Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9343x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 12 lis 2014 09:50   
Autor: FN, źródło: FN   

LATA 80-te: UFO NAD OKĘCIEM

Każdy w Polsce zna warszawskie lotnisko, które kiedyś było znane pod nazwą Warszawa-Okęcie. Zjawisko UFO jest tak powszechnie występujące, że byłoby dziwne, gdyby nigdy nie było żadnych wydarzeń związanych z tym fenomenem i systemem radarowym na lotnisku. Nasze przewidywania właśnie się potwierdziły – dostaliśmy na pokład relację o bardzo ciekawym incydencie.

Miał on miejsce 30 lat temu, ale udało się go tak skutecznie „wyciszyć”, że nawet nam nic nie było wiadomo na ten temat. Tym razem na ślad tamtych wydarzeń wpadł nasz dobry znajomy, współpracujący z pokładem Nautilusa od wielu lat. Oto jego relacja:

UFO nad lotniskiem Okęcie

 

[…] sprawa o której piszę poniżej jest wyjątkowa. Wyjątkowa dletego, że dopiero teraz mogę ją ujawnić. Otóż moja dawna szkolna koleżanka - dziś pani na zasłużonej emeryturze, pracowała całe życie na lotnisku Okęcie, na stanowisku kontrolera lotu. Wydarzenie to miało miejsce na początku lat 80-tych. Otóż podczas nocnego dyżuru zauważyła na swoim ekranie radaru, gigantyczny obiekt kulisty, który wisiał tuż nad głównym pasem lotniska. Początkowo sądziła, że jest to jakaś awaria ekranu i odruchowo spojrzała na sąsiednie monitory, ale tam też było widać tenże obiekt.

 

  Zgodnie z regulaminem natychmiast zawiadomiła swojego kierownika i już razem śledzili obraz na monitorze. Tymczasem odezwała się wieża, że jakiś obiekt widzą na pasie, również na ekranach radaru, no i zrobiło się potężne  zamieszanie ! Włączono alarm ! Wstrzymano starty i lądowania.

Na pas główny lotniska wyjechały dyżurne wozy WOP i chłopaki od Dziewulskiego z Ochrony Lotniska.  Gdy wszyscy zjawili się na pasie, mniej więcej w miejscu, gdzie wsiał obiekt, oznajmili, że: - nic tu nie widzą i że nic tu nie ma !

 

Tymczasem gigantyczna kula była w dalszym ciągu widoczna na wszystkich ekranach radaru. Sytuacja stała nieco nerwowa, bo tajemniczego obiektu na pasie nie było widać, a na ekranach radarowych, tak ! Minęła ponad godzina i nikt nie potrafił podjąć jakiejkolwiek decyzji. Sytuacja stała się napięta, tym bardziej, że już dwa samoloty krążyły wokół Warszawy i nie miały zgody na lądowanie, a dwa pasażery (samoloty pasażerskie - przyp. FN) miały opóźnienie i czekały na start.

 

  Tymczasem kierownik kontroli lotu zadzwonił do sąsiadów, czyli na lotnisko wojskowe z pytaniem

- czy widzą to samo, co oni ? Wojskowi potwierdzili. No i nastąpił pat - nikt nie wiedział co robić dalej !?  Dopiero po telefonie jednego z dyrektorów Okęcia zezwolono najpierw na start, a potem jak się nic nie działo, na przyjęcie dwóch maszyn. Tajemniczy obiekt zniknął z ekranów radaru, w chwili startu samolotu pasażerskiego.

I to byłoby właściwie wszystko. W następnych dniach, wszyscy pracownicy - świadkowie incydentu, musieli podpisać specjalną klauzulę tajemnicy zawodowej. Nikomu nie wolno było o tym mówić, nawet między pracownikami, oraz w domu.

 

Od tamtej pory minęło ponad 30 lat. Moja znajoma poczuła się zwolniona z tajemnicy i opowiedziała mi o tym incydencie nie tak dawno.  I na koniec jeszcze jedno - wszystkie taśmy z tego dyżuru zostały skonfiskowane przez służby specjalne.

 

Pozdrowienia całego zespołu Fundacji Nautilus !

 

Grzegorz

 

 

 

Fantastyczna relacja, o bezdyskusyjnej wiarygodność (znamy człowieka), która pokazuje prawdę od dawna oczywistą – obiekty UFO potrafią za pomocą specjalnych pól maskujących ukryć się przed wzrokiem ciekawskich. Radary je co prawda wykrywają, ale tu także bywa różnie – obiekty potrafią nagle zniknąć na ekranach radarów, po czym po chwili znowu się pojawić, co przypomina wręcz celową grę z kontrolerami lotów… Także mamy taki przypadek w Archiwum FN, kiedy nagle służby radiolokacyjne lotniska nie tylko zobaczyły obiekt na ekranie radaru niewidoczny dla ludzkiego wzroku, ale nawet coś połączyło się z ich radiostacją i usłyszeli… śmiech. To nie jest żart! Historia ta wydarzyła się nie na Okęciu, ale na jednym z małym lotnisk aeroklubów.

Ostatnio jeden z kolegów z Fundacji Nautilus koresponduje z pewną organizacją zajmującą się UFO w USA, gdyż współpracujemy przy projekcie związanym z tematem „OBIEKTY UFO FOTOGRAFOWANE W POBLIŻU SAMOLOTÓW”. Temat jest naprawdę fascynujący i dostajemy od lat wiele zdjęć od czytelników serwisu, którzy przysyłają nam takie zdjęcia. Scenariusz jest zawsze ten sam: ktoś wykonuje zdjęcia samolotu, który na niebie jest absolutnie sam. Potem okazuje się, że jednak obok samolotu, przed nim lub za nim podąża jakiś Niezidentyfikowany Obiekt Latający. I tak powstają właśnie zdjęcia, które trafiają do tego międzynarodowego projektu. Pokażemy to na przykładzie z naszej ostatniej poczty:

 

 

 

From: [dane do wiad. FN]

 

Sent: Friday, August 15, 2014 8:36 PM

 

To: nautilus@nautilus.org.pl

 

Subject: Dzień Wojska Polskiego - przelot obiektu

 

 

 

Dzisiaj podczas fotografowania przelotu samolotów w czasie parady wojskowej w dniu Święta Wojska Polskiego, zauważyłem (dopiero potem w komputerze) bardzo szybki przelot obiektu (kulistego ?, dyskoidalnego ?) widocznego w oddali nad prawym skrzydłem fotografowanego samolotu. Jako że zdjęcia były wykonywanie seryjnie, nie są dużej rozdzielczości. Wszystkie 3 zdjęcia aparat zarejestrował  w ciągu tej samej sekundy ( robi 6 zdjęć na sekundę ). Biorąc to pod uwagę, przelot obiektu w oddali musiał być naprawdę szybki.

 

W załączeniu przesyłam 3 zdjęcia z serii.

 

 

 

W. (dane tylko do wiadomości Nautilusa)

 

Warszawa

 

 

 



x

 

 

Poniżej powiększenia fragmentów zdjęć:

 

 

 

 


I jeszcze jedna sprawa dotycząca naszej publikacji sprzed kilku dni.


 

Oto treść e-maila, którą przysłał na pokład Nautilusa p. Piotr – nasz wieloletni załogant.

Witam,

 

"Obiekt na niebie wykonał dziwny manewr".

 

Jednak na 90% jest to smuga kondensacyjna pozostawiona przez samolot, Zresztą samolot też widać. Pozostaje 10% niepewności. Teraz dowód. Mieszkam na 17 pietrze, w budynku na Kępie Potockiej, na Żoliborzu. Mam doskonały widok na Warszawę - 180* od południa, prawie po północ. Od lat obserwuję samoloty i ich smugi kondensacyjne. Jak wiadomo, w zależności od warunków atmosferycznych, ich charakter jest różny. Co ciekawe, jeśli powietrze jest przejrzyste, mogę obserwować samolot lecący na wysokości 10 -12 tys m., który jest już np nad Koninem. Wiem to, porównując położenie samolotu na niebie z odczytanym z portalu flightradar24 (live air traffic). Biorąc pod uwagę własne obserwacje, oglądając załączony do artykułu film, doszedłem do wniosku, że obiekt pozostawiający smugi, jest bardzo daleko. Widać to, w pewnym momencie na szerokim kadrze. Z tego powodu, w zbliżeniu, smugi kondensacyjne mają dość dziwny kształt, są filmowane maksymalnym zoomem z dużym skrótem perspektywicznym. Teraz moment gdy nagle obiekt zakręca. Wydaje mi się, że na chwilę włączono funkcję "pauza", bo słychać przeskok dźwięku - proszę na to zwrócić uwagę.

 

Są trzy smugi. Można to wytłumaczyć tylko tym, z mamy do czynienia z samolotem trójsilnikowym. Jest ich zdecydowanie mniej (raczej wiekowe DC10, Boeing727, czy Tu154)

 

Pozostaje te 10% niepewności...

 

Pozdrawiam Załogę

 

Piotr [dane do wiad. FN]

 

Ps. Załączam dwa zdjęcia, nie są co prawda dowodem, ale pokazują co widzę z okna. Zd.1 nie jest rozmyte, sam się zdziwiłem widząc takie skrzyżowanie autostrad;))

 

 


Komentarze: 0
Wyświetleń: 9343x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 12 lis 2014 09:50   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.