Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10364x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
NIEZWYKŁA HISTORIA Z WRÓBLAMI
Po naszej ostatniej publikacji o "ludziach potrafiących rozumieć język ptaków" dostaliśmy bardzo ciekawego e-maila. Warto go ze wszech miar zaprezentować dla czytelników serwisu.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Thursday, January 29, 2015 12:29 PM
To: FN
Subject: Ludzie i ptaki
Witam !
Mój dziadek miał w ogrodzie karmik dla ptaków i miał w zwyczaju codziennie zanosić tam wszystkie okruszki,podrobione skórki z chleba,każdą pestkę ze zjedzonego jabłka bądź gruszki.Rytuałem było zakończyć śniadanie zebraniem wszystkich okruchów i spacerem do karmika.
Robił tak przez okrągły rok,bo uważał,że ptaki to Dzieci Niebieskie,a pokarm to dary Boga,którego nie wolno marnować. Szczególnie upodobał sobie wróble jako te najmniej okazałe,przeganiane przez większe ptaki oraz lekceważone i przeganiane przez ludzi.Wiele razy widziałam dziadka jak przywoływał wróble,jak z nimi rozmawiał i odpędzał większe ptaki,mówiąc im że są duże i silne i łatwo zdobywają jedzenie.
W porze śniadania wróble zlatywały w pobliże oczekując dziadka i kiedy ten ukazywał się w drzwiach domu zrywały się ze świergotem i towarzyszyły mu w drodze do karmika.Dziadek zmarł,był koniec lata,piękny słoneczny ciepły wrzesień. Nie mogłam pojechać na pogrzeb i opowiadano mi potem,że wtedy na cmentarzu panowała w przyrodzie wielka cisza ,a słońce pięknie świeciło.
W tej ciszy ksiądz odprawiał modlitwy i to był jedyny dźwięk, kiedy nagle niespodziewanie,nie wiadomo skąd, na pobliskim drzewie pojawiło się duże stado wróbli i tak głośno świergotały,że zagłuszyły słowa księdza. Ten przerwał modlitwy i cały kondukt w milczeniu stał nad grobem długą chwilę obserwując i słuchając wróbli. Nagle umilkły,poderwały się do lotu i zniknęły.Nad cmentarzem w przyrodzie znów zapadła cisza. Mówiła mi ciocia,ze to to Dzieci Niebieskie żegnały się z dziadkiem.
Pozdrawiam ciepło Kapitana i Załogę
[dane do wiad. FN]
I na koniec jeszcze jedna rzecz, która trafiła w ostatnich godzinach na naszą pocztę:
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10364x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie