Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10601x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
CHŁOPCZYK PAMIĘTA BARDZO SZCZEGÓŁOWO SWOJE POPRZEDNIE ŻYCIE – WŁĄCZNIE Z NAZWĄ ULICY, PRZY KTÓREJ MIESZKAŁ!
Zbieramy tego typu historie o pamięci „poprzedniego życia” z całego świata i oczywiście z Polski także. Ktoś zapyta: jaki jest tego cel? Odpowiedź jest prosta: naszym zdaniem są one bowiem najlepiej przemawiającym świadectwem o prawdzie „wędrówki dusz” niż nawet najlepsze wykłady czy prelekcje. O kolejnej ciekawej historii wartej chwili uwagi poinformował nas czytelnik serwisu. Została ona pokazana w bardzo popularnym programie kanału NBC News.
Historia to „klasyk” tego typu opowieści. Mały chłopiec zaczyna mówić i praktycznie od razu opowiada swojej mamie, że… on już żył kiedyś, ale umarł i teraz narodził się ponownie.
Pamięta nieprawdopodobną ilość szczegółów ze swojego życia. Mówi, że całe życie mieszkał w Holywood w dzielnicy Beverly Hills.
Podaje nazwę ulicy, przy której mieszkał – to Roxbury w Beverly Hills. Bez najmniejszego problemu wymienia wszystkie swoje barwne związki. Ma co wspominać – żonaty był bowiem pięć razy!
Kiedy mama pokazuje mu album ze zdjęciami dawnych aktorów Holywood, wtedy chłopczyk bez problemu pokazuje na mężczyznę z prawej strony i mówi: to jestem ja!
Okazuje się, że wskazanym przez chłopca aktorem jest praktycznie w ogóle nieznany aktor drugoplanowy, Martin Morton.
Specjalista zajmujący się badaniem zjawiska reinkarnacji wraz z mamą chłopca ustala listę 50-ciu najważniejszych cech poprzedniego wcielenia, które podaje chłopiec. Szybko okazuje się, że życiorys Martina Mortona praktycznie w każdym punkcie jest zgodny z tym, co opisuje chłopiec!
Cały materiał można obejrzeć klikając na link poniżej:
Przedstawiona w materiale NBC News historia to “śmiech na sali” wobec tego, czym mieliśmy okazję zajmować się dwa lata temu. Matka 5-letniego chłopca opisała nam nieprawdopodobny przypadek „pamięci poprzedniego wcielenia”. Chłopiec pamiętał wszystko: imię i nazwisko mężczyzny „którym był”, imiona żony i dzieci, dokładny (!) adres zamieszkania, a także przeróżne inne szczegóły związane choćby z pracą, którą wykonywał. Sprawdziliśmy wszystko – każdy detal zgadzał się co do joty! Chłopczyk opisywał także swoją śmierć. Banalną, taką zwyczajną. Ot, ciężka choroba i zgon na szpitalnym łóżku. Dotarliśmy do szpitala i tu także z dużymi trudnościami (ale jednak!) udało nam się potwierdzić: tak, był taki pacjent i zmarł w sposób opisany przez chłopca. Został pochowany w rodzinnym grobie w miejscowości X – nawet miejsce grobu udało nam się ustalić.
I wtedy… matka powiedziała „nie zgadzam się na publikacje w serwisie FN!”. Uznała, że w naszym katolickim społeczeństwie ktoś mógłby rozpoznać w opowieści zaprezentowanej na pokładzie okrętu Nautilus jej syna i wtedy dziecko czekałaby prawdziwa drogą przez mękę, wytykanie palcami i pełen pogardy śmiech, że „opowiada banialuki i fantazjuje”. I tak nasz projekt musiał trafić na półkę. Dodajmy tylko, że na „tej półce” znajduje się już kilka podobnych spraw. I ciągle trafiają nowe.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 10601x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie