Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 9821x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
HISTORIA PRZYPOMINAJĄCA SCENARIUSZ ODCINKA SERIALU ‘X`FILES’!
Przez ostatnie ćwierć wieku zbierania dziwnych historii z terenu Polski trafiło do nas ok. dziesięciu tego typu przypadków. Chodzi o tajemnicze znamiona na skórze, które nagle odkrywali zdumieni ludzi. I mówimy tutaj o takich znakach na skórze, które wykluczają wszelkie „ukąszenia owadów” czy „przypadkowe zadrapania”. Te znaki wyglądają tak, że dosłownie ludzi po ich zobaczeniu wmurowuje w ziemię…
Pokażemy tutaj historię z ostatnich dni, która trafiła na pokład okrętu Nautilus i wzbudziła ogromne zainteresowanie naszej załogi. 21 listopada b.r. otrzymaliśmy e-mail o następującej treści:
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Saturday, November 21, 2015 9:26 AM
To: FN
Subject: Tajemniczy znak na skórze
Dzień dobry
Mam 44 lata. Kilka dni temu spostrzegłam tajemniczy znak na swoim ciele - na lewym udzie. W załączeniu zdjęcie. Początkowo sądziłam, że to odcisk ale nic podobnego kształtu nie posiadam w mieszkaniu. Zaczęłam sprawdzać w internecie i trafiłam na waszą stronę. Dowiedziałam się, że takie przypadki się zdarzają i nie są dokładnie wyjaśnione. Proszę mi napisać coś więcej na ten temat. Może mój przypadek pomoże jakoś w badaniach tego zjawiska.
Pozdrawiam
[dane do wiad. FN]
W Bazie FN podczas zwyczajowego spotkania, na którym omawiamy najnowsze materiały, zapoznaliśmy się ze zdjęciami owego „znaku na skórze”. Natychmiast uznaliśmy, że sprawa jest ciekawa. Oto wybrane zdjęcia „dziwnego znamienia”.
Z pokładu Nautilusa został wysłany e-mail do naszej czytelniczki.
Witamy,
Dziękujemy za e-mail i zdjęcie. Bardzo ciekawe – trzeba to przyznać. O przypadku mowy być nie może. Jeśli nie jest to żart – mamy taką nadzieję – to oczywiście jest to związane z jednym z fenomenów, którymi się zajmujemy.
Na początek pytanie: czy poza owym znakiem było cokolwiek innego dziwnego i nietypowego w Pani życiu? Czy przebywała Pani sama przez jakiś czas w lesie, w górach, czy podróż samochodem miała „niezwykły przebieg”? Musimy to wiedzieć, zanim ocenimy sprawę. Czy robiła Pani tatuaże? Czy ma Pani takowe na swoim ciele? Czy jest Pani osobą wierzącą? Czy kiedykolwiek widziała Pani UFO?
Proszę wybaczyć pozorny chaos tych pytań, ale mają one sens – proszę nam wierzyć. I jeszcze jedno: czy zgodzi się Pani, aby z pełną anonimowością pokazać to zdjęcie w naszym serwisie? Sprawa jest niezwykle ciekawa i po uzyskaniu odpowiedzi od Pani powiemy coś więcej.
Pozdrawiamy
FN
Odpowiedź nadeszła kilka godzin później:
From: [dane do wiadomości FN]
Sent: Monday, November 23, 2015 8:38 PM
To: FN
Subject: Tajemniczy znak na skórze
Witam,
Dziękuję za odp.
Na wstępie, TO NIE ŻART !!!
W odpowiedzi na pozostałe pytania:
1. Nic dziwnego i nietypowego sobie nie przypominam (nie wiem, czy to dobrze czy to źle)
2. Nie przebywałam samodzielnie ani w lesie, ani w górach nic niezwykłego jadąc autem, ani przebywając w domu mi się nie przytrafiło.
3. Tatuaży nigdy nie robiłam i tym sposobem ich nie posiadam.
4. Wierząca jestem jednak niezbyt często praktykującą.
5. Nie miałam przyjemności ujrzeć UFO.
Zgadzam się na opublikowanie anonimowo zdjęć w waszym serwisie.
Pamiętam tylko któregoś dnia lub nocy, nim zobaczyłam ten znak na skórze, jakby mnie ktoś ukuł w nogę w tym miejscu później mnie to miejsce swędziało. Znak na skórze ujrzałam 19 listopada ok 9 rano przy śniadanku i do dnia dzisiejszego nadal jest (zdjęcia z 23.11.2015)
Początkowo sądziłam, że to jakiś odcisk lub od ubrania. Próbowałam myć i drapać paznokciem (uszkodzenie naskórka na zdjęciu widoczne) jednak nic się nie udało z tym zrobić. Zerkając pod światło to wygląda jakby to było pod naskórkiem, lub stempel laserowy.
Podaję mój nr tel. [dane do wiad. FN], chętnie dowiem się na ten temat informacji. Nie ukrywam, że jestem wyjątkowo zaskoczona tą sytuacją.
Pozdrawiam,
[dane do wiad. FN]
Zacznijmy od hipotezy pierwszej: jest to żart osoby, która przysłała nam e-mail. Czytając jednak korespondencję, podany numer telefony, pełne dane osobowe, które posiadamy… - mając 25 lat doświadczenia rozmów z takimi ludźmi oświadczamy kategorycznie: naszym zdaniem to nie jest żart. Idźmy w takim razie dalej. Kolejna rodzina hipotez, że w nocy „rodzina lub bliscy” wykonali to tej osobie w stanie snu także śmiało możemy wrzucić do kosza.
I teraz najciekawsze: jak można w takim razie wyjaśnić ów fenomen? Tu z pomocą idzie nam jedno z największych Archiwów Zjawisk Niewyjaśnionych na świecie, czyli Archiwum FN. Czy mamy takie przypadki? Oczywiście – z dokumentacją fotograficzną ok. dziesięciu. Oto przykład znaku, który kilka lat temu pojawił się na nodze jednego z czytelników.
Teraz stawiamy „wyżej poprzeczkę” i spróbujemy przedstawić nasze podejrzenia. Są trzy możliwości (pomijając żart, ale to wykluczyliśmy). Pierwsza, że jest to znak z „poprzedniego wcielenia”. To się zdarza, lecz bardzo rzadko, kiedy to nagle na ciele ludzi pojawiają się ślady po „bliznach od pocisków” czy jakieś dawne „tatuaże”, które taka osoba miała w poprzednim wcieleniu na swoim ciele. Piszemy to śmiertelnie poważnie i naprawdę darujmy sobie dyskusję z ludźmi, którzy „nie wierzą w reinkarnację”, bo z naszego punktu widzenia taka dyskusja jest stratą czasu. Czy mamy takie przypadki w Archiwum FN? Owszem, choć są to pojedyncze historie, ekstremalnie rzadkie.
Druga hipoteza jest związana z działalnością ducha lub istoty demonicznej w mieszkaniu osoby, która zgłosiła nam tę sprawę na pokład Nautilusa. Takie istoty często potrafią zrobić zadrapanie na ciele, ale jest to bolesne i zawsze sprawia, że osoba zaatakowana przez takim byt odczuwa ból. Wiemy także, jakie najczęściej znaki wykonują demony. Czy ten znak jest takim znakiem? Odpowiedź jest oczywista: nie! Czy to sprawia, że ta hipoteza powinna być odrzucona? Oczywiście, że nie.
Teraz jednak przechodzimy do hipotezy, która naszym zdaniem może być prawdopodobna, a ma związek z UFO. Zbierając materiały o tym zjawisku z terenu całej Polski w kilku przypadkach osoby, które miały okazję przeżyć tzw. Bliskie Spotkanie III Stopnia ze zdumieniem następnego dnia zauważały na swoim ciele niezwykły, symetryczny znak. Był on zrobiony wyraźnie za pomocą jakiegoś urządzenia, bo jego precyzja wykluczała „zwykłe zabawy skalpelem czy czymkolwiek innym”. Osoby te nie pamiętały okoliczności, w jakich ten znak otrzymały, gdyż cały okres pobytu na pokładzie pojazdu UFO został im wymazany z pamięci. Opisy takich historii i fotografie takich znamion posiadanych przez FN pozwalają postawić tezę, że możemy mieć tutaj do czynienia właśnie z takim przypadkiem.
Nasza czytelniczka niczego nie pamięta, co w ogóle wiązałoby się ze zjawiskiem UFO (czy czymkolwiek innym). Ale naprawdę tak właśnie może być, że zostało jej to usunięte z pamięci, albo – co także jest możliwe – miała przeżycie nazywane przez nas nazwą „Night Visitors”. W tym momencie do mieszkania wchodzą obcy, zaś mieszkańcy takiego domu (czy nawet mieszkania w bloku) nigdy nie będą mieli świadomości, że taka wizyta się odbyła. Mówimy tutaj o technologii, która bez problemu potrafi przenikać przez ściany i wprawiać w stan snu/letargu dowolną ilość osób w mieszkaniu. Czas zadać najważniejsze pytanie: po co zrobiono ten znak?
Oczywiście to wszystko to hipotezy, ale prawdopodobnie jest to pozostałość po jakiejś operacji z użyciem zaawansowanych narzędzi. Czy może chodzić o wszczepienie implantu? Oczywiście tak. Czy jesteśmy w stanie to ustalić? Tak, ale… wymagałoby to sesji hipnotycznej z udziałem tej rodziny, bo tylko w hipnozie jest szansa zdjęcia blokady. Ale jest to dosyć ryzykowne, gdyż – mamy doświadczenia w tym względzie – mogą pojawić się skutki uboczne.
Podsumowując – dla zwykłych ludzi z ulicy opowiedzenie takiej historii byłoby stekiem bredni „nawiedzonych, fantazjujących wariatów”. Dla stałych czytelników naszego serwisu przyzwyczajonych do tego, że „świat jest dziwniejszy niż ktokolwiek mógłby przypuszczać” to jedynie kolejna sprawa z Archiwum Fundacji Nautilus – prawdziwego (a nie wymyślonego przez scenarzystów serialu) światowego Archiwum X.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 9821x | Ocen: 5
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie