Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11532x | Ocen: 6
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
CZYM SĄ TAJEMNICZE ZNAKI NA POJAZDACH UFO?
O sprawie „napisów na pojazdach UFO” pisaliśmy kilka miesięcy temu przy okazji sprawozdania z pobytu ekipy FN na kongresie organizacji MUFON w Los Angeles. Jednym z najciekawszych wykładów był ten, w czasie którego były wyświetlane grafiki przedstawiające znaki znajdujące się na pojazdach UFO, które zapamiętali świadkowie. Powiedzieć, że sprawa jest „intrygująca” to jak nic nie powiedzieć! To rzadko się zdarza, ale rzeczywiście czasami uczestnicy słynnych CE III (Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia) mają okazję dostrzec na pojazdach lub wewnątrz nich napisy i symbole. Ilość takich materiałów jest imponująca i w Los Angeles przez 1,5 godziny prezentacji jej autorce udało się pokazać zaledwie mały procent z tego, co udało jej się udokumentować przez ostatnie 15 lat. Znaki i symbole potrafią wyglądać naprawdę zdumiewająco. Poniżej tylko dwa przykłady dziwnych symboli i napisów, które były zapamiętane przez uczestników CE III. Materiał został udostępniony z niezwykle obszernego katalogu zdjęć i grafik z projektu FN "Kontakt".
I jeszcze ciekawostka - oto symbole na małym dysku UFO, które zapamiętał świadek. Potem widział pojazd UFO zabrany przez amerykańskie wojsko. O sprawie było podczas kongresu MUFON w Los Anegeles.
Sprawa „symboli podawanych przez obcych” interesuje nas w sposób wyjątkowy ze względu na projekt badawczy, który prowadzi Fundacja Nautilus od ponad roku. Nosi on nazwę „Kontakt” i jest związany z wydarzeniem w lesie Rendlesham w grudniu 1980 roku. Od dawna mówimy, że jest to absolutny „numer jeden” wśród wszystkich przypadków kontaktu ludzi z pojazdami UFO. W tym incydencie uczestniczyła cała (!) jednostka brytyjskiego RAF-u i po zapoznaniu się ze szczegółami tej historii należy uznać istnienie UFO za fakt. Dla tych, którzy być może nie mieli okazji zapoznać się z przebiegiem tego incydentu, poniżej materiał z naszego archiwum:
PRÓBA NARYSOWANIA ZNAKU from FundacjaNautilus on Vimeo.
Podczas jednego ze spotkań Fundacji Nautilus powstał pomysł, aby na podstawie wiadomości zebranych przy dokumentacji tej historii spróbować zrobić „krok dalej”. Tak zaczął się jeden z najbardziej fascynujących projektów w historii FN, którego jednym z elementów był wyjazd na małą wyspę na Morzu Egejskim. Początkowo miał być to mały projekt, a nagle urósł do naszego „absolutnego numeru jeden”.
Jednym z najciekawszych elementów tego projektu są znaki, które świadek incydentu w Rendlesham zobaczył na obiekcie UFO. Postanowiliśmy dowiedzieć się więcej o znaczeniu tych symboli/znaków.
Planujemy bardzo ciekawy eksperyment z użyciem właśnie tych symboli, który zamierzamy przeprowadzić wiele tysięcy kilometrów od Polski. Na razie trwają próby z tym, jak wykonywać takie symbole na ziemi... 2 kwietnia 2016 roku podczas pobytu naszej ekipy w Emilcinie spróbowaliśmy wykonać próbę narysowania jednego z tych symboli w dużej skali. Okazało się to nawet możliwe, ale mamy teraz większe doświadczenie i następnym razem zrobimy ten znak znacznie lepiej i dokładniej. Już wiemy, jaka powinna być technika wykonywania takich znaków, jakich materiałów używać itp. To była bardzo ważna próba!
Podczas naszego pobytu w Emilcinie postanowiliśmy użyć drona, aby wykonać zdjęcie naszego próbnego „znaku na ziemi” z powietrza.
Poniżej krótki film - nasi koledzy zmontowali materiał pokazujący zapis wideo z kamery drona FN.
Do przeprowadzenia projektu „Kontakt” potrzebujemy odwiedzić jeszcze kilka miejsc na świecie, niektóre są położone po drugiej stronie kuli ziemskiej! Jest to jednak tak fascynujący projekt, że wciągnął nas „bez reszty” i praktycznie w tej chwili każdego dnia pracujemy właśnie nad jego realizacją. Jego skala przekroczyła wszelkie nasze wyobrażenia i na pewno będzie najważniejszą historią związaną z UFO, z jaką przyszło nam się kiedykolwiek zmierzyć.
Pobyt w Emilcinie był fantastyczny, zwłaszcza dziękujemy wszystkim, którzy razem z nami przy ognisku rozmawiali o „ważnych sprawach”. Jedna rzecz warto jest jeszcze wspomnienia. Ustawiliśmy piramidę szkieletową. Przed północą wykonaliśmy mały eksperyment: dwie osoby stanęły tuż przed piramidą i próbowały „medytować”. W tym czasie jedna z osób z naszej ekipy wykonała zdjęcia aparatem ustawionym na tzw. najwyższej czułości ISO. Zdjęcia okazały się niezwykle ciekawe. Przedstawimy tylko dwa.
Pierwsze pokazuje kulę „orbs”, która wyraźnie podleciała pod sam szczyt piramidy (czyli tzw. piramidion).
I ostatnie zdjęcie, które chcemy zaprezentować jako "ciekawostkę". Kolejny uczestnik naszego spotkania stanął przed piramidą. Pierwsze zdjęcia nie wykazywały obecności jakichkolwiek obiektów.
Ale nagle na kolejnym zdjęciu… pojawiły się jasne, kuliste obiekty!
W związku z naszym projektem „Kontakt” będziemy mieli bardzo ważną prośbę do czytelników serwisów FN, ale o tym napiszemy w oddzielnej publikacji. Na razie szykujemy się do kolejnej podróży „na koniec świata”. :)
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11532x | Ocen: 6
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie