Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10972x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
NIEZWYKŁE ZNAMIĘ MOŻE BYĆ WAŻNYM ZNAKIEM DLA ŻYJĄCYCH Z... INNEGO ŚWIATA
Historię zamieścił na naszym profilu na Facebook`u czytelnik serwisu, p. Bartłomiej Zdoliński. Staramy się w miarę czasu i możliwości wyłapywać co ciekawsze historie i umieszczać je w naszym archiwum. Oto treść postu, który zamieścił autor:
Przedstawiam fragment wspomnień rodzinnych pt; ,,Epitafium dla Hanki i Jerzego" pióra ich syna Tomasza Zdolińskiego . Zawiera on opis zjawy na plebanii w Miastku w 1947 r, kiedy to moi dziadkowie jako młode małżeństwo mieszkali u ks. Jana Karnickiego ( moja babcia Anna Zdolińska była siostrą ks. Jana. ) Poszedłem z tym fragmentem do wróżki w Gdańsku z zapytaniem co to oznacza? Powiedziała mi: ,,Nie wie Pan, że dusze same wybierają sobie rodziców? " No w sumie skąd miałbym wiedzieć? Ok, wklejam i miłej lektury:
Kiedy Anna zaczęła "źle się czuć" , pojawiły się poranne nudności zrozumiała, że jest w stanie błogosławionym. Napady głodu i "zachcianki" na różne dziwne potrawy tylko ją w tym utwierdziły. Liczne jej znajome, widząc jak się "poprawia" zgodnie wyrokowały:
- Będzie chłopczyk, bo bardzo ładnie pani wygląda, pani Haniu!
W tamtym czasie miało miejsce jeszcze jedno dziwne zdarzenie, którego Anna nie potrafiła w żaden sposób wyjaśnić. Spała z Jerzym na plebanii w tzw. "małżeńskim", podwójnym łożu, ale każde pod swoją pościelą. Nagle usłyszała czyjeś kroki na korytarzu, które ją podbudziły. To pewnie Jaś wrócił na plebanię z gościny u dr Mazepy pomyślała...
Leżąc słyszy jednak, że ktoś wchodzi do jej pokoju. Zdziwiona tym, że brat o tej porze wchodzi do ich pokoju lekko otwiera oczy i widzi bardzo wysoką BIAŁĄ POSTAĆ, która podeszła do części łoża, na której spał Jerzy i stojąc u nóg wykonała głęboki skłon, aby lepiej dojrzeć, kto tam śpi....
Po chwili robi dwa kroki w bok do nóg Anny, aby jak wynikało z zachowania uczynić to samo. Anna z krzykiem "JUREK" !!!!!! łapie Jerzego za ramię. Biała postać cofa się i ucieka do drugiego pokoju, z którego nie było wyjścia. Jerzy zrywa się ze snu a słysząc od żony co zaszło, zapala światło i ostrożnie wchodzi do drugiego pokoju.... ale tam nikogo nie ma, a okno jest zamknięte.
Anna dałaby się pokroić na plasterki, że to nie był sen. ONA TO WIDZIAŁA W REALU.... W marcu 1948 r. po ciężkim, trwającym wiele godzin porodzie lekarz odbierający poród stwierdził, że dziecko jest tak duże, że nie da się go uratować a na cesarskie cięcie już jest za późno...
Trzeba wymóżdżyć dziecko, ( aby zmniejszyć głowę noworodka), bo w przeciwnym razie ta kobieta umrze mówi po rosyjsku lekarz wojskowy . Anna znająca język rosyjski, słysząc to, wpadła w panikę i paraliżujący strach, który w końcu jednak podrywa Annę do walki .
-NIE !!! Nie pozwolę zabić mojego dziecka !!
Mimo osłabienia przedłużającym się porodem, nagle następuje mobilizacja i Anna zaczyna przeć jak szalona. Widząc jej desperację lekarz znów wrócił do rodzącej, położna położyła się na brzuchu rodzącej wołając
"PRZYJ"!!! i po dłuższej chwili dziecko.... wyskoczyło. Widząc je lekarz zawołał : Jak żyję nie widziałem tak dużego dziecka . To olbrzym ! - 5,5 kg !!! Położna zaś skwitowała to krótko. TYLE MĘCZARNI I TO DLA KOGO ? DLA DZIEWUCHY ! Tak powitano w miasteckim szpitalu Teresę Magdalenę Zdolińską!
Podczas pierwszej kąpieli dziecka Anna zauważa, że na ręce Tereski widać białą plamę w tym samy miejscu na ręce, za które złapała śpiącego męża wołając "JUREK" !!!!
Pytanie co to było i co miało znaczyć do dziś pozostało bez odpowiedzi...
Historia jest wyjątkowo ciekawa, gdyż oprócz owego „znamienia” jest także pojawienie się ducha. Bardzo często takie zagadkowe znamiona na ciele od urodzenia to znaki dla ludzi o tym, że ich przyjście na świat w „danej rodzinie” nie jest przypadkiem i absolutnie może być związane z „życiem przed życiem”, czyli reinkarnacją. Rozwiniemy ten temat przy okazji publikacji tekstu o znaku „krzyża na piersi” w miejscu, gdzie zostali rozstrzelani żołnierze SS. Historia jest jedną z tych, które sprawiają, że człowiekowi dosłownie „odbiera mowę”…
Wszystkim czytelnikom śledzącym serwis FN polecamy także – jeśli oczywiście jesteście zarejestrowani na portalach społecznościowych – szczerze polecamy przynajmniej kontrolę w miarę możliwości tego, co publikujemy na Facebook`u. Wystarczy kliknąć ikonkę „facebook”, która jest po prawej stronie naszego serwisu FN. Zarówno strona Fundacji Nautilus, jak i naszej ufologicznej witryny www.emilcin.com będzie miała coraz więcej bardzo ciekawych wiadomości, które nie zawsze trafią na główne strony FN - jest ich po prostu zbyt wiele. Także przypominamy miłośnikom twittera, że mamy tam także swój port:
Wielu z naszych czytelników, którzy wysyłali nam wiadomości w ostatnich tygodniach ze zdziwieniem pewnie zauważyli, że otrzymali w ostatnich godzinach odpowiedzi. To efekt naszych wyjazdów w świat. Wystarczy minimalnie „odpuścić korespondencję”, aby nagle zaległości dosłownie przygniotły załogę Nautilusa do ziemi… Ostatnie dni spędziliśmy nadrabiając to, co straciliśmy w ostatnich tygodniach. Co to oznacza? Od poniedziałku cała machina FN powinna być na bieżąco z odpowiedziami i publikacjami, czyli jak my mówimy: on-line!
Mamy dobre wiadomości dla wszystkich fanów UFO – teraz w naszych serwisach będzie „Wasz czas”! Nadrobienie zaległości pozwoli wreszcie odblokować wiele spraw, w tym publikacje o UFO. Polecamy śledzenie naszych serwisów, gdyż najbliższe tygodnie i miesiące przyniosą wiele informacji, którem naprawdę Wam się spodobają, skoro my sami także trochę na nie czekamy, aby je wreszcie "pokazać światu"… Pozdrawiamy wszystkich naszych sympatyków z pokładu Nautilusa!
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10972x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie