Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11805x | Ocen: 2
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
NIEZWYKŁE ZDARZENIE NA CMENTARZU
Od 1 listopada minął już ponad tydzień, ale Polacy nadal dość licznie odwiedzają groby bliskich, co jest typowe dla tego miesiąca. Na pokład Nautilusa dostaliśmy ciekawy e-mail, który postanowiliśmy zaprezentować w serwisie FN.
Droga Fundacjo,
Mieszkam w Opolu, jestem Waszym czytelnikiem od kilku lat i nigdy nie myślałem, że ja także napiszę do Was. Jestem jednak bardzo poruszony wydarzeniem, którego była świadkiem moja mama. Chodzi o naszą ciocię, która podczas pobytu na cmentarzu mówiła bardzo dziwne rzeczy. Tu może jednak zaznaczę, że moja ciocia zmarła cztery dni temu w wieku 87 lat.
W dniu Wszystkich Świętych moja mama razem z siostrą pojechały samochodem po ciocię, gdyż ona miała kłopoty z poruszaniem się. Kiedy przywiozły ją na cmentarz i razem poszły na grób wujka, czyli jej męża, początkowo nie działo się nic. Potem jednak ciocia patrzyła się na grób i zapytała moją mamę, czy widzi to jasne światło nad grobem.
Mama powiedziała, czy ma na myśli jakąś lampkę lub znicz, ale ciocia powiedziała, że ten – jak się wyraziła – biały kulisty obłoczek unosi się nad grobem jej męża. Ani mama, ani jej siostra jednak niczego nie widziały. Ciocia była bardzo zdziwiona i nie mogła od tego białego obłoczku oderwać oczu. W pewnym momencie nawet wodziła za nim wzrokiem, bo powiedziała, że właśnie odlatuje. Po chwili powiedziała, że już odleciał i że to chyba znak dla niej, że niedługo umrze. Moja mama oczywiście zbagatelizowała sprawę i uspokoiła ją, że to pewnie jakiś odblask słońca (tego dnia była bardzo ładna pogoda), ale ciocia upierała się przy swoim. O tym wydarzeniu mówiła jeszcze moja mama następnego dnia, bo nie mogła się nadziwić tego, z jakim przekonaniem mówiła ciocia o tym „obłoczku”. Opisywała nawet, że on się poruszał trochę jak balonik, to w lewo, to w prawo.
Trzy dni później ciocia poczuła się bardzo źle i po przewiezieniu do szpitala zmarła. Myślę, że ten obłoczek mógł być jakimś zwiastunem jej śmierci. Chciałem wam to opisać, bo to jest chyba pierwsze tak dziwne wydarzenie, jakiego ja w pewien sposób byłem świadkiem, bo słuchałem rozmów mojej mamy. Nie wiem, czy mieliście podobną historię w swoim archiwum.
Pozdrawiam załogę
R. [dane do wiadomość FN]
Rzeczywiście jest dowiedzione, że ludzie na kilka dni przed swoją śmiercią zaczynają mieć zdolność postrzegania pozazmysłowego. Widzą duchy, o czym mówią przerażonej rodzinie, która „przecież nic nie widzi” i wtedy na takich ludzi wylewa się kubeł pomyj, jak to „fantazjują i sobie bzdury wymyślają jakieś”. Dopiero wtedy, kiedy taka osoba kilka dni później umiera przychodzi zastanowienie, że taki człowiek „mówił, że widzi jakieś dziwne rzeczy”. Przykładów na poparcie takiej tezy jest tak dużo, że można by je wyliczać w nieskończoność.
W sprawie „cmentarza i jasnego obłoczku” przypomniała nam się seria kilku zdjęć, które zostały kiedyś przysłane na pokład okrętu Nautilus. Zdjęcia zostały wykonane w 2013 roku podczas pogrzebu na cmentarzu przez naszą czytelniczkę. Na dwóch zdjęciach widać dość osobliwą rzecz. Pierwsze pokazuje grupę ludzi (prawdopodobnie rodzina) idących cmentarną alejką. Kiedy spojrzymy trochę wyżej to dostrzeżemy, że na dużej wysokości na tle drzew unosi się jasna kula.
Drugie zdjęcie jest jednak ciekawsze, gdyż pokazuje tą samą grupę ludzi tym razem stojących, ale na tzw. drugim planie jest para starszych ludzi (mężczyzna porusza się o lasce), którzy oddalają się, a owa kula jest tuż obok nich.
Dwa dni temu jedna z gazet na Pomorzu zapytała nas, czy mamy jakieś dziwne zdjęcia „jasnych kul”, które powstają w miejscach kręgów kamiennych. W Polsce jest kilka takich miejsc, w tym w miejscowości Węsiory. Tam czytelnik tej gazety wykonał serię zdjęć, a na każdym z nich jest taka dziwna jasna kula.
Pogoda znakomita, żadnego „śniegu czy deszczu”, a kula cały czas unosi się nad kręgiem. Odpisaliśmy, że oczywiście mamy takie zdjęcia, a tego typu obiekty są bardzo często fotografowane właśnie w miejscach, które mają związek z dawnymi miejscami kultu.
Daliśmy im także dobrą radę, aby nie reagowali na natychmiastowe przebudzenie się „znafców zdjęć” (błąd nieprzypadkowy), którzy przyślą im wyjaśnienia pyłkowo-śniegowo-deszczowo-owadowe, które mają się tak naprawdę nijak do tego typu fotografii. Poprosiliśmy także, aby w tej gazecie zamieścić apel o przysyłanie podobnych zdjęć „pojedynczych kul nad kręgami kamiennymi”. Z naszego Archiwum FN wysłaliśmy także jedno przykładowe zdjęcie, które pokazuje taki właśnie obiekt.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11805x | Ocen: 2
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie