Czw, 21 lip 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Pogranicze chińsko-indyjskie już od dawna jest miejscem spektakularnych obserwacji UFO
Jak donoszą strony www.ufoindia.org, z badań przeprowadzonych przez ten serwis wynika, iż 98 procent ankietowanych mieszkańców Indii wierzy w życie pozaziemskie, a 78 procent wierzy czy też jest przekonanych, że starożytni bogowie (znani z eposów Mahabharata czy Ramajana), którzy odwiedzali kiedyś Ziemię, w tym Indie, to po prostu załoganci statków kosmicznych. Zaś jeśli chodzi o nasz system słoneczny jako miejsca gdzie znajdować się może takie życie, wskazywano na Marsa (45 %), Europę (księżyc Jowisza) - 32 %, Tytan (księżyc Saturna) - 17 %. 51 % pytanych wierzy, że cywilizacje pozaziemskie są bardziej od nas zaawansowane technologicznie i duchowo, 10 % zaś odparło, że niekoniecznie muszą być bardziej od nas zaawansowani w rozwoju duchowym. Te wyniki mogą przybliżyć nam podejście jakie cechuje Hindusów do spraw, dziejących się na pograniczu indyjsko-chińskim w Himalajach. Mieszkańcy gór w rejonie Tarai w himalajskim stanie Pradesh twierdzą, że wizyty statków UFO są tam powszechne zarówno w dzień jak i w nocy. Co więcej, mieszkańcy są przekonani o fakcie budowy w tym regionie podziemnej bazy UFO. W roku 2004 i obecnym z tamtego rejonu spływa mnóstwo relacji o obserwacjach dziwnych obiektów i świateł. Coraz więcej personelu wojskowego jest kierowane w tamte strony co sprzyja także wzrostowi zainteresowania u miejscowych. Niektórzy piloci helikopterów narzekają na zatory w powietrzu z powodu dużego ruchu obiektów. Młody chłopak z Nepalu narysował nawet obiekt latający, który pojawia się w tamtym miejscu. Dziwi fakt milczenia władz oraz mediów. Chłopiec namalował ten obiekt w czasie zabaw z kolegami, którzy potwierdzają autentyczność faktu jaki prezentuje ten rysunek, dodając iż nie są w stanie usłyszeć dźwięków jakie emitują te obiekty, oraz wielokrotnie podawali przykłady ich nagłej dematerializacji. Te relacje potwierdzają piloci indyjskich sił powietrznych często widujący na pograniczu chińsko-indyjskim dziwne obiekty. Jeden z buddyjskich mnichów podaje informację, że te dziwne manifestacje pojawiać się zaczęły od roku 1998, być może wtedy ktoś postanowił stworzyć jakąś bazę w tamtym rejonie. Ale kto i dlaczego? Według badaczy i geologów z indyjskiej służby geologicznej UFO ma penetrować rejon około 100 km kw. w rejonie Tarai. Wizyty statków zagadkowej cywilizacji miały zwiększyć swą częstotliwość, zwłaszcza w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Wśród miejscowych panuje plotka, iż w ciągu nadchodzących 7 lat ma nastąpić oficjalne ujawnienie się załóg tych pojazdów. Z kolei oficjalni indyjscy wojskowi zasłaniają się bezpieczeństwem narodowym i nie udzielają wyczerpujących informacji. Tylko jeden z oficerów odważył się wspomnieć w wywiadzie, iż te raportowane obiekty to UFO. Rejon ten znajduje się na pograniczu Indii i Chin i jest strategicznie ważny dla obu stron. Niedawno doszło tam właśnie do wydarzenia bez precedensu. Otóż oddziały armii chińskiej otrzymały rozkaz aby postępować ku granicy z Ludową Armią Wyzwolenia jaka ma bazę w Niuke, ale gdy czołgi dotarły do miejscowości Zhada, siły chińskie zostały zaskoczone niecodziennym widokiem. Otóż w Chinach na bardzo krótki czas powstało sztuczne jezioro na zachód od Zhady, bardzo blisko granicy z Indiami. Jezioro wypełniło dolinę rzeki Langchui i zagroziło powodzią stronie indyjskiej. Oba kraje odmówiły jednak śledztwa w tej sprawie, po czym nagle lokalni mieszkańcy pogranicza ze strony chińskiej donieśli, iż nie ma już w dolinie żadnego jeziora. Ale pozostaje pytanie jak to się stało, że nagle w jednym miejscu powstaje jezioro nie wiadomo jak, a po paru dniach tajemniczo znika bez śladu? Wielu członków indyjskiego centrum badań kosmicznych stwierdza nieoficjalnie, iż to mogą być celowe działania jakiejś rasy istot pozaziemskich, która buduje jakąś fortecę w górach w celach tylko im znanych. Na razie nie dowiemy się dokładnie co też tak naprawdę dzieje się w tamtym rejonie, nie mniej warto co jakiś czas śledzić doniesienia w tym zakresie. O dziwnym wysychającym nagle jeziorze było także słychać jakiś czas temu, a chodziło bodaj o Rosję, poza tym literatura ufologiczna zna wiele opisów dziwnych zniknięć UFO w rejonie gór czy wulkanów, co świadczyć może na korzyść teorii, iż statki te mogą szukać schronienia właśnie w takich obiektach fizjograficznych a raczej w ukrytych tam bazach.
Czw, 21 lip 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN