Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 14268x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 14 sty 2015 00:01   
Autor: FN, źródło: BBC, Gazeta Finansoiwa, CNN   

ŚWIAT NADAL NIE MOŻE UWIERZYĆ, ŻE HISTORIA Z MH370 WYDARZYŁA SIĘ NAPRAWDĘ


8 stycznia minęło dziesięć miesięcy (!) od głośnego zaginięcia samolotu Malaysian Airlines MH370 z 239 pasażerami na pokładzie. Do dziś nie wiadomo, co stało się z maszyną, która znikła 8 marca 2014 roku.

Na pokład okrętu Nautilus przysyłane są najbardziej fantastyczne teorie związane z zaginięciem tego samolotu. Ostatnio były szef linii Proteus Airlines i autor głośnych książek historycznych Marc Dugain podzielił się swoimi przemyśleniami z czytelnikami „Paris Match”.

 

 

 

 

Strach przed terrorystami

Dugain nie wierzy, że Amerykanie całkowicie stracili kontrolę nad lotem odbywającym się w okolicach wypożyczonej im przez Brytyjczyków bazy wojskowej na wyspie Diego Garcia. Armia USA zaprzecza jakoby w trakcie feralnego rejsu z Kuala Lumpur do Pekinu MH370 poruszał się w tym rejonie Oceanu Indyjskiego.

Znawca życiorysu J. Edgara Hoovera (biografia tajemniczego szefa FBI została zekranizowana, podobnie jak rozgrywająca się w latach I wojny światowej powieść „Pokój oficerów”) w wywiadzie dla agencji France Inter stwierdził, że było dokładnie odwrotnie.

Według niego stacjonujący na wyspie Amerykanie, obawiając się powtórki z 11 września 2001 r., zestrzelili samolot przejęty przez hakera obeznanego w technologii stosowanej przez Boeinga. Nawet jeżeli nie doszło do porwania, wojskowych mógł zaniepokoić pożar spowodowany przez znajdujące się na pokładzie łatwopalne baterie zawierające lit. Wehikuł mógł stać się niewidzialny dla radarów właśnie dlatego, że dostrzegłszy ogień, załoga wyłączyła urządzenia elektryczne. Pasażerowie zginęli przez zaczadzenie, jednak żywioł nie uszkodził nadwozia maszyny, dzięki czemu autopilot utrzymywał ją w ruchu aż do wodowania na powierzchni oceanu z racji wyczerpania paliwa. Za takim rozwojem wypadku przemawia odnalezienie na należącej do Malediwów wyspie Baarah narzędzia, które niektórzy eksperci uznali za firmowy wygaszacz płomieni Boeinga.

Zmowa milczenia

Francuski badacz opiera swoją hipotezę na spostrzeżeniach z podróży na wspomniany archipelag, gdzie tubylcy opowiadali mu o lecącym na niskim pułapie dużym samolocie w barwach malezyjskiego przewoźnika (czerwone i niebieskie pasy na białym tle).

 Podobne świadectwa ukazywały się w miejscowej prasie, jednak były dementowane przez lokalne władze i wojskowych, którzy m.in. niezwłocznie skonfiskowali wspomniany powyżej sprzęt gaśniczy. Zeznania rybaków z wyspy Kudahuvadhoo, którzy sami udali się łodziami, aby je złożyć, ponieważ nie pofatygował się do nich żaden urzędnik, zdementował sam minister transportu Malezji.

Przed ujawnieniem tych rewelacji oficer brytyjskiego wywiadu ostrzegał Dugaina, że zajmowanie się przez niego losem MH370 jest „ryzykowne”.

 Jak na razie takie groźby prowokują jedynie poszukiwacza prawdy do antyestablishmentowych deklaracji. Skrytykował on na łamach „Paris Match” m.in. prezydenta Francois Hollande’a – za odmowę spotkania z rodzinami francuskich ofiar katastrofy, co uważa za część zmowy milczenia. Za jej element były lotnik uważa również fakt reprezentowania rodzin ofiar przed władzami w Kuala Lumpur przez Sarah Bajc – Amerykankę, która zrobiła karierę w firmach pracujących nad zdalnym sterowaniem samolotami (np. izraelskim Tescomie).

W gąszczu hipotez

W tekście dla jednej z najpoczytniejszych francuskich gazet ekspert zwraca uwagę, że dla 54-letniego pilota Zaharie Bin Ahmad Shaha 8 marca nie był „dniem jak co dzień”, nie tylko z racji przebytego niedługo wcześniej rozwodu. Przed wejściem na pokład kapitan brał udział w procesie przywódcy malezyjskiej opozycji Anwara Ibrahima. Został on skazany na pięć lat więzienia za domniemane praktyki homoseksualne. Towarzyszący temu wyrokowi nastrój defetyzmu wśród zwolenników modernizacji dalekowschodniego państwa zdaniem Dugaina mógł mieć związek z pojawieniem się na pokładzie Boeinga łatwopalnych baterii.

