Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 5144x | Ocen: 16
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
MECHANIZM Z ANTIKHITERY - NAUKOWCY MAJĄ KŁOPOT
Sensacją roku 1900 w Grecji w pobliżu Antikithery na Morzu Egejskim było odkrycie wraku statku handlowego. Cenny ładunek, który zatonął wraz ze statkiem napędził początkowo wiele strachu odkrywcom: - „Tam są trupy! Rozkładające się trupy!!”. Nurkowie w pierwszej chwili nie zauważyli, że leżące na dnie ciała, głowy i kończyny to fragmenty brązowych i marmurowych rzeźb.
Znalezisko zostało od razu uznane jako niezwykle cenne (materialnie również) i chyba między innymi z tego powodu nie bardzo chciano aby wmieszały się w to władze i uczeni. Osoby wtajemniczone postanowiły zebrać z dna morskiego wszystko, co da się odzyskać.
Greccy archeolodzy są przekonani, że w całej historii archeologii podwodnej nie było żadnego znaleziska, które mogłoby się równać z odkryciem z 1900 roku. To prawda, artefakty z tak zwanego okrętu z Antykithery zajmują kilka działów w ateńskim muzeum, a wznowione w 2012 roku prace wydobywcze z dna morza przynoszą kolejne „połowy”.
Właśnie od tego zdarzenia datuje się początek gałęzi nauki zwanej obecnie archeologią podwodną. Jest to także początek badań nad odnalezionym w głębinie mechanizmem z Antikithery.
Na fali zachwytów nad odnalezionymi we wraku okrętu cennymi przedmiotami i rzeźbami, początkowo nikt specjalnie nie zwrócił uwagi na skorodowane, nieforemne kawałki metalu. Dopiero w 1902 roku jeden z fragmentów został oczyszczony i wtedy okazało się, że jest to detal jakiegoś skomplikowanego mechanizmu, wyposażonego w liczne koła zębate. Odkrycie to wywołało solidne zamieszanie wśród badaczy. Pierwsze mechanizmy z kołami zębatymi były znane w Europie dopiero w XIV wieku, a statek handlowy z tak oryginalnym ładunkiem zatonął prawdopodobnie w końcu drugiego wieku przed naszą erą.
Tajemnicza maszyna datowana na koniec II wieku p.n.e jest najbardziej zaawansowanym technicznie mechanizmem świata starożytnego. Obecnie uważa się, że jest to urządzenie przeznaczone do śledzenia cykli zachodzących w Układzie Słonecznym.
Od 2005 roku prace nad wyjaśnieniem zagadki mechanizmu są prowadzone w ramach międzynarodowego projektu badawczego naukowców akademickich. Prace wspierane są również przez firmy z branży high-tech. Patronat nad pracami objęło greckie Ministerstwo Kultury. Celem projektu jest dokonanie ponownej oceny funkcji i znaczenia mechanizmu z Antykithery.
Trzon grupy badawczej stanowią uniwersytet z Wielkiej Brytanii i dwa uniwersytety z Grecji. W prace zaangażowali się m.in. astronom Mike Edmunds i matematyk, a jednocześnie reżyser Tony Freeth (University of Cardiff), astronom Jan Seiradakis (Uniwersytet w Salonikach), astronom Ksenofont Moussas fizyk i historyk nauki Yanis Bitsakis (Uniwersytet w Atenach). Pierwsze wyniki prac zespołu zostały opublikowane w 2006 roku .
Podczas pierwszych badań wykonanych na jesieni 2005 roku wykorzystano najbardziej innowacyjne technologie udostępnione przez Hewlett Packard (USA) i X-Tek Systems (Wielka Brytania). Wsparcia technicznego udzieliły także m.in. wiodące firmy zajmujące się fotografią rentgenowską. Cały przebieg procesu badawczego został sfilmowany i na jego podstawie powstał film dokumentalny.
Badanie napisów znajdujących się na powierzchni mechanizmu zostało dokonane przy pomocy specjalistycznej kopuły, w której umieszczano próbkę badawczą. Pozwoliło to na zadziwiająco szczegółowe przeanalizowanie struktury powierzchni. Widoczne stały się wyblakłe i zniszczone powierzchnie. Dzięki temu urządzeniu można było odczytać napisy, które do tej pory pozostawały dla badaczy niewidoczne.
Dzięki dostępowi do ultranowoczesnych urządzeń rentgenowskich udało się także przeanalizować wewnętrzną strukturę mechanizmu.
Pierwsze wyniki badań zrealizowanych w ramach projektu badawczego zostały zaprezentowane na konferencji w Atenach jesienią 2006 roku. W tym samym czasie pojawiły się pierwsze publikacje wyników w czasopiśmie „Nature”.
Kolejna porcja wyników pracy nad mechanizmem została opublikowana w 2008 r., a następnie w 2009, 2011 i 2013 r.
W czerwcu 2016 roku na konferencji prasowej w Atenach przedstawiono najnowsze rezultaty badań grupy AMRP (The Antikythera Mechanism Research Project).
Na chwilę obecną „archeologiczny śmieć” jak określano początkowo pozostałości mechanizmu przeistoczył się w jeden z najcenniejszych światowych znalezisk. Zabytek jest już badany od 114 lat, a rezultaty analiz są sukcesywnie przedstawiane opinii publicznej. Aktualny stan wiedzy na rok 2016 pozwala stwierdzić, że dokładne przeznaczenie mechanizmu z Antikithery jest do tej pory nieznane, jednakże odkrycia ostatnich lat pozwalają na wysnucie pewnych hipotez.
„W tych maleńkich zniszczonych przez korozję brązowych fragmentach jest zawarty taki ogrom wiedzy, że wystarczyłoby tego na wydanie szeregu książek o naukowych i technologicznych osiągnięciach starożytnych, a także o tym jak te umiejętności rozprzestrzeniały się i funkcjonowały w ramach środowiska kulturowego tamtych czasów. Mechanizm z Antikithery to bez wątpienia, najbardziej nasycony informacjami zabytek, jaki kiedykolwiek został odnaleziony” – uważa profesor Alexander Jones z Nowego Jorku, specjalista od historii nauk ścisłych i jeden z uczestników projektu AMRP.
Pierwszymi słowami, jakie zostały odczytane z powierzchni mechanizmu (i to jeszcze w 1902 r.) były: „Afrodyta” i „promień słoneczny”. Stąd też powstało przekonanie, że urządzenie było związane z astronomią. Ale nasuwało się pytanie – dlaczego odkryte napisy były umieszczone jakby odbite w lustrze, z prawej strony na lewą? Odpowiedź na to pytanie pojawiła się dopiero po wielu latach badań. Tekst okazał się nie oryginałem, a jedynie „negatywem” odbitym od napisu zamieszczonego na innej powierzchni. Litery odbiły się na warstwie morskich osadów, które pokryły wszystkie fragmenty mechanizmu. Oryginalna część z której pochodzi napis, być może do tej pory zalega na dnie morza…
Z czasem odkryto też powód bardzo dużego stopnia zniszczenia metalu – elementy mechanizmu wykonano były z brązu o niskiej zawartości ołowiu. Tego typu stop jest używany do tej pory gdyż jest bardzo plastyczny, ale fatalnie znosi kontakt z morską wodą.
Skorodowane elementy mechanizmu są wyjątkowo kruche. Tym nie mniej w pierwszych latach analizy mechanizmu badaczom udało się rozszyfrować prawie 600 znaków i symboli umieszczonych na jego powierzchni. To pozwoliło na potwierdzenie hipotezy o astronomicznym przeznaczeniu urządzenia
Obecnie istnieje wiele wariantów rekonstrukcyjnych mechanizmu, ale za najbardziej wiarygodny uważa się model zaproponowany przez Michaela Wright’a.
Rozszyfrowywanie napisów postępowało powoli. W latach 70-tych XX wieku ich liczba zwiększyła się do 923. Fotografie wykonane ówczesnymi aparatami rentgenowskimi dawały zamazany obraz. Elementy metaliczne były widoczne nieźle, ale znaki na powierzchni były praktycznie nie do odczytania.
Dopiero w XXI wieku, kiedy do badań można było wykorzystać tomografię komputerową, większość napisów stała się widoczna i przydatna dla archeologów. Do badania tekstów wykorzystuje się technologię PTM (Polynomial Texture Mapping). W skrócie metoda polega fotografowaniu obiektu pod różnymi kątami padania światła. Na bazie dwuwymiarowych zdjęć, urządzenie wykonuje model trójwymiarowy badanej powierzchni.
Dzięki kolejnym poszukiwaniom na dnie morza przeprowadzonym w ostatnich latach, zwiększyła się także liczba fragmentów mechanizmu z Antikithery. Obecnie znane są 82 fragmenty – 7 dużych, oznaczonych literami od A do G oraz 75 małych, ponumerowanych od 1 do 75. Te 82 fragmenty to jedynie niewielka część całego mechanizmu. Nie stanowi nawet jednej czwartej całości urządzenia. Na tych małych fragmentach również odnaleziono litery i cyfry, a nawet części napisów.
W ciągu roku od rozpoczęcia prac projektu AMRP ilość znalezionych i odszyfrowanych znaków doszła do 2160. Obecnie jest znanych około 3500, a napisy na mechanizmie stały się głównym celem prac badawczych zespołu. To skomplikowany proces polegający na odnalezieniu znaków, ich analizie, rozszyfrowaniu i umieszczeniu informacji w odpowiednim historycznym i naukowym kontekście.
Interpretacja rozszyfrowanych tekstów
Według Aleksandra Jonesa, napisy odnalezione na mechanizmie są nietypowe dla ówczesnych czasów. Tak miniaturowe i dokładne znaki znajdowane są jedynie na monetach, stąd pojawiła się hipoteza, że zostały naniesione przez rzemieślnika zajmującego się wytwarzaniem monet.
Już w latach 50-tych napisami zajęli się epigraficy. Od tego czasu oficjalnie datowanie zabytku opiera się na wynikach ich prac. Według ostatnich danych, wygląd liter pozwala na określenie czasu ich powstania na 150 – 100 rok przez naszą erą. Z taką hipotezą mogą się nie zgadzać fizycy i inżynierowie, którzy potrzebują bardziej materialnych dowodów dla datowania rządzenia.
Na czerwcowej konferencji prasowej przedstawiono nowe ustalenia – napisy były wykonywane nie przez jednego, a co najmniej dwóch rzemieślników. Odkrycie to doprowadziło do powstania innych, daleko idących przypuszczeń. Na przykład wysnuto wniosek, że warsztat, gdzie powstało urządzenie istniał przez wiele pokoleń i należał do jednej rodziny. Być może mechanizm z Antikithery – „unikalne i zagadkowe urządzenie, wyprzedzające swoje czasy” – nie był niczym zagadkowym ani unikalnym. Być może, do tej pory nie mieliśmy pojęcia, że starożytni Grecy byli tak zdolni.
Z rozszyfrowanych fragmentów napisów wynika niezwykle cenna informacja. Nasza wiedza o poziomie greckiej astronomii z czasów, kiedy powstał mechanizm jest praktycznie zerowa. Nie wiemy też nic o technologii – oprócz tej, jaką odnaleźliśmy w mechanizmie. Każda nowa informacja będzie miała ogromne znaczenie.
film http://www.blod.gr/lectures/Pages/viewlecture.aspx?LectureID=2878
Komentarze: 0
Wyświetleń: 5144x | Ocen: 16
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie