Dziś jest:
Niedziela, 22 grudnia 2024
Twierdzenie, że Ziemia to jedyny zaludniony świat w nieskończonej przestrzeni jest równie absurdalne jak przekonanie, iż na całym polu prosa wyrośnie tylko jedno ziarenko.
/Metrodor, filozof grecki z IV wieku p.n.e./
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7937x | Ocen: 19
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
ŚLADY W SNACH PO POPRZEDNICH WCIELENIACH
Historia została opisana w e-mailu, który trafił na pokład okrętu Nautilus. Zanim napiszemy komentarz, najpierw poznajmy jego treść. Z braku czasu nie poprawiamy tekstu i nie wstawiamy polskich znaków – przedrukowujemy w postaci oryginalnej.
From: Ola [dane do wiad. FN]
Sent: Monday, April 14, 2014 4:42 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Duch oficera
Witam Panstwa,
Od kilku lat czesto zagladam na Wasza strone. Dzisiaj postanowilam sama opisac pewna historie, ktora mnie spotkala i ktora z dosc wielkim przymruzeniem oka traktowana jest przez osoby, ktorym ja opowiedzialam. Nie zalezy mi na tym, by ktos uwierzyl, chcialam ja tylko opisac.
Osobiscie wierze w duchy i sile wyzsza. W mojej rodzinie zdarzalo sie wiele dziwnych sytuacji, na ktore kazdy sceptyk znalazl by moze wytlumaczenie, jednakze my - po tych przezyciach i tragediach z nimi zwiazanych, wierzymy, ze to wszystko nie byl przypadek.
Wracam jednak do mojej historii. Bylo to jakies 6 lat temu. Lato. Pozna pora wybralam sie spac. Budze sie w nocy. W pokoju jest ciemno, ja czuje jednak, ze oprocz mnie ktos tu jest. Otumiona snem przeganiam te mysli, wierzac, ze to tylko mi sie wydaje. Jednak gdy oczy przyzwyczaily sie do ciemnosci widze zarys wysokiego mezczyzny, ktory na bacznosc stoi tuz przy moim lozku. Panikuje i histerycznie szukam lampki obok mojego lozka, by wlaczyc swiatlo. Zwalam wszystko z szafki, krzycze, choc raczej jest to stumiony krzyk, nie wiedzac, czy to jawa czy sen i bojac sie bezpotrzebnie zbudzic rodzine.
Wierze, ze gdy zapale swiatlo, to mezczyzna zniknie, okaze sie moja wyobraznia. Swiatlo sie pali i teraz widze go wyraznie. Na chwile zastygam, ciezko mi zlapac oddech. Widze go wyraznie, jest to zolnierz, oficer jakis. Stoi na bacznosc, smutny i patrzy sie na mnie. Zaczelam machac rekami w miejscu ktorym stal, bo czulam, ze to nie jest prawdziwe, Nie bylam w stanie niczego dotknac, nie bylo go czuc, tylko widac. Nie znikal, nie ruszal sie, nie robil nic, tylko na mnie patrzyl.
Ten moment od zapalenia swiatla i machania rekami do momentu, gdy z krzykiem jak male dziecko schowalam sie pod koldre trwal moze lekko ponad minute. Jednakze pamietam go wyraznie. Czulam jego obecnosc jeszcze dluzszy moment. Gdy po 20 minutach odwazylam sie sprawdzic, czy jeszcze tam jest, juz go nie bylo. Wtedy z hukiem wylecialam z pokoju i pobieglam roztrzesiona do pokoju brata. Nie moglam spac kolejne 3 godziny, Choc bylam przerazona (nie faktem, ze byl to duch, tylko faktem, ze cos takiego faktycznie mi sie zdarzylo i z zapytaniem, z jakiego powodu). U nas w rodzinie nie bylo oficerow, lub zolnierzy, ktorzy zgineli na wojnie. Nie mialam pojecia, dlaczego ten oficer stal nad moim lozkiem i smutno patrzyl sie na mnie.
Dowiedzialam sie tego jednak kilka tygodni pozniej poprzez sen. Nie moge powiedziec, czy moja wyobraznia szukala wyjasnienia i wyprodukowala samoistnie ten sen, jednakze byl on dziwny i niespotykany i jest moim zdaniem odpowiedzia na wizyte oficera. Sen pamietam dokladnie (napomne, ze naleze do osob, ktore snia codziennie i codziennie potrafie zlozyc szczegolna relacje z tego co mi sie przysnilo).
W tym snie bylam mloda, okolo 20 letnia Zydowka. Mialam kasztanowe wlosy, ktore spalatalam w warkocz. Bylam w jakims duzym miescie z portem, nie wiem czy byla to Polska, czy Niemcy, nie jestem w stanie tego powiedziec. Byly czasy drugiej wojny swiatowej. Bieglam w tym miescie po bruku do portu. Gonil mnie oficer, strzelal. Dobieglam do miejsca, gdzie cumuja statki (cos podobnego do molo). Zauwazylam, ze molo ma jeszcze drugi waski poziom, jakby taki schodek, gdzie mozna zeskoczyc, tuz przy samej wodzie (nie wiem jak ten schodek nazwac). Zeskoczylam tam i oparlam sie mocno o sciane, wierzac, ze oficer mnie nie znajdzie. Spojrzalam jednak do gory a on stal na molo tuz nade mna. Byl smutny, jakby przerazony, ze musi mnie zabic, ale musial. Mialam tez wrazenie, ze absolutnie nie jestem mu obca. Strzelil mi prosto w glowe. Pamietam huk i cieplo jakie mnie objelo. Smierc nie byla straszna. Na tym sen sie zakonczyl. Napomne, ze byl to ten sam oficer, ktory odwiedzil mnie noca.
Nie wiem kim byla dziewczyna i czemu ja jestem z nia powiazana. Nie drazylam sprawy, choc sama dla siebie mam wyjasnienie. Moze to bylam ja, zabil mnie ten oficer, bo dostal jakis rozkaz, a moze mnie znal, zanim jeszcze nadeszla wojna? Dlatego mial ten wyrazny smutek w oczach i we snie, i w momencie odwiedzin. Moze sie z tym blaka po swiecie i jest kolo mnie, bo to ja bylam ta dziewczyna? Od tamtej pory mowie sobie, ze jest blisko i mnie chroni, musi odpokutowac za to, ze mnie wtedy zastrzelil.
Do tej pory czesto mam wrazenie, ze nie jestem sama. Nie przeszkadza mi to, czuje sie z tym bezpieczna.
Serdecznie pozdrawiam.
Ola
Bardzo ciekawa historia i cieszymy się, że możemy zaprezentować ją naszym czytelnikom. Tak niezwykłe „zbiegi okoliczności” związane z „mechaniką duchową” (to nasze, autorskie sformułowanie) polegającą na tym, że poprzednie wcielenia w cudowny sposób dają o sobie znać w codziennym życiu są dowodem, że coś potężnego tym wszystkim zarządza, kontroluje. Jest jakieś centrum, które decyduje, że dusza w kolejnym człowieka spotyka kogoś z poprzedniego życia, z kim ma dokończyć „zadaną lekcję”. Czym jest to centrum? Odpowiedź na to pytanie przewija się często na naszych łamach. Można je nazywać na wiele sposobów.
W naszym dziale „RECENZJE FN” zamieściliśmy właśnie film "Yesterday`s Children", który powinien obejrzeć każdy, kto interesuje się sprawami poruszanymi w naszym serwisie. Link do filmu jest na końcu tekstu.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7937x | Ocen: 19
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
DRONY NAD USA
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie