Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 11247x | Ocen: 24

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Wt, 10 mar 2015 00:04   
Autor: FN, źródło: FN   

WODA POJAWIAJĄCA SIĘ ZNIKĄD


Jak ocenić, czy dane zjawisko jest prawdziwe, czy też nie? Najlepiej wyrobić sobie zdanie wtedy, kiedy przeżyje się je samemu. Wtedy wątpliwości znikają i można śmiało powiedzieć – ten fenomen jest prawdziwy. Akurat sprawa oceny tzw. poltergeistu wodnego nie przysparza nam najmniejszych trudności. Dlaczego? Jeden z naszych kolegów miał okazję na własne oczy przekonać się o prawdziwości tego zjawiska.

Ten temat rzadko, ale pojawia się w korespondencji do Fundacji Nautilus. Oto przykład takiego listu:

 

 

Witam,

 

Mam pytanie. Czy w archiwum macie przypadki pojawiającej sią znikąd wody? Od jakiegos czasu mieszkam w mieszkaniu, w którym dochodziło do dziwnego zjawiska, raz że każdej nocy między godz. 3:00 a 3:20 w kuchni kawalerki w której mieszkam - wielu ludzi, którzy tu wcześniej przebywało słyszało 2 pojedyńcze uderzenia w stół lub szafkę. Słyszałem to też i ja. Czuć było czyjąś obecność w dzień jak i wieczorem, trudno było oddychać swobodnie. Ksiądz który chodził po kolędzie 2 razy święcił to mieszkanie.  Stukanie ustało.

 

Od niedawna jednak o różnych porach dnia lub nocy (tylko ja) doświadczam dziwnego zjawiska. Znikąd na moja twarz leci z góry woda, jedna kropla, duża lub mała. Nie ma żadnych zacieków, nic w tym stylu. Niemożliwe jest działanie czynników zewnętrznych. Wykluczyłem wszystko. Jest to jedna kropla która tylko i wyłącznie spada na moja twarz. Pisałem już kiedyś do was maila o tym mieszkaniu ale wyśmialiście mnie. Nie wzięliście tego pod uwagę, że coś naprawdę tu się działo/dzieje. Osiedle stoi na dawnym cmentarzu żydowskim, do tej pory pod trawnikami leżą szkielety tu pochowanych Żydow. Pomożecie mi to zrozumieć?

 

 

 

Kolejny e-mail wysłany na pokład okrętu Nautilus także zawiera opis zjawiska, który nazywany jest „poltergeist wodny”.

 

 

-----Original Message-----

 

From: [dane do wiad. FN]

 

Sent: Monday, July 14, 2014 9:33 AM

 

To: Redakcja FN

 

Subject: Odp: od FN

 

 

 

[…] Chodzi mi o osobę, która wyjaśniłaby mi dlaczego od czasu do czasu pojawiają się w moim domu (nie tylko w obecnym , ale również w poprzednim miejscu zamieszkania) dziwne zjawiska. Byłam już u księdza egzorcysty, zdarzenia pojawiają się w odstępach dłuższych, ale są. Od momentu zalania ściany raz, już się nie powtórzyło, zostały jednak ślady. Wyglądało to, jakby ktoś na dachu wylał ze 2 wiadra wody, ale to nie była woda. Od tamtej pory - pół roku jest spokój.

 

Wcześniej były kroki na schodach , dziwne odgłosy. Jednak ciągle żyje w obawie, że znowu coś się wydarzy. Nie znam tez powodu takich zdarzeń. Chciałabym prosić o kontakt z taką osoba, lub odpowiedź czy wystarczy ponownie ksiądz i czy mam się do niego zwrócić.

 

Pozdrawiam

 

[imię i nazwisko do wiadomości FN]

 

 

 

 

Wtedy wysłaliśmy do naszej czytelniczki odpowiedź. Oto tekst wiadomości z pokładu Nautilusa.

 

 

 

Witamy Panią,

 

Dziękujemy za e-mail. Z opisu wynika, że ma Pani do czynienia z manifestacją albo poltergeista, albo jakiegoś innego, niewidzialnego bytu. Czy wizyta księdza pomaga? Owszem, ale tutaj niestety musi być właściwa osoba. Ksiądz księdzowi nierówny – są naprawdę wybitni kapłani i osoby przypadkowe, a przez to bezradne. Wszelcy "księża z lokalnych parafii" sobie przeważnie z takim problemem nie radzą. W Polsce jest prawdziwy dramat z egzorcystami na poziomie, których brakuje – znamy większość z nich i zawsze mamy z tym problem...

 

Ze swej strony radzimy wyświęcenie nawet samemu tego domu. Z Kościoła trzeba wziąć święconą wodę i po prostu pokropić wszystkie "aktywne miejsca", także zawieszenie krzyża naprawdę pomaga. Jeśli zaś jest to poltergeist, to... trzeba być cierpliwym. To zjawisko trwa przez jakiś czas - potem samoistnie ustaje.

 

Miejmy nadzieję, że nie będzie zbyt natarczywe w Pani przypadku.

 

Pzdr

 

FN

 

 

Na samym początku tego artykułu daliśmy do zrozumienia, że ekipa FN ma osobiste doświadczenie z tym fenomenem. Oto opis wydarzenia, które miało miejsce w lutym 2002 roku. W domu jednorodzinnym położonym na warszawskiej Sadybie dochodziło do dziwnych zjawisk. Słychać było stukania, samoczynnie przesuwały się przedmioty. Właściciele mieszkania opowiadali także o bardzo osobliwym fenomenie, kiedy nagle znikąd „leje się woda”. Nasza ekipa przyjechała na miejsce. Chodziliśmy po tym domu, oglądaliśmy pomieszczenia, robiliśmy także zdjęcia. Nie było na nich nic szczególnego, więc pozostawała tylko rozmowa z właścicielami domu. I nagle… Oto fragment relacji naszego kolegi z pokładu Nautilusa:

[…] na poddaszu było bardzo ciekawe pomieszczenie mieszkalne. Ciekawe, bo zrobione na bardzo wysokim poziomie wykończenia, z łóżkiem, biurkiem do pracy itp. Kiedy wszedłem do tego pomieszczenia, poczułem się dziwnie. Miałem wrażenie, że ktoś jeszcze jest w środku, choć byłem przecież sam. Podszedłem do łóżka i wtedy z sufitu nagle chlusnęła na mnie woda! Byłem w ułamku sekundy cały mokry. Natychmiast odskoczyłem od tego miejsca, zaalarmowałem także pozostałą część naszej ekipy i właścicieli domu, którzy byli piętro niżej. Natychmiast powiedzieli, że dokładnie tak wygląda to przerażające zjawisko, którego doświadczają od trzech miesięcy.

 

Miejsce na suficie, skąd pociekła woda, przez chwilę było mokre, ale już po chwili nie było śladów wody. Tego dnia nie było deszczu, dach był pokryty metalowymi płytami – był to praktycznie nowy budynek. Zdumiewająca była także ilość wody, która nagle się pojawiła… to było zdecydowanie więcej niż litr!

 

Właściciele tego domu sprzedali go i nie wiemy, czy zjawisko trwało dalej. W nowym miejscu zamieszkania już nic się nie pojawiało, więc na pewno nie było to związane z ludźmi, lecz raczej z miejscem. Absolutnie prawdziwe i absolutnie niewyjaśnione zjawisko, która ma związek z jakimiś niewidzialnymi bytami.

 

 

 

Od kilkudziesięciu godzin przebywamy w Japonii. Jest kłopot z przestawieniem się na miejscowy czas (plus 8 godzin w relacji do polskiego czasu), ale z godziny na godzinę jest coraz lepiej. Wczoraj wieczorem w Tokio padał silny deszcz, ale dzisiaj poranek przywitał nas pięknym słońcem. To cieszy, bo za chwilę wyjeżdżamy na miejsce, gdzie doszło do bardzo nietypowego zdarzenia związanego z UFO.

Na koniec jeszcze ciekawostka – cała Japonia od kilku dni czekała na pojawienie się „pierwszej kwitnącej wiśni”. To stary zwyczaj, który powtarza się co roku. W mediach, w prasie ukazują się specjalne informacje, kiedy można się spodziewać początku „kwitnących wiśni”, kiedy cała Japonia zamienia się w jeden wielki kwiecisty park. Myśleliśmy, że stanie się to już po naszym wyjeździe, a tu… niespodzianka!

Właśnie wczoraj w jednym z tokijskich parków pojawiły się pierwsze kwiaty na wiśniach, co spotkało się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Tokio, którzy natychmiast wykonywali sobie zdjęcia tych drzew, na których dopiero co pojawiły się kwiaty. Takie zdjęcia oczywiście zrobiła także załoga Nautilusa, a jedno z nich prezentujemy poniżej…

Komentarze: 0
Wyświetleń: 11247x | Ocen: 24

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Wt, 10 mar 2015 00:04   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.