podobne zjawisko zaobserwowano na Ukrainie i w Rosji, o czym pisaliśmy w serwisie FN. Z ikon protestanckich wyciekał słonawy, bezbarwny płyn w miejscach, gdzie były namalowane oczy. Wtedy interpretowano to jako zapowiedź złych wydarzeń, choć nikomu się w głowie nie mieściło, że dojdzie do wojny Rosji z Ukrainą.
Dziś wiele osób zadaje sobie pytanie, czy podobny fenomen zamanifestowany we Włoszech także jest złym znakiem zapowiadającym jakieś wydarzenia na świecie.
Sprawa „płaczących figurek” jest przez wiele osób postrzegana jako brednie religijnych nawiedzeńców, fantasmagorie szurniętych obłąkańców widzących wszędzie „cuda”, a tam po prostu – albo ludzka ręka, albo „zwykłe procesy fizyczne”. Takich ludzi nie przekona nic i nikt, więc nawet nie ma sensu podejmować z nimi dyskusji. Tymczasem ten fenomen po prostu „ścina z nóg”. Nasz człowiek Witek Sebastyański badał przypadek płaczącej figurki w Niżankowicach na Ukrainie, kiedy to z drewnianej figury w miejscach oczu w jego obecności wyciekał bezbarwny płyn.
Wszelkie idiotyzmy o jakiś układach rurek ukrytych w figurze (dla sławy i kasy kościoła czy jakiegoś miejscowego duchownego itp.) można po prostu wrzucić do kosza. Ten przypadek został po prostu przez nas dokładnie sprawdzony, co opisywaliśmy na tych łamach i nie ma sensu po raz kolejny tego powtarzać. Jeśli więc założymy, że nie ma tutaj żadnych „fake`ów i łajdackich iluzjonistycznych chwytów”, to pozostaje pytanie: jak to wytłumaczyć?
Dziś Ukraina wykrwawia się w śmiertelnym zwarciu z Rosją, kraj jest pogrążony w wojennej atmosferze i naprawdę trudno nie potraktować cudu „płaczącej figurki z Niżankowic” jako czegoś w rodzaju znaku zapowiadającego dramatyczne wydarzenia. Stąd z wielką powagą zanotujmy w pamięci obecny incydent, który miał miejsce we Włoszech.
28 października świat poznał historię „Kuter i UFO”, która została zaprezentowana (a raczej zasygnalizowana) w programie „Niewyjaśnione” w telewizji Discovery. Była to dosłownie migawkowa wypowiedź jednego z głównych bohaterów, że płynęli kutrem po Bałtyku, a nagle nad nimi pojawił się potężny dysk, który zawisł nad łodzią i oświetlił ją silnym światłem. Ale to zaledwie (!) „czubek góry lodowej” całego wydarzenia, zaś ta historia została przez nas bardzo porządnie udokumentowana i zostanie wkrótce zaprezentowana w serwisie. Także opowiemy o niej podczas światowego kongresu o UFO w Azji, który odbędzie się za niecały miesiąc. Wygłosimy tam odczyt o UFO dla 3 tysięcy osób interesujących się zjawiskiem Niezidentyfikowanych Obiektów Latających, którzy przybędą na to spotkanie z całego świata. Naszym zdaniem za 2, 3 lata historia „Kuter i UFO” będzie używając angielskiego sformułowania prawdziwym „top of the top” światowych historii o UFO bijąc na łeb takie wydarzenia jak choćby historię Travisa Waltona z 1975 roku czy Betty i Barney Hill`ów... prosimy jeszcze o chwilę cierpliwości - z powodów zawodowych głównie musieliśmy trochę zająć się sprawami przyziemnymi, ale już wróciliśmy na pokład Nautilusa.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10247x | Ocen: 1
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie