Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 15556x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
SŁOWA JEZUSA PODCZAS OSTATNIEJ WIECZERZY WEDŁUG KSIĘGI URANTII
Zanim o słowach Jezusa, to najpierw spróbujmy odpowiedzieć na proste pytanie:
Czym jest „Księga Urantii”?
Księga Urantii (The Urantia Book) powstała w Chicago, w stanie Illinois (USA), w latach 1924–1955. Jej treść miała być podyktowana przez wyższe byty duchowe podczas wielu seansów. W „Księdze Urantii” są poruszane takie tematy jak pochodzenie życia i jego znaczenie, miejsce człowieka we wszechświecie, a także jest sporo o Bogu. Co ciekawe, książka zawiera zaskakująco szczegółową biografię Jezusa z Nazaretu.
Skąd nazwa „Urantia”? Otóż owe byty planetę Ziemię nazywają właśnie „Urantią”. Księga zawiera ponad dwa tysiące stron, składa się z przedmowy i 196 przekazów, pogrupowanych w cztery części:
I Wszechświat centralny i superwszechświaty,
II Wszechświat lokalny,
III Historia Urantii,
IV Życie i nauki Jezusa
„Księga Urantii” ma być pomocą dla ludzkości, aby mogła obrać właściwy kierunek rozwoju, a także odnaleźć prawdę w wielu innych przekazach. Historia powstania samej księgi jest bardzo niezwykła. Po raz pierwszy przekaz od owych „bytów niebiańskich” miał otrzymać pewien człowiek we śnie. Jego tożsamość została utajniona, aby nie powstał kult tej osoby.
W roku 1911 sprawą tych przekazów zajęła się para lekarzy z Chicago, dr William S. Sadler i jego żona dr Lena Sadler. Sadlerowie i inne osoby zaangażowane w spisywanie tych przekazów – z których nikt już nie żyje – twierdzili, że przekazy składające się na księgę zostały odebrane w latach 1925–1935 w sposób nie do końca zrozumiały nawet dla nich samych, przy czym trzy pierwsze części księgi zostały ukończone w roku 1934 a czwarta w 1935. Komunikacja z bytami niebiańskimi trwała ponoć jeszcze przez kolejne dwadzieścia lat, a według dr. Sadlera i innych zezwolenia na publikację księgi udzielono im w roku 1955. Z grupy Forum wyłoniła się organizacja o nazwie Urantia Foundation i z prywatnych środków finansowych wydano książkę w dniu 12 grudnia 1955 r.
Po tym koniecznym wstępie zobaczmy, co według „Księgi Urantii” miał powiedzieć Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy:
(1953.3) 181:1.1 Kiedy jedenastu apostołów zajęło swoje miejsca, Jezus wstał i zwrócił się do nich:
„Tak długo, jak jestem z wami w ciele, mogę, jako jednostka być pośród was czy gdzie indziej na świecie. Ale kiedy zostanę wyzwolony z nadania śmiertelnej natury, będę mógł wrócić, jako duch zamieszkujący każdego z was oraz innych wierzących w ewangelię królestwa. W ten sposób Syn Człowieczy stanie się duchowym wcieleniem w duszach wszystkich prawdziwie wierzących.
(1953.4) 181:1.2 Kiedy wrócę, żeby żyć w was i działać przez was, będę mógłlepiej was prowadzić przez życie i wami kierować w wielu miejscach waszego pobytu w życiu przyszłym, w niebiosach niebios. Życie w Ojcowskiej, wiecznej kreacji, nie jest nieskończonym odpoczynkiem w bezczynności i samolubnej wygodzie, ale raczej nieustannym rozwojem w łasce, prawdzie i chwale. Każda z wielu stacji w domu mojego Ojca jest miejscem postoju, życiem, którego celem jest przygotować was do następnego życia, które jest przed wami. I tak dzieci światłości idą od chwały do chwały, do czasu, kiedy osiągną tą boską domenę, w której będą duchowo tak doskonali, jak we wszystkich sprawach doskonały jest Ojciec.
(1953.5) 181:1.3 Jeżeli chcecie iść za mną, kiedy was opuszczę, dołóżcie waszych gorliwych starań, aby żyć zgodnie z duchem mojego nauczania i z ideałem mojego życia — z czynieniem woli mojego Ojca. To czyńcie, zamiast próbować naśladować moje ziemskie życie w ciele, jakie mi z konieczności przyszło przeżyć na tym świecie.
(1954.1) 181:1.4 Ojciec posłał mnie na ten świat, ale tylko niewielu z was zdecydowało się w pełni mnie przyjąć. Wyleję mojego ducha na wszystkich w ciele, ale nie wszyscy zechcą przyjąć tego, nowego nauczyciela za przewodnika i doradcę duszy. Ale tylu, ilu go przyjmie, zostanie oświeconych, oczyszczonych i pocieszonych. I ten Duch Prawdy stanie się w nich studnią żywej wody, tryskającej ku wiecznemu życiu.
(1954.2) 181:1.5 I teraz, kiedy mam was opuścić, powiem wam słowa pociechy. Pokój zostawiam wam; mój pokój wam daję. Daję wam te dary nie tak jak daje świat — odmierzając — daję każdemu z was, wszyscy je dostaniecie. Niech nie trwoży się wasze serce ani też nie lęka. Ja zwyciężyłem świat i we mnie powinniście wszyscy tryumfować przez wiarę. Ostrzegałem was, że Syn Człowieczy będzie zabity, ale zapewniam was, że wrócę, choćby tylko na krótką chwilę, zanim odejdę do mego Ojca. A potem, kiedy wstąpię do Ojca, na pewno przyślę nowego nauczyciela, aby był z wami i zamieszkał w waszych sercach. I kiedy zobaczycie, jak się to wszystko wypełni, nie przerażajcie się, ale raczej wierzcie, skoro wiedzieliście o tym wszystkim z góry. Kocham was wielkim uczuciem i nie opuściłbym was, ale taka jest wola Ojca. Moja godzina nadeszła.
(1954.3) 181:1.6 Nie zwątpcie w żadną z tych prawd, nawet wtedy, gdy prześladowani i przybici licznymi smutkami, rozproszycie się na wszystkie strony. Kiedy będziecie się czuć samotni na tym świecie, będę wiedział o waszym osamotnieniu, tak jak wy będziecie wiedzieć o moim, kiedy rozproszycie się, każdy w swoją stronę, zostawiając Syna Człowieczego w rękach wrogów. Ale ja nigdy nie jestem sam, Ojciec zawsze jest ze mną. Nawet w takim czasie będę się modlił za was. I wszystko to wam powiedziałem, abyście mogli mieć pokój i mieli go pod dostatkiem. Na tym świecie będziecie cierpieć, ale bądźcie dobrej myśli; ja zatriumfowałem na tym świecie i pokazałem wam drogę do wiekuistej radości i wiecznej służby”.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 15556x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie