Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 14726x | Ocen: 12
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
UFO TWORZYŁO… LITERY ALFABETU HEBRAJSKIEGO?
Do tego wydarzenia miało dojść 28 maja 2016 roku w okolicach miejscowości Godzięcin (Dolny Śląsk). Autor filmu funkcjonujący na portalu youtube jako MAXIMUS7018 przysłał nam następujący opis:
[relacja z Archiwum FN} Zaczęło się od tego, że w dniu 22 maja 2016 dostaje od kolegi sygnał, który z pobliskiego Wrocławia 35 kilometrów dalej obserwuje przez lornetkę nad moją okolicą jakiś dziwny obiekt. Próbuje dzwonić, ale jestem poza zasięgiem. On próbuje go „trafić kamerą”, ale zgubił go. Na drugi dzień wysyła mi informacje i rysunek tego, co widział nad moją okolicą.
/poniżej rysunek przysłany przez naszego czytelnika/
W dniu 28 maja jestem z pieskami na spacerze. Oddaliłem się około 2 kilometry od mojego domu. Jest godzina około 20:30, a ja widzę na niebie coś dziwnego. Początkowo nie zwróciłem na to uwagi. Myślałem, że to jakaś paralotnia lub balon. Ale to zaczęło się zbliżać, zatrzymało się i poszło w górę ponownie się zatrzymując!
Zacząłem biec co sił w nogach do domu po kamerę, którą zawsze biorę ze sobą, i tak zdyszany zaczynam filmować. Na filmie widać, że ze zmęczenia trzęsą mi się ręce, ale udaje się to nagrać. Link do filmu załączam, a także zdjęcia. To jakby zmieniało kształty, dosłownie powaliło nas to, że tam pojawia się jakiś poprzeczny słupek, którego na początku nie widać. Cały górny korpus też zmienia kształty. Skojarzyło mi się to z Hebrajskimi literami. Obiekt leciał ukośnie pod wiatr, co wyklucza balon. Wiatr był zachodni, a to leciało od południowego zachodu na północny wschód. I jeszcze dokładna data: ten obiekt zmieniający kształty sfilmowałem 28 maja 2016 o godzinie 20:37, a miejsce to miejscowość Godzięcin koło Brzegu Dolnego (Dolny Śląsk)
Tyle nasz czytelnik. Zacznijmy od filmu. Zapytaliśmy go, czym jest owa dziwna fotografia przedstawiająca ludzi za stołem w dolnym, lewym rogu. Wyjaśnił nam, że jest to w obawie przed kradzieżą (!?) materiału wideo przez osoby trzecie.
[…] To jest nasze zdjęcie moje i kolegi który mi pomaga razem pilnujemy terenu to on obserwował to 22 maja , a ja nagrałem 28 , dałem to ponieważ pewien Rosjanin kradł moje filmy nawet te z wystawowymi pieskami , my razem podjęliśmy decyzje aby do Państwa napisać.
Zobaczmy w takim razie ten film.
Autor filmu zrobił jeszcze jedną wersję tego filmu, która pokazuje poszczególne klatki zapisu wideo.
Interesujące jest rzeczywiście to, jak dziwaczne kształty przybierał ów obiekt. Nawet przy największej woli zamiany tego czegoś w „zwykłe balony urwane z odpustowego straganu” te klatki pokazują, że zjawisko miało rzeczywiście inną, niezbadaną naturę.
Autor filmu zasugerował, że obiekt przybierał kształty przypominające litery alfabetu hebrajskiego. Przysłał nawet tablicę (grafikę) z takimi właśnie literami.
Zapytaliśmy naszych przyjaciół na całym świecie, co myślą o tym filmie. Informacje już zostały wysłane z pokładu okrętu Nautilus.
Podobne filmy zostały nagrane w Meksyku. Tam także znalazło się wielu, którzy wyjaśniali to teorią "ot, po prostu dziwnych balonów" (to odkrywcze zdanie pojawia się zawsze - próby wypuszczania podobnych balonów zawsze kończyły się bardzo mizernym efektem, zupełnie niepodobnym do oryginału), ale były jeszcze ciekawsze wyjaśnienia, że jest "zwykła serpentyna, która przypadkiem (!) wypadła z luku ładunkowego samolotu pasażerskiego".
W tej kolejnej porcji wiadomości o UFO jeszcze jedna sprawa, a raczej… dwie. W ostatniej publikacji pokazaliśmy zdjęcia UFO (i film) wykonane przez naszych czytelników mieszkających w Irlandii. Okazało się, że podobny obiekt widziało więcej osób. Oto relacja, która trafiła do nas z Małopolski.
Obserwacja UFO 4 czerwca 2016 w pobliżu granicy ze Słowacją
[...] Właśnie przeczytałem Wasz "Krótki raport o UFO" i dlatego postanowiłem opisać moją obserwację. Po przeczytaniu relacji tej osoby z Dublina z dnia 01.06.16 z godz. 20.30 i po obejrzeniu filmu " UFO nad Irlandią- FN 2016" stwierdzam, że obiekt widziany przeze mnie wyglądał tak samo jak na zdjęciach i filmie ze wspomnianych relacji. Mieszkam w Małopolsce niedaleko granicy ze Słowacją. W sobotę 04.06.2016 kilka minut przed godz. siedemnastą popatrzyłem na niebo i na wysokości odpowiadającej przelotom samolotów (tak orientacyjnie, albo jeszcze wyżej, na pewno nie niżej) zobaczyłem lecącą kulę. Obiekt był okrągły ale biorąc pod uwagę, że nie był nade mną, widziałem go z boku, więc to musiała być kula. W chwili zauważenia go był już na "swoim zenicie" i moja obserwacja trwała tylko kilka minut. Obiekt nie błyszczał, był matowy, jasny szary. Jego prędkość przelotu była porównywalna z prędkością satelitów obserwowanych nocą. Również podobnie jak satelity poruszał się po linii prostej ale z charakterystycznymi dla lotu satelitów "uskokami" w bok, które są złudzeniem wywołanym ruchami nagrzanego powietrza względem obserwatora. Średnica obiektu: jeżeli wyobrazimy sobie Księżyc w pełni to na średnicy Księżyca zmieściłoby się może 10- 15 średnic obserwowanej przeze mnie kuli. Ta kula była na pewno kilka razy większa jak obserwowane satelity nocą, które są w zasadzie lecącymi "świecącymi" punktami. Zanim zorganizowałem lornetkę obiekt doleciał do chmur i już go nie zobaczyłem. Interesuję się astronomią i tematami poruszanymi przez FN, starałem się podczas obserwacji obiektu zapamiętać jak najwięcej.
Znalazłem w sieci program ORBITRON i wg niego w czasie mojej obserwacji mogło być w tym rejonie 6 satelitów, łącznie ze stacją ISS. Stwierdziłem więc, ze to musiał być przelot satelity, chociaż do tej pory byłem przekonany, że satelity są widoczne tylko nocą. Ponieważ opisy w "Krótkim raporcie o UFO" dotyczą nieruchomych kul, możliwe że widziałem nie satelitę a obiekt innego pochodzenia. Pozdrawiam i wielkie dzięki za to, że jesteście. […]
Bardzo dziękujemy za ostatnie zdanie, ale… na koniec jeszcze mały drobiazg. Na pocztę FN 31 maja 2016 roku dostaliśmy ciekawy film.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Monday, June 6, 2016 11:38 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Aeorfestiwal Poznań - NOL?
Witam serdecznie,
W dniach 28 – 29.05.16 na lotnisku Ławica w Poznaniu odbywał się Aeorfestiwal, na którym mieliśmy przyjemność wraz z żoną obserwować min. pokaz myśliwca F-16. Poprosiłem wówczas żonę, żeby spróbowała nagrać przelatujący myśliwiec (dotychczas jako pasjonat fotografii robiła tylko zdjęcia). Niestety jak widać nie wyszło jej to najlepiej ponieważ zgubiła samolot i obiektyw stracił ostrość ale w pewnym momencie widać jakiś okrągły obiekt w chmurach. Słychać nawet jak obiektyw łapie na nim ostrość! Filmik nagrany był 28.05 aparatem NIKON D 3100 z nowym obiektywem TAMRON SP 17-50 mm F/2.8. Dodam, że na niebie niczego nie było widać “gołym okiem”. Będę wdzięczny za wyjaśnienie czym mógł być ten dziwny obiekt. Jeśli mają Państwo możliwość obróbki graficznej również będę wdzięczny za zaprezentowanie efektu końcowego
Wasz stały czytelnik
[dane do wiad. FN]
W Bazie FN natychmiast wrzuciliśmy plik na nasze komputery montażowe i od razu stało się jasne – to nie jest żaden „blik”, ale przelot półprzezroczystego UFO w kształcie kuli, który to obiekt już został kiedyś nagrany przez naszego kolegę z FN. Ale po kolei – najpierw film.
Poniżej klatki z tego filmu pokazujące kulę.
Wspomnieliśmy o tym, że mamy prawie identyczne nagranie wykonane nocą prawie 20 lat temu! Tu także obiekt miał kształt kuli, także nie był widoczny gołym okiem, a jedynie wychwyciła go matryca kamery. Historia tego materiału jest nietypowa, gdyż związana z obserwacją „Czerwonej Planety”. Na niebie była planeta Mars, który na skutek odpowiedniej atmosfery tego dnia zachowywał się nietypowo, gdyż „zmieniał efektownie barwy". Dobrze znamy ten efekt, na który nabiera się wiele osób biorąc Mars za UFO. Często zgłaszają do nas informacje, że oni przez dwie godziny obserwowali mieniące się kolorami UFO, które... stało w jednym punkcie nieba.
Było lato 1997 roku – centrum Warszawy. Jeden z naszych ludzi postanowił sfilmować planetę Mars za pomocą prostej kamery SONY Hi8. I wtedy w wizjerze kamery nagle zauważył, że przez niebo przeleciała... idealnie okrągła kula!
Znaleźliśmy ten film w naszym archiwum. Po małej przeróbce postanowiliśmy przypomnieć go przy okazji publikacji tej publikacji.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 14726x | Ocen: 12
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie