Śr, 27 lip 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Podczas powstawania piktogramu w Mianowicach
świadkowie obserwowali rozbłyski światła, których pochodzenia nie potrafili wytłumaczyć.
Czy miały związek z powstawaniem piktogramu?
Wsród wielu hipotez związanych z powstawaniem piktogramów coraz bardziej prawdopodobna wydaje się ta związana z kulami jasnego światła, które błyskawicznie przelatują nad polem i w ułamku sekundy tworzą skomplikowane kształty. Zdarzają się jednak relacje, w których świadkowie opisują niezwykłe światła obserwowane w nocy, kiedy powstawal taki piktogram. Postanowiliśmy przedstawić Wam taką relację, która jest związana z powstawaniem piktogramu w Mianowicach. W nocy z 16 na 17 lipca w Mianowicachm, na polu użytkowanym przez Jerzego Bolę powstał piktogram. Składałl się on z trzech kół o różnych średnicach, największe było położone pośrodku piktogramu. Koła były połączone korytarzami o szerokości okolo 1.5 metra. Całość tworzyła wzór Krzyża Celtyckiego. Tymczasem według mieszkańców Olszowy w nocy z 16 na 17 lipca nad polem,gdzie pojawił się piktogram, widać było dziwne błyski na niebie. W nocy o godzinie 2.30 pan Piotr Szkopek zamieszkały w Mianowicach przygotowywał się do wyjazdu na giełdę kwiatową we Wrocławiu. Rodzina państwa Szkopek posiada gospodarstwo ogrodnicze położone w tej miejscowości po drugiej stronie szosy, przy której powstal piktogram. Tej nocy większość rodziny została zbudzona przez dziwny "hałas przypominający burzę". Wiał bardzo mocno wiatr, rozbłyski światła bez opadów deszczu. Błyski światla wydaly się im inne jak zazwyczaj podczas burzy. Ojciec pana Piotra zobaczył, że zaczyna przygasać światlo w gospodarstwie. Stado gesi hodowane przez nich zaczęło zachowywać się bardzo głośno, co sprowokowało brata pana Piotra do wyjścia na zewnątrz. Psy w obejściu bardzo głośno ujadały. Właściciele gospodarstwa byli bardzo zaniepokojeni, myśleli, że ktoś ma ochotę ukraść im stado gęsi. Pan Piotr dojechał autem do drogi chcąc skręcic w lewo w kierunku Kępna. Czekał, przepuszczając kolejne auta. W dogodnym momencie wyjechał na drogę. Z prawej jego strony zauważył bardzo mocny rozbłysk /snop/ światła.
Pomyślał, że w oddali z prawej strony nadjeżdża wielka ciężarówka, która błysnęła długimi światłami umieszczonymi na jej dachu. Popatrzył w tamtą stronę, lecz zaskoczony nie zobaczył ciężarówki. Zastanawiał się nad tym, co mogło spowodować taki rozbłysk. Niestety - nie potrafił sobie tego wytłumaczyć. Po powrocie z giełdy o godzinie 7.30 popatrzył z okna domu na pole po drugiej stronie drogi. Ku swemu ogromnemu zaskoczeniu, zobaczył formację trzech kręgów i natychmiast postanowił ją sfilmować kamerą VHS z dachu domu. Tego dnia wszyscy domownicy byli zaskoczeni nocnymi wydarzeniami. To, co działo się nocą, skojarzyli z powstaniem formacji.
Warto przytoczyć także opowieść przed 10 lat, która także dotyczy Mianowic, opowiedzianą przez pana Piotra. Państwo Szkopek posiadają za domem duże foliowe tunele, w których hodują kwiaty. Pewnej nocy /data nieznana/ Pan Piotr i jego ojciec zobaczyli, że za folią na polu widać silne, czerwone światło dające jasną poświatę. Pomyśleli, że ktoś podjechał przez pola od tylu terenowym autem / brak drogi dojazdowej/ i chce im ukraść kwiaty. Ojciec wraz z synem wybiegli z domu myśląc, że widzą światła stop-u auta stojącego za .) "foliakami" Nim zdążyli dobiec na miejsce, światło z ogromną szybkością odlecialo poruszając się nisko nad polem w kierunku lasu, a po chwili wzniosło się nad nim i zniknęło z pola widzenia.
Wedlug oceny Jacka Toczka, który spisywal tę relację, świadkowie są niezwykle wiarygodni.
Na zakończenie warto dodać, że w tej okolicy powstał jeszcze jeden piktogram w postaci koła o średnicy około 15 m, a stało się to w miejscowości Wierzbięcin, oddalonej około 8 km od Mianowic w kierunku na Warszawę. Powstał prawdopodobnie w nocy, we wtorek 19.07.05.
/dziękujemy za pomoc Jackowi Toczkowi z Wrocławia/
Śr, 27 lip 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.