Francuz odrzuca jednak teorię o samobójczych planach pilotów, ponieważ ich profil psychologiczny nie pasuje do sylwetek islamskich ekstremistów, którzy mogliby np. zamierzać symbolicznie rozbić maszynę o wieżowce w Kuala Lumpur. Rewizja w domu Shaha wykazała, że trenował on na symulatorze lądowanie na Diego Garcia, jednak dokumentacja na ten temat została usunięta na miesiąc przed jego zaginięciem. Trudno też traktować poważnie wysuniętą przez agenta Australijskich Służb Specjalnych hipotezę o skierowaniu samolotu przez porywaczy do Afganistanu. W ciągu dziewięciu miesięcy na pewno pojawiłoby się żądanie okupu.

Oceaniczna forteca

Najbardziej realne wydaje się zdalne przejęcie kontroli nad samolotem za pomocą działającego na podobnej zasadzie do telewizyjnego pilota urządzenia opatentowanego przez Boeinga w 2006 r. Zaangażowani w ten projekt chińscy i malajscy inżynierowie znajdowali się na pokładzie MH370. Można się tylko zastanawiać, kto wpadł na ten szatański plan: terroryści czy zainteresowani porwaniem naukowców Amerykanie? Za tą drugą opcją przemawiałby fakt, że do ataku na bazę wojskową bardziej nadawałaby się maszyna, której trasa prowadziłaby w okolicach Diego Garcia, nie zaś na północ.

Wspominana już kilka razy w tym tekście wyspa to nie tylko ważna z punktu widzenia wojny ze światowym terroryzmem baza bombowców USA, lecz również zaawansowane technologicznie centrum wywiadowcze. Stacjonujący tam wojskowi specjaliści śledzą ruchy łodzi podwodnych i aktywność satelitów telekomunikacyjnych. Dugain jest przekonany, że tamtejsza załoga z łatwością zidentyfikowałaby zbliżający się do bazy samolot lub w razie potrzeby ruszyłaby na jego poszukiwania. Skoro tak się nie stało, trzeba przypuszczać, że podjęła się jego unieszkodliwienia.

Co się stało z tym samolotem?!

Rodziny ofiar tragedii nie rezygnują z zabiegów o ujawnienie prawdy. Krewni Malezyjczyka Jee Hang Jinga (osierocił dzieci w wieku 13 i 14 lat) złożyli pozew przeciwko rządowi swojego państwa i liniom lotniczym.

 Dugaina wspiera menedżer zakładów cementowych Ghyslain Wattrelos, która nad Oceanem Indyjskim straciła syna. To nie tylko kwestia pamięci, lecz także ogromnych pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że aby odwrócić uwagę opinii publicznej, władze Australii wydały dziesiątki milionów dolarów na poszukiwania wraku w niewłaściwym miejscu.

Co zrozumiałe przy tak bezprecedensowej skali wydarzenia, Francuz nie jest autorem jedynej istniejącej teorii na temat losu MH370. Strona internetowa Beforeitsnews upowszechniła wersję, według której nie doszło do wypadku, ponieważ lot stanowił element eksperymentów nad opracowywaną w celach militarnych elektroniczną „czapką niewidką”. Popularny amerykański historyk wojskowości Nigel Cawthorne w swojej książce twierdzi, że maszyna została omyłkowo zestrzelona podczas amerykańsko-tajlandzkich ćwiczeń myśliwców.

W ostatnich tygodniach światem wstrząsnęła katastrofa samolotu AirAsia nad Morzem Jawajskim, która mimo że była - wszystko na to wskazuje – zwykłym wypadkiem lotniczym, to mimo wszystko jest porównywalna z zaginięciem MH370. Dlaczego? Gdyż jest to wyjątkowa sprawa, że w ciągu roku dwa najbardziej zagadkowe wydarzenia związane z samolotami zdarzają się liniom lotniczym tego samego państwa. Pojawiły się wręcz hipotezy, że jest to rodzaj klątwy, która zawisła na malezyjskim transportem lotniczym…

 

 

Tajemnicze zniknięcie samolotu w krótkim czasie zaowocowało ogromną ilością najprzeróżniejszych teorii próbujących wyjaśnić, co tak naprawdę się wydarzyło. Poniżej lista najciekawszych, najoryginalniejszych i… najdziwniejszych.

Podczas spotkania w Bazie FN i rozmowy na temat zaginięcia samolotu MH370 były przytaczane najbardziej popularne hipotezy związane z zaginięciem tej maszyny. Oto tylko niektóre z nich:

 

 

 

 

Porwanie przez obcych – Boeing 777 został uprowadzony przez UFO. To teoria promowana między innymi przez cytowanego już przez „Kod Władzy” blogera kryjącego się pod pseudonimem UFO BLOGGER. Za powstaniem teorii ma stać informacja od malezyjskich sił lotniczych, że w pobliżu samolotu w pewnym momencie widoczny był Niezydentyfikowany Obiekt Latający.

Trójkąt Bermudzki - samolot zniknął daleko od Karaibów, ale to nie przeszkadza winić za to Trójkąt Bermudzki, nawet jeśli znajduje się on po drugiej stronie globu. To było zresztą wyjaśnienie, jakiego użył jeden z czołowych malezyjskich polityków.

Terroryści porwali lot MH370 - Malezja to kraj, który od lat boryka się z problemem terroryzmu, istnieje więc pewna doza wiarygodności dla tej teorii. Problem w tym, że samolot zniknął wiele dni temu, a terrorystom zależy przede wszystkim na rozgłosie.

Tajemnicza broń – samolot padł ofiarą nowej, tajemniczej broni o nieznanym zasięgu, która przejęła kontrolę lub też po prostu strąciła boeinga do Oceanu i to tak skutecznie, że zagładzie uległa nawet czarna skrzynka. To teoria wygłoszona przez Mike’a Adamsa z NaturalNews. Pytanie: skoro jakieś mocarstwo lub grupa ludzi dysponuje tak potężną bronią, to po co strącać cywilny samolot z cywilami na pokładzie? Efektu propagandowego nie ma tu zbyt wiele…

Niewidzialny samolot – na pokładzie MH370 znajdował się zespół ludzi, którzy sprawili, że Boeing 777 stał się kompletnie niewidzialny a następnie wylądował najprawdopodobniej na terenie jednej z baz US Air Force. Skąd teoria? Podobno leciało na nim aż 20 osób pracujących dla Departamentu Obrony USA. Pytanie: jeśli mieli ze sobą tak zaawansowaną technologię, to jak wnieśli ją na pokład malezyjskich linii lotniczych?

Samolot porwano, bo leciał nim bardzo ważny człowiek – a dokładnie jeden z najważniejszych techników malezyjskiego oddziału IBM. Jego wiedza i umiejętności były na tyle cenne, że USA lub Chiny mogły pokusić się o porwanie całego samolotu tylko po to, by zdobyć dostęp do tego człowieka.

 

 

8 marca b.r. ekipa FN (tak ułożył się nasz terminarz podróży po świecie w 2015) będzie bardzo blisko miejsca, gdzie zaginął ten samolot! 

Razem z naszymi przyjaciółmi z lokalnego klubu UFO spróbujemy przeprowadzić na miejscu eksperyment związany z teleobserwacją, aby w ten sposób zbliżyć się do prawdy o tym, co stało się z Boeingiem 777 Malezyjskich Linii Lotniczych.

O szczegółach naszego eksperymentu poinformujemy na początku marca w serwisie. Na zakończenie warto zobaczyć wyniki naszej ECHO-SONDY w sprawie MH370.

 

 

 

 

ECHO-SONDA FN w sprawie MH-370

CZY UWAŻASZ, ŻE ZA SPRAWĄ ZAGINIĘCIA SAMOLOTU MH370 STOJĄ ZJAWISKA LUB SIŁY NIEZNANE WSPÓŁCZESNEJ NAUCE?

NIE. TO BYŁ ZWYKŁY WYPADEK, SAMOBÓJSTWO JEDNEGO Z PILOTÓW LUB ZAMACH TERRORYSTYCZNY.

TAK. ZA SPRAWĄ ZNIKNIĘCIA MH370 STOJĄ SIŁY ZNANE Z TRÓJKĄTA BERMUDZKIEGO, UFO LUB COŚ RÓWNIE DZIWNEGO.

NIE MAM ZDANIA W TEJ SPRAWIE.

 

Wyniki ECHO-sondy FN po kliknięciu na link poniżej:

http://www.nautilus.org.pl/index.php?p=echosonda&sp=show&id=297

Komentarze: 0
Wyświetleń: 14268x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 14 sty 2015 00:01   
Autor: FN, źródło: BBC, Gazeta Finansoiwa, CNN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.